Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maaniiaczkaa

Facet milczy od 3 dni!

Polecane posty

Gość 634563634
"z tym kolega na poczatku miala byc znajomosc wylacznie kolezenska, leczylam rany po poprzednim facecie a on sie zgodzil na to. zdaje się, że ten pan świadomy był układu koleżeńskiego " No i właśnie dobrnęliśmy do sedna. Był świadomy układu koleżeńskiego. Mógł więc poznać sobie jakąś pannę i w żadnym razie nie ma obowiązku codziennego kontaktowania się z jakaś tam koleżanką. Tak więc jej teksty "odchodzę od zmysłów" "wybral tamtą? zalamie sie" "zależalo mi na nim" są zwyczajnie glupie. Wybrał tamtą? A co miał zrobić? Tkwić jak palant przy lasce która nie wie czego chce? A skoro jej na nim zależało to mogła się ocknąć wcześniej i mu to dać do zrozumienia, zamiast biadolić. Powiedziała mu "układ koleżeński" a teraz biadoli że wybrał inną... Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszzzka owocówka
Autorka to jakaś egzaltowana neurotyczka. Słyszałam że niektóre dziewczyny czekają Bóg wie ile z seksem, ale czekać po prostu ze związkiem, z pocałunkiem? Bo najpierw trzeba przez rok się poznawać? No wybaczcie, ale taka raczej nieszybko znajdzie faceta który będzie miał takie same poglądy na związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkii
z takimi pogladami idz do klasztoru a na glupote zolzy to az brak slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbcxcv
zołza, chyba słaba z Ciebie "zołza" jeśli czekałabyś kilka miesięcy na popaprańca emocjonalnego, który boi się dotknąć Twojej ręki. Kogo chcesz oszukać? A nawet gdybyś czekała to moje współczucie. Dla mnie świadoma swojej wartości kobieta nie czeka żałośnie na faceta który traktuje ją jak kumpelę. To żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli się szuka kogoś
senswonego, to rzeczywiscie czasem trzeba długo szukać. Natomiast gdy priorytetem jest szybkie znalezienie, to rzeczywiście trzeba przejść na płyciznę.I bedzie szybko i przy okazji byle jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza to pasztet
wiec watpie zeby ktos sie nia zainteresowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie to bywa...20 lat temu
mój mąż był własnie w takim-zwiazku niezwiazku,pojawiłam się i po 4 miesiacach!!!!!wzięliśmy ślub(nie byłam w ciaży),kontakt złapaliśmy już na pierwszym spotkaniu,bo TO BYłO TO! mój maż własnie opowiadał o tamtym zwiazku-nie wiadomo co,osoba zimna nie wie czego chce...to jest albo nie ma inaczej to tylko koleżeństwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie jak wyzej
sama sobie jestes winna autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
634563634 - dokładnie dlatego ja właśnie nie piszę o związku, bo go tutaj nie widzę zaczynali od koleżeństwa, później w subiektywnym odczuciu Autorki zaczęło się coś "głębszego", ale to Jej zdanie, mogła sobie trwać w przekonaniu, że odstępują od relacji koleżeńskiej, czego oczywiście nie zakomunikowała samemu zainteresowanemu może mógłby czekać, aż się Autorka otworzy, bo wydaje mi się, że gdyby mu zależało i wiedziałby, że jej zależy, mógłby poczekać, ale nie jako zadeklarowany kolega czekający na nie wiadomo co jak dla mnie problem podlotków: chcę, ale nie powiem, że chcę, niech się sam domyśli może chcieć milczeniem zakończyć znajomość może za parę dni napisać, co słychać i traktować Autorkę jak koleżankę jak chcesz układu koleżeńskiego- deklaruj jak nie chcesz- nie mów, że chcesz mieć kolegę, skoro chcesz kogo innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale kochana to było
20 lat temu. Jak już załapaliscie że to to, poszły za tym konkrety. Dzisiaj po 4 miesiącach nikt by ślubu nie brał, tylko już by się zdazyli w międzyczasie rozpaść. Wtedy po prostu byli inni mężczyźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta jasneeee
"że gdyby mu zależało i wiedziałby, że jej zależy, mógłby poczekać" ta jasne to wina faceta, jaka tepa osoba trzeba byc zeby myslec ze to tylko facetowi ma zalezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta jasneeee
a na co mial poczekac ? albo jest chemia albo jej nie ma w tym przypadku to byl by zwiazek z rozsadku lub z braku laku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ene dduue rabe
Z mojego punktu widzenia miłość (związek) to przyjaźń+pożądanie. Z przyjacielem się rozumiesz, wygadujesz się mu, wspieracie się, wiesz że możesz na niego liczyć, jest wszystko prócz fizycznej chemii, a co za tym idzie - nie planuje się z przyjacielem życia, ponieważ z przyjacielem nie uprawia się seksu, nie można mieć dzieci itd. Tak więc to, co różni przyjaźń od miłości to właśnie fizyczny kontakt. To właśnie pierwsze fizyczne kontakty (np. pocałunek) dają wzajemnie do zrozumienia że się sobie podobamy i myślimy o sobie powazniej. więc generalnie można stwierdzić że związek zaczyna się od pierwszego pocałunku (no po to ludzie wymyślili w ogole to że jedna osoba dotyka wargami warg drugiej osoby). Więc nie rozumiem osób, które ironicznie wypowiadają się o fizycznym kontakcie i sugerują idące za tym kurestwo. Dla mnie to myslenie jest jakieś kosmiczne, nawet nie wiem co dokładnie mają na myśli. Skoro więc przez tyle czasu nie dotknęli się w TEN SPOSÓB - oznacza to, że są tylko przyjaciółmi (chociaż trudno mówić o 2-miesięcznej przyjaźni; byli po prostu znajomymi) - no a przynajmniej facet myślał w ten sposób, bo nie wiadomo co działo się w egzaltowanym (bez urazy) umyśle autorki. Że będzie oschła, ale on się domyśli? Że poczeka? Że ona go w sobie najpierw rozkocha, a dopiero potem pozwoli się złapać za rękę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ene dduue rabe
>>> jesli się szuka kogoś senswonego, to rzeczywiscie czasem trzeba długo szukać. Natomiast gdy priorytetem jest szybkie znalezienie, to rzeczywiście trzeba przejść na płyciznę.I bedzie szybko i przy okazji byle jak. A tego to ja już kompletnie nie rozumiem. Jaka dorosła, świadoma swoich potrzeb osoba bawi się w podchody? Może mając 13-14 lat można tak robić, że 2 lata się po prostu spotykać bez żadnego dotyku, potem przez kolejne dwa lata się tylko całować, przez kolejne dwa lata tylko miziać, a potem może seks. Normalna osoba nie będzie chciała tracić czasu na takie gówniarskie zachowania. Życie jest za krótkie żeby pokładać całe swoje nadzieje w kimś, kto sam nie wie czego chce i w moim odczuciu takie osoby są naprawdę godne pożałowania, bo widocznie nie potrafią poznać nikogo innego. Zobaczcie że autorka napisała że jej ex musiał czekać ROK na jakikolwiek sygnał że się jej podoba. Przepraszam za to co napiszę ale... z czym do ludzi? Nikt nie każe jej skakać od razu do wyra, ale to co ona robi jest po prostu nienormalne. Albo ma jakiś poważny problem psychiczny, albo jest jakąś przewrazliwioną romantyczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryuretyerty
a wiecie co ja wam powiem? moim zdaniem ona się niespcejalnie podobała temu facetowi. Nie wiem jak u was, ale u mnie zawsze było tak że pocałunek inicjował facet. To facet pierwszy zbliżał głowę, nachylał się, a ja wtedy odpowiadałam tym samym. z tego co napisałą wynika że on nie dążył do fizycznego kontaktu, wiec myslę że po prostu mu się nie podobała i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukf
albo mu się nie podobała, albo nie okazywała mu zainteresowania i się ulotnił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mógł dążyć ;) może być "nieśmiały niepewny" i próbował tak, że Autorka nie odczuła nie wiemy dla mnie to raczej dzieciuch, skoro zamiast normalnie sprawę rozwiązać, rozmawiać, opowiadał o napalonej koleżance, jednocześnie Autorkę zapewniając, że jej dystans mu odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że właśnie nie
że ona mu sie podobała, ale zobaczył, ze to dłuższa sprawa. Chciał ją "popędzić" tym gadaniem o koleżance. Nie chciało mu się czekać i tyl, gówniarz był. Zobaczył że z tamtą mu szybciej pójdzie i po sprawie. No, ale czy chodzi o kogos takiego? Autorko ciesz się, ze sobie poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak uważam, tak, jak i myślę, że sam jest pierdołowaty i nie rozumiem takiego naskakiwania na dystans Autorki, skoro sama przyznała się do swojej oziębłości i o niej z nim rozmawiała, dostrzegała, że może mu nie odpowiadać i chciała to wyjaśnić więc to on ewentualnie zbył problem zapewniając, że mu się taka postawa podoba, albo faktycznie skapitulował i poszedł na łatwiznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moj poprzedni zwiazek tez tak wyszlo, znalismy sie pol roku i dopiero potem doszlo do zblizenia" "Zobaczcie że autorka napisała że jej ex musiał czekać ROK na jakikolwiek sygnał że się jej podoba. " " Poprzedni widocznie był jakoś wybitnie cierpliwy skoro czekał rok na zwykły pocałunek" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cię maniaczko rozumiem
i współczuję! Ani się waż odezwać 3 raz. Miej swój honor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie znalazla
normalna dziewczyna ktora dupy od razu nie daje to ja wszystkie zjechaly. a co was obchodzi kiedy ona sie caluje, kiedy pieprzy, a kiedy robi loda. jest jaka jest i potrzebuje kogos kto bedzie do niej pasowal, tak jak do latwej cizi osiedlowy macho. jak wy musicie dawac dupy bo nikomu sie nie chce na was czekac to dawajcie. nawet nie wiecie ile ona ma lat. ani nawet czy ten facet cos probowal w ogole czy to taki z cicha pekl co czeka kiedy dziewczyna sama go zgwalci. a za tekst o byciu wyrywanym przez kolezanke powinien dostac z liscia. i krzyzyk na droge. nie masz czego zalowac dziewczyno. to jakis frajer jest, ktory nie potrafi pocalowac sam kobiety tylko czeka az ona sama mu jezyk do gardla wepchnie. znalazl sobie latwa, to niech taka ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaniiiaczkaaa
wiecie co, po tych wszytskich wypowiedziach cholernie negatywnie sama siebie odbieram, ale zdaje sobie z tego sprawe, ze jestem oziebla, zdystansowana i jakos psychicznie niedojrzala. no nic nie poradze na to, ze jakos nie potrafie szybko z kims sie pocalowac czy przytulic. na pierwszej randce nigdy mi sie nic takiego nie zdarzylo. no dla mnie jest to niewyobrazalne. co do eksia to nie rok, a okolo 5 miesiecy czyli prawie pol roku i poczatki byly takie, ze facet za mna latal ale to byly wylacznie spotkania w szkole, zadnych randek, przez pol roku sie staral i w koncu sie doczekal :O wiem, dziwna jestem. ale potrzebuje sie otworzyc przed kims. eksio byl cierpliwy ja niepewna bo byl typowym kobieciarzem. balam sie zaufac, ale zaufalam z czasem. 3 lata zwiazku i bylo naprawde dobrze. co do tego Pana - odezwal sie wczoraj w nocy. zadzwonil, przeprosil, podobno impreza sie przeciagnela i najzwyczajniej w swiecie leczyl kaca tak dlugo. ok, podziekowalam za dacie znaku zycia i stwierdzilam ze nie bede go dluzej trzymac w niepewnosci i zeby wiedzial ze jednak nic z tego nie bedzie (to po waszych wypowiedziach - a przy okazji ten pan sam nie dazyl do kontaktu fizycznego, i z tego co mowil, widzialam to mu sie podobalam aczkolwiek mozliwe ze sie mnie brzydzil a po 2 misiacach sie przyzwyczail i moze chce mnie sprobowac pocalowac, kto wie. no a jak mowie facet nie dazyl do kontaktu fizycznego bo jak mi pisywal bal sie cokolwiek robic za szybko zebym nie zwiala :O)- no i po waszych wpisach stwierdzilam ze nie bede go dluzej zameczac i zakoncze to, bo jestem niedojrzala i tak dalej. facet sie wkurzyl, zaczal przepraszac, ze nie chcial 3 dni milczec, ze co ja teraz mowie, ze mu zalezy bla bla bla. no i zakonczylam rozmowe i jestem w zawieszeniu. i mam 21 lat. :O mozecie po mnie pojechac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×