Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

robertini

wspólne zamieszkanie w konkubinacie

Polecane posty

Zacznę od siebie, wiec tak. Mam dziecko i to ja sprawuje opieke prawna nad małoletnią. Pobieram także zasiłek alimentacyjny na córkę. Mam stałe zameldowanie pracę itd, więc nie mam żadnych problemów ze strony MOPS z wypłatą pieniędzy na dzicko w moim miejscu zamieszkania. Przeprowadzając się do mojej kobiety będzie zmiana adresu na tamtejszy, wiec jak się to odnosi do dalszego obierania pieniędzy na dziecko? Nadmienię że nie chcemy na razie wstępować w związek małżeński. Dodam ze moja partnerka ma dzieci i także otrzymuje pieniądze na nie i jest bezrobotna. Ma ktoś podobną sytuację albo jest po takich przejściach? ps Pewnie ktoś napisałby po co mam się przeprowadzać jak mam prace a kobieta nie, więc powiem tak. Nie chcę mieszkać na wynajętym z przeprowadzkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w temacie
Najlepiej to idź z tym pytaniem do mopsu, ale na pewno będziesz musiał przenieść cała "dokumentację" tam, gdzie się przeprowadzisz. Z tym, że mimo że bez ślubu będziecie żyć to Twoja partnerka i jej dzieci będą wliczane w rodzinę, aby obliczyć dochód na osobę. Ale skoro ona nie pracuje to zapewne nie przekroczycie ustawowego kryterium. Powodzenia na nowej drodze życia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tam twoje dziecko bedzie s
Pewnie ktoś napisałby po co mam się przeprowadzać jak mam prace a kobieta nie ja ci zadam inne pytanie czy jestes pewien tej kobiety ze nie zrobi z twojego dziecka kopciuszka??? pytam powaznie ? czy tam twoje dziecko bedzie szczesliwe>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz się znalazła
już sie znalazła podjudzaczka nade mną...dajże kobito spokój, nikt z nikogo nie będzie kopciuszka robił :o naczytają się takie bajek a potem im się miesza z rzeczywistością :o żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za odpowiedzi. Na pewno nie zrobi z mojego dziecka kopciuszka. A powiedzcie jak to jest po zawarciu związku małżeńskiego, wtedy traci się pieniądze z funduszu na dziecko? Jeszcze jedno pytanie. Po odebraniu praw całkowicie matce dziecka alimenty sie należą nadal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowujesz dziecko i jeszcze
wychowujesz dziecko i jeszcze placic ,,matce,, alimenty;)) to zart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniecznie żart
moze ta matka ma na siebie alimenty bo nie pracuje, może jest ciężko chora i nie może sama opiekować się dzieckiem, teoretycznie ta matka powinna płacić alimenty na dziecko na ręce opiekuna prawnego dziecka (tu ojciec)....może to on jest winny rozpadowi małżeństwa bo zdradzał (ma kochankę...nie wzięła się z powietrza)...może to on doprowadził swą żonę do załamania psychicznego swoimi zdradami i przemocą emocjonalną...aż ona cięzko zachorowała przez niego...i jako osoba chora nie może sprawowac osobiście opieki nad dzieckiem...a on wykorzystuje sytuację i chce ją pozbawic praw rodzicielskich Już tu się pokazał , ON chce żyć z wykorzystywania pomocy społecznej zamiast pracować...to pasożyt jakiś jest i zły człowiek...i bez oporu dopuszcza kochankę do dziecka...biedne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo on mysli fiutem a nie dobre
Bo on mysli fiutem a nie dobrem dziecka. i dobze ktos napisal bedzie jak kopciuszek - a jak tatus w domu to bedzie cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja sytuacja trochę się zmie
ale nawet jeżeli pozbawisz matkę dziecka praw, to nie odbiorą Ci alimentów na dziecko, a dobrze byś to zrobił, bo jeżeli ma dziecko w dupie lub jest alkoholiczką, to kiedyś może zgłosić się do dziecka po alimenty i wtedy wyrok pozbawiający ją praw może uratować dziecko przed płaceniem na takiego padalca co do MOPS, hmmmm może być różnie ale skoro Twoja partnerka nie pracuje, to przekroczenie kryterium dochodowego Ci nie grozi bo np. jak u nas pani chciała oszukać mops i drogą przez prezydenta zdobyć kasę niby na swój pobyt z dzieckiem w sanatorium, to sprawa i tak przeszła przez mops i się okazało, że ta kobieta mieszka z konkubentem, który doskonale zarabia, ma z nią drugie dziecko, łoży na rodzinę i sama zainteresowana wcale nie szuka pracy, posiadają 2 samochody itd. kobieta oczywiście wycofała prośbę, wywiad środowiskowy tak czy siak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka dziecka mnie zostawiła i zabrała dziecko w świat patologi bo polubiła alkohol i takie towarzystwo. Zrobiłem to co każdy powinien, zabrałem córkę. Nie będę sie tu Wam spowiadał. Potrzebuję tylko kilku rad. Alimenty płaci fundusz alimentacyjny na dziecko, bo matka jej jest pasożytem u jakiegoś alkoholika. A co do fiuta to mi potrzebny żeby takie ścierwo jak ty wyżej się wypowiadałeś (aś) żle o mnie olać. a co do tego pytania ktoś się wypowie '' A powiedzcie jak to jest po zawarciu związku małżeńskiego, wtedy traci się pieniądze z funduszu na dziecko? ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja sytuacja trochę się zmie
jeżeli boisz się pokazać sam w MOPS/MOR - a wcale nie musisz, bo pracownicy świadczeń rodzinnych wszystko spokojnie Ci wyjaśnią, to po prostu do nich zadzwoń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za pomoc. Musze zadzwonić i i po informują mnie doładnie jak to wygląda. Jeszcze jedno pytanko skoro kilka osób sie zainteresowało moim postem. Ciężko jest pozbawić rodzica praw do dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×