Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość początek......

Wygrałam...

Polecane posty

Gość początek......

Rozstałam się z miłością życia... przynajmniej tego dotychczasowego. Odeszłam, bo zaczął kłamać, olewać mnie, słuchać kolegów... i wiele innych działań, które jak później się dowiedziałam były po to bym to ja odeszła... on nie miał odwagi, poza tym grał rolę poszkodowanego. Poznał na necie jakąś panne i nie mam nic przeciwko że próbował szczęścia z inną choć ból był... ale w końcu miał do tego prawo... Kontakt mieliśmy bardzo rzadko i głównie jakieś ogólniki lub coś o wspólnych zainteresowaniach... a całkiem niedawno ex w rozmowie na gg żalił się że on ją tak kocha, że ona dał jej wszystko co miał, że ona się nie odzywa. I wiecie co dzięki tym jego wyżalaniom się poczułam się wolna od tej miłości, po prostu nie mogłabym już być z kimś takim, bez honoru... a u mnie żyję intensywnie, praca, studia, wolontariat, hobby pochłania mi czas całkowicie, nie ma czasu by myśleć o przeszłości. A on sam bez kobiety, bez kasy, obecnie bez pracy, bez przyjaciół i kumpli... w pewien sposób wygrałam... przegrałam tamtą miłość ale wygralam nowe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaaaaaaa
super. i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co miał za mało kasy
ale tak zupelnie szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhhh
Tylko ze szczęścia się nie posraj czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sambuka
a mnie okropnie podoba sie Twoja historia:) i gratuluje, masz racje wygralas! przed Toba iekna przyszlosc bo sie odnalazlas, robisz co lubisz. a pomysl, moglas byc z nim na dnie:) a Tobie sie udalo a on przegral zycie:) raz jeszcze gratuluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze
niektórzy po prostu nie zasługują na miłość i zaufanie :) tak więc dobrze się stało Gratuluje siły i odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROWO NA BANK
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sambuka
a tam prowo, ja wierze, ze takie rzeczy naprawde sie zdarzaja. mnie tez kiedys facet zostawil, byl z inn. kropnie sie w niej zakochal, a ona go rzucila tydzienpo oswiadczynach. a ja choc na poczatku rozpaczalam tez sobie kogos znalazlam:) jak sie okazalo najcudowniejszego mezczyzne z jakim kiedykolwiek mialam kontakt:) on rozpaczal po tamtej przez nastepny rok, ja z moim jestem juz 4 lata i jestem szczesliwa, ze tak sie ulozylo:) mojemu bylemu tez oczywiscie tego zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytnik
czy nikt nie zwrócił uwagi na fakt, że autorka taka "szczęśliwa" ale jest sama? a nabija się z samotności eksa :P poczekamy trochę a pewnie zacznie zakładać topiki jak to bardzo chciałaby kogoś poznać a się jej to nie udaje :P niemniej gratuluję odejścia z toksycznego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sambuka
ale widzisz, nie ma faceta, ale ma pasje, kupe zajec, pewnie ma tez jakies towarzystwo:) a eks ma narastajacego dola. nie mowie, ze mi go nie zal, ale dziewczyna ma wieksze szanse na zalozenie normalnego zwiazku niz on, chociazby dlatego, ze obraca sie wsrod ludzi. zreszta ludzie z pasja zawsze maja wieksze powodzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pieprzycie idiotki
"niektórzy po prostu nie zasługują na miłość i zaufanie" to jest dopiero DOROSLA wypowiedz. A autorka kiedys zateskni za facetem. takie jak ona PRZEGRYWAJA ZYCIE, bo sama praca, firma i nowy passat to nie wszystko. no ale coz... jestes koibeta sukcesu. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początek...
Do zainteresowanych nie mam passata ani innego samochodu jeżdzę komunikacją miejską. Będę miała jak się dorobie... narazie mam inne wydatki.... Pracuje w zawodzie, który jest moją pasją. Mam kilku przyjaciół... znajomych, stale poznaje nowych ludzi. I przede wszystkim mam dla kogo żyć, bo jest dziecko... :):):) a czy kiedyś pojawi się facet - to pokaże życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×