Trzymać kobiety na dystans??

Witam pytanie do wszystkich. Panie prosze o to co czuja gdy ktos trzyma je na dystans, a panów o to dlaczego starają się kobiety trzymac na dystans:) Pozdrawiam

czy rozmowy na gg zamiast spotkań to dobry dystans?:)

dziś na tym forum. Mam wrażenie, że jeden i ten sam pojeb tu siedzi, nie ma co rozbić i rozkmninia tylko jaką kolejna głupote by tu napisać i zaśmieca to forum. Człowieku jak nie masz nic do powiedzenia, to zajmij się czymś. Pomóż matce uprzątnąć dom albo weź się za lekcje, bo szkoda nie tylko twojego ale i naszego czasu na czytanie tego pierdolenia trzy po trzy

zal chlopaka :|

jestem waszym lordem i możecie mi skoczyć

jestes lordem ale jestes typowym zakompleksionym dzieckiem neostrady. taka prawda !

heh, autor zupelnie inny ale dokladnie ci sami popaprancy komentuja topik

biegam w maratonach i dlatego traktuję lachony na dystans

trzymanie na dystans powoduje u mnie negatywne uczucia, odbieram to jako olewanie, osłabienie uczuć i początek końca.

i tu sie mylisz. Jestem autorem a ten drugi to nie iwme ale czytajac inne topici tam tez sie podszywal. Najlepiej olewac go to mu sie znudzi

ale moze trzymajac Cie na dystans chlopak chce zeby to wasze uczucie nie wygaslo? chce zebys jak najwiecej rozmyslala o nim ??

No widzisz, nie pomyślałam o tym w ten sposób, inaczej to postrzegam, gdyby chciał być blisko to byłby, a nie trzymał mnie na dystans. A co ja mam wspominać jak go nie ma tylko dystans? Wolę chłopaka, który jest blisko mnie, a jeśli chce żebym o czym rozmyslała to powinien mi to powiedzieć, albo zasugerować. Na pewno odebrałabym to jako olewkę.

wiesz nauczony zlymi wspomnieniami mysle ze dystans to jest dobra rzecz:) niestety u mnie jak staralem sie byc blisko doszlo do tego ze hcyba za blisko juz bylem. I co i dostalem po rogach :) kwestia charakteru dziewcyzny ?

Jakoś trudno mi to pojąć. Tzn co? ze ktos nie jest nauczony brac uczucie tylko chłód, i dlatego dystans działa? To chyba ktoś ciągle odrzucany reaguje na odrzucenie, odsunięcie. Ehhh dziwne to dla mnie.

No chyba wlasnie tym mozna wywrzec na kobiecie to zeby bardziej sie starala?

Wcale nie mnie facet tak potarktowal wiec ja tez go olalam nie dam sie tak traktowac

tylko na początku się sprawdza a jak po np.miesiącu znajomości facet nadal utrzymuje rezerwe i sobie o mnie przypomina w wolnej chwili, to zamykam temat - lubię być traktowana poważnie

No chyba raczej nie, to jakieś dziwne myślenie albo dziwna kobieta. Tu musi być jakieś zaburzenie osobowości nie ma mocnych, jak wszystko jets ok to upaja się człowiek miłością, a nie dopiero gdy ktoś się odsuwa. Jakiś problem w komunikacji międzyludzkiej , w normalnym związku ludzie po prostu ze sobą rozmaiwają a nie odsuwają się.

Nie myslalem o tym. Myslalem raczej o tym zeby facet nie dal sobie wjechac na glowe. Po prostu w pewnych sytuacjach musi powiedziecc stanocze nie czy wam sie to podoba czy nie np :)

Bo chyba nie hccecie dojsc do takiego momentu kiedy bedziecie mieli go na skinienie palcem ??

radzę poczytać temat zerwałemz nia ale chce z nią byc tam są dobre rady na ten temat autorem tego tematu jest jakija i ma ten sam dylemat co Ty.Mam prośbę opisz to szerzej to sformułowanie dlaczego trzymasz na dystans i co chcesz tym osiągnąć to wtedy odpowiemy-konkretnie o co Ci chodzi?!

Tak, w pewnych sytuacjach tak to nieuniknione, ale fochać się, żeby kobieta się barzdiej starała :O nie ma nic gorszego niż fochający się facet, sorry ale dla mnie to po prostu ciota :O

Po prostu od pewnego czasu zaczalem trzymac na dystans lekki swoja dziewcyzne. Dostrzeglem pierwsze sygnaly ze jestem po prostu za dobry. Wiec chcialbym wyleczyc dziewczyne z przekonania ze ma mnie na kazde skinienie. Sadze ze to mogloby doprowadzic do rozpadu w niedlugim czasie?;>

Nikt tu nie mowi to u fochaniu :P

Wiesz, Ty znasz swoją dziewczynę, ja nie dlatego Ty wiesz lepiej, moze to i dobry sposób, bo rozpieszczając kogoś możemy bardzo skrzywdzić i wtedy wejdzie na głowę, ale jak wróci wszystko do normalności to chyba jej powiesz co i jak? ;)

Nie zamierzam nic mowic bo strace mozliwości w przyszlosci. Po prostu musi troche spokorniec :P wg mnie. zalezy mi na niej bardzo ale wlasnie dlatego nie hcce doprowadzic do rozpadu z powodu mojej dobroci :)

A jak ta dobroć się przejawia?

No wlasnie jestem przy niej zawsze niczego jej nie brakuje, robie niespodzianki cokolwiek wszhtsko na plus ale dostrzegam ze ja dostaje coraz mniej ... i to mnie niepokoi;>

Sorki ten temat nazywa sie zostawilem ja ale chce z nia byc;)wejdz tam.Uważam że bardzo dobrze robisz bo wiem na swoim przykładzie jestem dziewczyną trzymaną na dystans wiem jakie sa tego powody i wiem że to daje mi do myślenia.Chce się zmianić i to zrobie nie poddam się bo mój facet jest wspaniały;)pzdr;)

a może tobie się wydaje, że się tak barzdo starasz. Jeśli ona odsuwa się od Ciebie to wyjscia są 2: albo Cię nie kocha, albo coś robisz źle.