uwaga- żalę się

nie nadaję się na matkę. wodniki nie powinny mieć dzieci - dla ich dobra.

a to dlaczego tak uwazasz?

bo jestem wodnikiem i kiepską mamą. i znam 3 inne takie.

ja jestem z pod byka i mam ciągłego pecha...matki planujcie ciąże tak aby wasze dziecko nie było z pod znaku Byka :/ żal

dobra, to pewnie nie kwestia zodiaku, tylko osobowości - zawsze byłam swobodnym duchem, żadnych ograniczeń, a teraz mam dziecko. i czasem ono mnie złości, choć przecież nie ma w tym jego winy.

osobowości...może to depresja....radzę skonsultować się z psychologiem

a jak myślicie, jaki znak to rodzic idealny? ja myślę że waga i koziorożec: pierwsza, bo wrażliwa i troskliwa, druga- bo stanowcza i konsekwentna. Co myślicie?

czasem też tak myślę... smutne jest to, że oddalili się moi "przyjaciele"...

ty i tak nie zmienisz swojego znaku...radzę badania u psychiatry

właśnie w ramach psychoterapii się tu żalę :)

nie pomogę ci bo nie jestem psychiatrą :( ale za pewne zaraz zlecą się tu osoby,które Cię nawyzywają za taki temat. Trzymaj się

ja jestem tez spod byka ale zebym miala ciaglego pecha to nie jak tu ktos napisal..... a co do autorki to wcale nie zalezz od tego wodnika,moze masz jakas depresje,cos Cie gnebi i dlatego tak sie dzieje ze bzwasz niedobra dla dziecka....a moze na tle nerwowym,bo ja to juz nerwice mam wcielona i nie dziwne ze krzyknie sie na dziecko choc ono nie jest niczemu winne

koziorozcem :D Ty bedziesz(czy jestes?) dobra mama! Powiem wiecej! Jestes najlepsza mama dla swojego dziecka! :))

kto zgadnie jaka mama jest ktos spod znaku skorpiona;)?

żalów ciąg dalszy ;) czy Wy wszystkie jesteście dobrymi mamami we własnych oczach? Bo ja myślę, żem raczej kiepska w te klocki. A im dziecko starsze, tym bardziej się boję, że stanę się kumpelą a nie matka.

więc tak sobie siedzę i się żalę do nikogo :) dziś mam nieco lepszy humor niż zwykle. Siedzę i bredzę :)

ej - porozmawia ktoś ze mną???

ja jestem do d mamą. Doskonale wiem co robię źle, ale brakuje mi siły żeby z tym walczyć chociaż sobie obiecuję i guzik z tego. Podchodzę tak emocjonalnie do wszystkich spraw.

hm - mam tak samo... choć wiem, że to Cię nie pocieszy ;)

ja już wiem, że niekoniecznie powinnam być matką, ale kiedy powiedziałam to kumpelce, która dopiero stara się o dziecko - że sprawę trzeba dobrze przemyśleć i najpierw uporać się samemu ze sobą - to się na mnie obraziła.

To ja sobie nie wyobrażam nią nie być. Jestem egoistka wiem, ze robię to żle ale kocham to, kocham ich...

ja jestem waga i zdecydowanie nieidealną mama :( wychowuję z mężem młodszego brata ma teraz 11 lat i zaczyna się pyskówka i kłótnię i jaki to on samodzielny ...... do tego jeszcze pół roczna córeczka która płacze i marudzi a ja nieraz zwyczajnie nie mam sił