Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

z_ałamana

jak zakończyć to małżenstwo? che rozwodu!!

Polecane posty

Jestem mężatką od prawie 3,5 roku, znamy się z mężem 5 lat. Jestem ładną młodą dziewczyną, mam 25 lat. Mój mąż ma 30 lat jest przystojny ale otyły (wiedziałam co biorę). Problem w tym że mój mąż jest fajnym przyjacielem i nic poza tym. Nie kochamy się prawie w ogóle, w przeciągu całego małżeństwa jakieś 5 razy. Mój mąż wciąż pracuje bo mamy ciężko z kasą, ale nie aż tak ciężko. nie mamy dzieci, mieszka u mnie. Duszę się w tym małżeństwie, jestem młoda, atrakcyjna i nie jeden chciał by mnie mieć, a on mnie nie zauważa, traktuje mnie jak koleżankę, rozmawiam z nim o tym to on albo się denerwuje, albo że zawsze to jest jego wina, nie potrafi nic zrozumieć, on żyje swoim życiem, ja nie potrzebuje jego pieniędzy, ja potrzebuję faceta a nie gówniarza, nie mam z nim o czym rozmawiać i tak sobie wegetujemy parę lat. Chce się z nim rozwieść ale nie wiem jak mam mu to powiedzieć, drugi problem to to że mieszamy w małej wiosce i jak się z nim rozwiodę to będzie mi ciężko gdzie kolwiek się pokazać, ale z drugiej strony nie chce już żyć na pokaz, ja się marnuję, chcę coś osiągnąć a nie ciągle siedzieć w domu. Jak się chce z nim kochać to on albo jest zmęczony, albo siedzi przed komputerem albo przed telewizorem. Ja nie chcę ratować tego małżeństwa, to była pomyłka. jak wygląda kwestia rozwodu w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie wnosisz pozew
w którym piszesz to co tutaj. Brak potomstwa ułatwia sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
masz już kochanka czy dopiero szukasz? jak można być takim zimnym i wyrachowanym jak ty. Co? Mąż się zmienił dzień po ślubie? Zajmij się nim a nie szukaj przygód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do roboty idź
przestanie ci się chcieć głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oceniaj mnie jak mnie nie znasz i nie znasz mojej sytuacji, kochanka nie mam. rozmawiałam z mężem i on też doszedł do wniosku, że oprócz przyjaźni to nic więcej nie ma między nami. więc rozwód jest kwestią czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec w czym problem
skoro oboje wiecie ze tematow nie macie...wogole masakra jak mozna po slubie kochac sie tylko 5 razy!!! dziwny zwiazek;/ sorry ale nie widziales wczesniej jaki jest? obudzilas sie dopiero teraz??? no chyba byliscie wystarczajaco dlugo przed slubem aby poznac faceta;/.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papanuła
coraz więcej ludzi uważa że rozwód jest najlepszym wyjściem. a gdzie dbanie o drugiego człowieka? po jaką cholerę braliście ślub? dla wesela? a gdzie przysięga? i cię nie opuszczę aż do śmierci.... ładna mi śmierć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnosisz pozew o rozwód bez orzekania o winie, mąż w odpowiedzi na pozew wyraża na to zgodę i na pierwszej rozprawie macie rozwód. Proste. Opłata sądowa od pozwu: 600 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisałam, że włożyłeś tylko, że wyjąłeś nie wszystko wkłada i wyjmuje jedna osoba życie mi włożyło ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaaaaaaaa
No tak 25 lat i 3.5 lat po ślubie...tak to jest jak człowiek gówniarstwo się do poważnych rzeczy bierze...tak to później wygląda...nie wyszalała się jeszcze dziewczyna le już się jej suknia marzyła...no i teraz klops

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna znac sie
5 lat i napisac ,ze to byla pomylka ? Ile lat potrzebujesz zeby sie nie pomylic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurcze...
ludzie co jest z wami? dlaczego zamiast wysłuchać i pomóc, to na nią naskakujecie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna porzucona...
Przewaznie podczytuję "zycie uczuciowe", ale od czasu do czasu wpadam na "rozwodników". I co mogę stwierdzić... Na rozwodnikach bardzo często zamiast rad jest naskakiwanie na pytających. Myślę że to sfrustrowane porzucone żony tak piszą. Jak nawrzucają jakiejś biednej duszyczce to pewnie robi im sie na chwilę lepiej. Na "zyciu uczuciowym" też sa czesto docinki, ale tam to małolaty się wyżywają dla hecy. Tak więc Drogie Porzucone - czas chyba wreszcie coś z tą goryczą zrobić. Po co w kogoś pluć jadem i na dodatek samą siebie zatruwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby komus pomoc
trzeba znac sytuacje z dwoch stron !!!Niby jak chcesz pomoc nie znamym ci ludziom ? Gadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czego chce ta
"załamana"????????? potwierdzenia, że rozwód to najlepsze wyście DLA NIEJ. Cóz, kobieta szuka kochanka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
A nie przyszło ci do głowy, że może ona chce normalny związek w końcu mieć? Nie przyszło, bo głodnemu chleb na myśli. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka na samym poczatku
postu napisala.ze wiedziala co /kogo bierze ! wiec co ? teraz chce miec normalny zwiazek ? a przedtem jaki mial byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×