Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla studentka am

ANATOMIA na akademiach medycznych

Polecane posty

Gość przyszla studentka am

Czesc. Chcialam zapytać jak wyglądają ćwiczenia z anatomii na uczelniach. Na czym sie uczycie? Korzystacie na zajeciach z atlasów anatomicznych, czy jakichś modeli? Opiszcie jak to wygląda, bo chce podjąć studia na pielegniarstwie i chce wiedziec co mnie czeka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie anatomia wygladala tak ze najpierw byl wyklad, a zaraz po nim byly cwiczenia i na dzien dobry byla wejsciowka z bezposrednio z tematu , ktory byl na wykladzie, wiec calego tematu trzeba sie bylo wczesniej nauczyc w domu. Po wejsciowce podchodzilysmy do preparatow ( zwloki ludzkie), asystent nam wszystko tlumaczyl itp i koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka uj
U nas (UJ) zajecia sa w prosektoriach. Jest kilka salek, a w każdej sali wyłożonej kafelkami leży sobie przykryty czarną folią człowiek. Martwy, suchy- bo stare te preparaty już są i śmieeeerdzący. W wiaderkach przynoszą nam też poszczególne organy. A i mamy też takie preparaty jak ludzka głowa :) i przepiłowane popiersie. Robie wrażenie :) Ale ładnie to wygląda- tak jesteśmy dopracowani jako organizmy, ze szok! Mrocznie jest w prosektorium. Zwłaszcza zimą, jak jest ciemno, a twoja grupa ma jako ostatnia zajęcia. Brrrr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka am
Czy można nie chodzić na takie ćwiczenia? Nie każdy wytrzyma formaline :( Nie mówie rzecze jasna o kierunku lekarskim, ale takie pielegniarstwo, czy fizjoterapia, czy zdr. publiczne? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgngh
zajecia sa obowiazkowe :o jak mozna studiowac na uczelni medycznej i nie chodzic sobie na zajecia z anatomii? :o myslisz troche czy nie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
to jak się nauczysz jak nie zobaczysz na żywo? potem w pracy takie rzeczy mają być dla ciebie codziennością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ciocia zaczęła studia
na Akademii Medycznej, ale w prosektorium zemdlała - no i musiała zrezygnować Bez tego przecież się nie da. Ja jestem na fizjoterapii (ale nie na studiach) i uczymy się z modeli (np. kości - zarówno odlane, jak i prawdziwe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka am
ide na medycyne tylko dlatego , by sie przekonac , że nawet najtwardszy penis jest bez kości. bo narazie w to nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka am
Pisałam, że nie chodzi mi o kierunek lekarski, bo logiczne, że lekarz musi na takie rzeczy być przygotowany w pracy. Ale np. położna, czy fizjoterapeuta nie musi w prawdziwym ciele grzebać. Można, tak jak koleżanka napisała uczyć sie na podst. odlewów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×