powazne pytanie do kobiet....

chodzi o flirt.... zalozmy ide do banku, salonu ery czy urzedu i zalatwia jakas sprawe w okienku w cztery oczy z jakas slodka dziewczyna jesli ona bardzo mi sie podoba i fajnie sie rozmawia, to czasem przechodzi przez mysl pomysl, zeby sie z nia jakos umowic to troche nie wypada chyba, wiec nie wiem jak byscie na to zareagowaly? albo jak to najlepiej rozegrac? no bo chyba nie powiem na zakonczenie "Dziekuje za pomoc, ma pani sliczny usmech, moze zobaczymy sie jutro wieczorem na kolacji?" :(

chyba dalem malo chwytliwy temat

Zapytaj ją o to czy nie mogłasby Ci wyjasnic paru kwestii bankowych/dot,sieci itd. poza godzinami pracy, bo się spieszysz, a jest to dla ciebie ważne! Poza tym przy kawie jakos chyba lepiej sie gada?? :)

Kolacja to chyba zbyt śmiała propozycja, raczej kawa... Albo niezobowiązująco zapytaj czy nie miałaby ochoty spotkać się z Tobą po pracy i pozostaw jej inicjatywę w kwestii wyznaczenia miejsca.

No ciezka sprawa zalezy jaki to jest urzad,czy jest w pomieszczeniu sama czy z kims. Ale w banku to faktycznie ciezko,kamery naokolo, ludzi duzo. Szefowie raczej krzywo patrza na flirty w pracy. Jesli dziewczyna jest mila to mozesz sprobowac niezobowiazujaco powiedziec cos takiego "Nie chcialbym sie narzucac ale ma pani cos tak czarujacego w sobie ze chcialbym zaprosic pania na kawe.Wiem ze okolicznosci malo komfortowe ale w tej sytuacji chyba trudno o inne.Bardzo by mi bylo milo gdyby pani sie zgodzila" Cos w ten desen. A inna metoda to nie wiem,poczekac chyba tylko az skonczy prace ;)

Nie wiem jak która ale mi było by bardzo miło:) tylko zerknij czy nie ma obrączki czasem:) aha jak ktoś tu wcześniej napisał, zamiast kolację powiedz na kawę:) to takie amortyzujące:)

dzieki, pierwsza propozycja chyba najlepsza,. ale jakby co to czekam na inne :)

ze najlepiej dziala, jak do sprawy podejdziesz bezposrednio i zapytasz: "Bardzo mi sie pani podoba, nie chcialaby sie pani dzisiaj wieczorem troche poruchac?" W 99% dostaniesz po ryju ale masz chlopie zawsze szanse na seks duuzo wieksza niz 6 w totku.

Oj chlopie, przeciez to ich praca i musza byc dla Ciebie mile :D

powiem Ci tak, spróbuj, bo jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz i będziesz żałować do końca życia. A nawet jak skończy się porażką, to niczego nie tracisz. Powodzenia:)

Najlepsza rada i pomysl!:D:DPopieram w 100%!!!!:D Albo sobie porucha albo nie, bo przeciez o to w tym wszystkim chodzi, zeby sobie zaruchac!:D:D

Ciekawa jestem, gdybym ja facetowi zaproponowala w banku, urzedzie...Co myslisz?Zapytac w prost?Chcesz mnie przeleciec?Czy zaprosic na "kawe"?:D

ja bym zapytała o przelecenie, na 99% (jeżeli nie jest żonaty) umówi się z Tobą. Faceci są prości.

hm...sama pracuję w banku i to widać jak niektórzy Panowie rzeczywiscie robią maślane oczy, są mili, uśmiechają się zalotnie.... tylko co z tego jak nie mają odwagi zaproponować chociażby spaceru :( spróbuj nawiazać temat, a kto wie....:)

Dobry pomysł nie zaszkodzi zaproponowac kawy:) Ja ostatnio sama miałam taka sytuację tylko że stałam po drugiej stronie okienka. Facet ( urzednik ) po prostu dał mi karteczkę ze swoim numerem telefonu ale nie skorzystałam bo akurat jestem w stałym związku. Ale gdybym była wolna to bym sie odezwała do niego:)

wybrałam sie kiedys do Vobis... osaczyło mnie kilku sprzedawcow, w koncu jeden z nich przejął inicjatywe, strasznie wpatrywał sie w moje oczyc (z poczatku myslalam, ze to ich praca i chca byc mili dla klienta), wszystko mi tlumaczy, objasniał, pokazywal jak działa sprzęt ktory zamierzalam kupic...w koncu zaproponował, że moze cos w opragramowaniu przestawic, zebym ja nie musiala tego robic ale to po pracy przy kawie. Zignorowalam tą wypowiedz, bylam zbyt zaskoczona, zaszokowana takim zachowaniem, wiec do spotkania nie doszlo...ale jesli chcialbys kogos poznac, to proponuje zebys sprobował tylko delikatnie ale jednoczesnie konkretnie....bo przyznam sie szczerze ja niebardzo zrozumialam tego sprzedawce (co mial na mysli konkretnie). Powodzenia.

dzieki wielkie za wszystkie opinie

Jak facet jest zonaty to i tak szansa, ze sie zgodzi na wasze bezposrednie propozycje jest wyzsza niz na odwtrot, nawet jesli kobieta jest wolna. Do rownouprawnienia jeszcze niestety dluga droga :)

piszcie, bo to temat na czasie...wiele osób szuka okazji do poznawania ewentualnych miłości a takie codzienne sytuacje jak wizyta w banku albo urzędzie itp są najlepszym miejscem do nawiązania kontaktu..tylko jak?

faceci są zbyt bezpośredni w takich kwestiach i myślą, że któraś się zgodzi na spotkanie z facetem, mimo iż widzą się pierwszy raz w życiu:O trzeba przychodzić wielokrotnie niby z jakimś problemem, zapytaniem... wtedy jak najbardziej ma to szanse a i łatwiej jest też nawiązać rozmowę