Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutaska22

on nie chce zwiazku

Polecane posty

Gość smutaska22

Spotykamy sie zazwyczaj w wiekszym gronie znajomych, na imprezach, jest dla mnie zawsze taki mily, szarmancki , trwa to juz jakis rok... zawsze cos nas do siebie ciagnie, potrafimy gadac godzinami, byly pocalunki, przytulanie, mowi, ze mu sie podobam... ale twierdzi, ze nie mysli jeszcze powaznie i nie chce sie wiazac...ma 22 lata tak jak ja. Jak tu zrozumiec facetów....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska22
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsd
Normalnie zrozumieć. To, że nie chce się wiązać tak trudno zrozumieć ?Nie chce, to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta19 Czechowice-Dziedzice
Może woli chłopców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska22
to po co robi mi nadzieje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefere
Może to nimfoman.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo zawsze trzeba miec plan B

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska22
za kazdym razem mu ulegam...chyba naiwna ze mnie babka:/ Wy faceci-to umiecie czarowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsd
A nie można z kimś być i jednocześnie nie brać ślubu ?! Bo przecież o to chodzi, prawda ? Jesteście młodzi i facet wie, co mówi. Pobądżcie ze sobą kilka lat i wtedy myślcie dzieci o ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam nie wiem o co chodzi
Tak samo miala dziewczyna z ktora sie spotykalem... Daj sobie spokoj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak też...
:) mam taka sama sytuacje, spotykamy sie a juz 2 razy slyszalam ze nie jest gotowy na zwiazek.. tak samo przytulanie, pocauknki, wspólne spędzanie czasu, wspólni znajomi, pomaga mi...ale brzydnie mi sie juz to czekanie na jego zdecydowanie, jestem cały czas koleżanka. Kiedy jestesm u mnie lub u niego czuje się jak w związku i on tak sie tez zachowuje, jest swietnie, ale widocznie za mało żeby chcial powiedzieć o mnie "moja kobieta"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalpika
ee tam miaam to samo 2 miesiace spotkan codziennych a on mi mowil ze dalej nie wie czy chce ze mna byc. To mu powiedzialam pewnego dnia "denerwujesz mnie juz jestes moim chlopakiem i koniec a jak nie to do domu i mi tu nie wracaj bo nie bede tracic czasu na pierdoly" I został i jest do dzis i kocha :D i juz nawet mowi ze byl ze mna w zwiazku odkad tylko mnie zobaczyl hahaha bierzcie sprawy w swoje rece babeczki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak też...
niby tak, ale to zalezy jak sie spotykacie, jak jest, ja sie z nim spotykałaś codziennie to co innego i jak widziałaś ze sie stara... Twoj mowił ze nie wie czy chce z Toba być a "moj" mowi ze nie chce sie wiązać narazie, że mozemy sie widywac ale nie chce mnie zranic i stara sie srednio.. wiec zalezy... poza tym zalezy mi na znajomosci z nim chociazby jako koldze bo swietny facet a jak go postawie pod sciana to moze zaginac.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×