Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co o nim myśleć

odchodząc do innej, oznajmił że się nigdy nie ożeni

Polecane posty

Gość co o nim myśleć

witam wkrótce po rozstaniu znalazł sobie nową dziewczynę mnie powiedział dokładnie to co w tytule a zostawił mnie po wielu latach wspólnego mieszkania czuję się oszukana...nie mogę zrozumieć, jak jemu-najbliższej osobie było łatwo przekreślić nasz związek a co za tym idzie ryzykować całą przyjaźń dla jakiejś nowej znajomości nigdy mu tego nie wybaczę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mówił każdej następnej
o każdej poprzedniej ,że straszna materialistka. Taki typ:D juz nie mój.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
materialistka? to nie ma nic do rzeczy, chodzi o to że mogłabym życ bez ślubu ale z tą pewnością że kocha...nigdy nie naciskałam na papier tylko szkoda mi tych lat, facet odchodzi sobie "bezkarnie" do nowej która jest młodsza o kilkanaście lat i co-też ją będzie zwodzić przez tyle lat by kolo 30stki zostawić? Czy istnieje jeszcze sprawiedliwość na tym świecie?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odchodząc do innej, oznajmił że się nigdy nie ożeni" to standardowy tekst na odchodne ; ) inne tego typu podobne to : 1/Z powodu mojej wielkiej miłości do ciebie muszę odejść.. 2/ kocham cie tak mocno że nie chce cie ranić....odchodze 3/ zegnaj...i tak sie w nikim juz nie zakocham 4/ dla naszego dobra jedno z nas musi odejść 5/ i najlepszy tekst : zostańmy przyjaciólmi po rozstaniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
do tego wszystkiego człowiek ten sprawia wrażenie osoby której można zaufać, jest spokojny, "wrażliwy" (od dłuższego czasu mam obiekcje co do tej wrażliwości) i już właściwie nie powinnam się martwić tamtą panną i tym czy on ją skrzywdzi -tylko taka refleksja mnie naszła. Paradoks tego wszystkiego jest taki ,że nadal chce się ze mną spotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
Regres witaj wyobraź sobie ,że tak: zaproponował mi przyjaźń i owszem:D na co ja kategorycznie się sprzeciwiłam ...zastanawia mnie czy można go w jakiś sposób ukarać, albo inaczej czy los mu "zapłaci" za moje krzywdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej drania
dziewczyno czym się martwisz? że teraz ktoś inny będzie cierpiał przez niego? uwolnij się od tej znajomości i zacznij nowe życie!!! nie spotykaj się z nim....mam wrażenie że on może i nadal chciałby z Tobą być tylko że szuka nowych wrażeń, wyszaleje się i wróci na kolanach bo będzie myślał że go przyjmiesz!!! nie daj się traktować jak koło ratunkowe!!! poprostu potrzebuje nowych wrażeń a że jest taki godny zaufania i wrażliwy jak napisałaś to widocznie nie chciał Cię zdradzać i oszukiwać tylko postanowił odejść, ale jestem pewna że szybko wróci!!!! zerwij z nim kontakt całkowicie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby był ślub....
tak szybko by nie odszedł!!!! bałby się zaryzykować (podział majątku i te sprawy) sama tego chciałaś, poświęciłaś swoje życie dla niego i zostałaś sama bez możliwości domagania się o swoje prawa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno czym się martwisz? dokładnie olej go jak tu ktos wczesniej pisał nie przyjęłas przyjazni ? oznacza to że jesteś kumatą kobieta ;) dasz sobie radę , tylko nie bądz mściwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet tak cie urobil ze mial idealny uklad... -posprzatane -uprane -ugotowane -seks i najwazniesze mial WOLNOSC, w kazdej chwili mogl wyjsc i zamknac za soba drzwi co niniejszym uczynil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
do olej drania: wiesz,że również mam takie podejrzenia z powrotem? tym bardziej ,że raz już otrzymał szansę powrotu-jakż byłam wtedy naiwna; pamiętam ,że postawiłam mu wtedy jasne warunki czego oczekuję-na co on się wielce deklarował ,że słowa dotrzyma i guzik z tego wyszedł. facet wyjątkowy: papier nie daje monopolu na udane pożycie ...a poza tym skąd ów pomysł ,że przekonywałam wszystkich ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej drania
papier nie daje gwarancji na udane szczęście ale nie jest wtedy tak łatwo wyjść i zamknąć za sobą drzwi!!! urwij z nim kontakt całkowicie, wiem że to może być trudne, ale nie możesz dać się tak poniżać... chodzby błagał i przysięgał nie pozwalaj wrócić, najlepiej zmień numeer tel. i zerwij z nim kontakt całkowicie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
Regres właśnie w tym sęk,że zauważyłam w sobie niepokojące chęci zemsty uważam ,że to niesprawiedliwe bo jednak dłuższy staż do czegoś zobowiązuje chyba? a do wszystkich , którzy piszą o ślubie że wtedy byłoby mu trudniej odejść-to być może macie rację z jednej str natomiast druga strona medalu jest taka,że trzymanie kogoś przy sobie nie odnosi pożądanego rezultatu na dłuższą metę a raczej żaden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
do olej drania: wiesz, poważnie zastanawiam się nad tym rozwiązaniem , które proponujesz...i to od dłuższego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrkaa
Olej drania dobrze prawi ;-) Ja mojego drania olałam - zmieniałam numer telefonu, adres, blokada na gg i żyje mi się o wiele lepiej ;-) spokojniej przede wszystkim... w przeciwieństwie do niego. Ale to ja go zostawiłam definitywnie i nigdy tego nie żałowałam... Teraz jestem szczęśliwa z nie draniem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,że to niesprawiedliwe bo jednak dłuższy staż do czegoś zobowiązuje chyba?" własnie do niczego nie zobowiązuje ... po prostu zle trafiłas , zle zaufałas i zle wybrałas ... Nigdy nikogo do niczego nie mozna zmuszać , to nie jest tak ze jesli z kims długo chodzisz , to ponziej musisz wyjsc za niego za mąz ... miłośc to nie kontrakt na pocieszenie powiem ci ze nie masz najgorzej . Wczoraj sie dowiedziałem ze mój kumpel któray ze swoja dziewczyna ( pierwsza dziewczyna ) rozstał sie po 14 latach .... po 14 latach spotykania sie , nagle sie rozstali ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
Regres ja to rozumiem,że nie można do niczego nikogo zmusić-inaczej dawno naciskałabym na papier ale prawda jest taka,że jestem człowiekiem kompromisu, do tego staram się dotrzymywac danego słowa ...ech nie będe się dłużej użalać. Chyba masz rację,że zaufałam niewłaściwemu człowiekowi-po 12 latach znajomości, w tym ponad połowę byliśmy parą. I jakoś nie jest zbytnim pocieszeniem to co przytoczyłeś na końcu nt. Twoich znajomych-to smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
Atrkaa ale to Ty go zostawiłaś nie on Ciebie, więc łatwo było Ci olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-po 12 latach znajomości, w tym ponad połowę byliśmy parą." to z mojego życia faktycznie nie najlepszy przykład . Długi zwiazek ... Moze lepiej jak sie to teraz stało , niz miało by wyjsc po slubie takie zdarzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Regres
ja uslyszalam lepszy tekst na rozstanie a wlasciwie powod ze dziekuje mi bardzo ze go wyciagnelam z alkoholizmu i ze przez lata walki z nalogiem przy nim trwalam a teraz zeby dalej nie pic musi odrzucic wszystko co sie mu kojarzy z alkoholem i poprzednim zyciem wiec i mnie tez bo mu sie kojarze przez to ze mnie poznal jak byl alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrkaa
Tak. Było mi łatwiej. Ale on nic Ci nie jest winien... nic... Po prostu czas leczy rany i postaraj się ich nie rozdrapywać... zapomnieć łatwiej jak się nie utrzymuje kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
tez się pocieszam tym ,że lepiej że bez ślubu i że teraz nastąpił koniec... fakt ten jednakże wcale nie nastraja mnie pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
do Regres ja uslyszalam lepszy tekst na rozstanie a wlasciwie powod ze dziekuje mi bardzo ze go wyciagnelam z alkoholizmu i ze przez lata walki z nalogiem przy nim trwalam a teraz zeby dalej nie pic musi odrzucic wszystko co sie mu kojarzy z alkoholem i poprzednim zyciem wiec i mnie tez bo mu sie kojarze przez to ze mnie poznal jak byl alkoholikiem cóż za pokrętne, bezczelne tłumaczenia, aż niesmak bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o nim myśleć
"Ale on nic Ci nie jest winien... nic..." Really? Ja uważam inaczej, jestem wręcz żądna krwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie łam sie kochana!!! znajdziesz lepszego faceta!!! tylko musisz całkowicie się odciąc od niego. tez tak kiedyś miałam, ciągnełam taki kontakt przez pół roku po rozstaniu i byłam na skraju załamania nerwowego, zablokowałam gg, zmieniłąm numer i........odżyłam, zaczęłam oddychać pełna piersią, a po 2 miesiącach poznałam mojego obecnego męża!!!!! powodzenia!!!! zaczniij nowe życie, nowe, lepsze, bez niego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrkaa
hehehe to że jesteś żądna krwi nie znaczy, że ci się ona należy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż za pokrętne, bezczelne tłumaczenia, aż niesmak bierze" raczej komizm ogarnia :D "hehehe to że jesteś żądna krwi nie znaczy, że ci się ona należy" rozumiem że jesteś kobietą ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrkaa
brawoo , dobrze rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×