Zwariowałam!!!!!!!!!!!Pomocy

czy to ma znaczenie jakiekolwiek gdzie go poznałam i ile ma lat ;>??

a co chcesz robic walic do niego smski az sie totalnie wkurzy?

sms - co robi na "andzeja" - po odpowiedzi lub braku będziesz wiedziała na czym stoi. Jeśli zależy mu chociaż trochę to coś wspólnie zaproponuje (odpuści kolegów itp.). Jeśli nie to wiesz, że na 99% masz spokój z nim, już od jutra. I żyj normalnie. Życzę powodzonka

Kenia spokojnie :) tylko dywaguję :)

czy to ma znaczenie jakiekolwiek gdzie go poznałam i ile ma lat ;>??

Oczywiście powinno się pokazać, że ci zależy !! że tesknisz, sms i telefony jak najbardziej - ale to w nastepnej fazie ! teraz to on musi tesknic. A ty mu ne pomagasz zatesknić, dobrze że jak otworzy lodóke to Ciebie nie ma :) wyluzuj :)

pytanie 'co robisz na andrzejki" jest dobre, ale jesli facet jest niesmialy, znacie sie powiedzmy z pracy, widzisz , że chce ale nie moze się zdobyć. A nie po 4 randkach

faceci sa jak mali chlopcy nie ma znaczenie gdzie i jak go poznalas chyba ze sam cie zaczepil na ulicy bo uwazal ze jestes najpiekniejsza kobieta jaka dotad widzial ;)

Oczywiście, że ma... Nie bierz starego pryka, najlepiej żeby miał kilka lat więcej niż ty, no i oczywiście nie szukaj na siłę. Sam się znajdzie, wychodź do ludzi jak najczęściej.

poznałam go na....sympatii.pl:/

Kajtuś a stary pryk to jaki? Bo wiesz punkt widzenia, zalezy od punktu siedzenia...dla jednych stary to taki co ma 34 a dla drugich 50

nie dziwię się, kto dobrowolnie chciałby być zagłaskanym na smierć?

o boszzzzz facet z netu :O

cholera, powtarzam jeszcze raz NIKOGO NIE ZAGŁASKAŁAM !!

Właśnie tak jak Kajtuś radzi :) Bez desperackich kroków w przyszłości. Wiem, że często aż skręca, ale jednak cierpliwość popłaca :) Taaa, uganiać się za facetem i proponowac spotkanie...Chyba bym na głowę upaść musiała, żeby w takiej fazie znajomości wykazywać inicjatywę ;O

jak mowie spotkanko i milczenie chocby mnie skrecalo :D czesto potem oni pisza smski ze chyba sie nie spodobal ze takie grobowe milczenie :D

a co jesli facet niesmialy ?? Wtedy albo nic albo zaproponować spotkane. Autorka jeszcze obecna ?? czy siedzi i myśli nad kolejnym sms ??

raz sie odezwałam i juz dramat...nie myślę nad esemesem poszłam po puszkę coli ;>

nie krzycz:) W każdym związku, czy takim co trwa miesiąc czy lat 20 jest potrzebna przestrzeń, na własne zajęcia, pracę, pasje, odpoczynek. Oczekiwanie, że ta druga osoba będzie wisiała na telefonie, komputerze czy cała dobę za rączkę trzymała jest niepowazne.Zamiast schizować czy już mu się odwidziało czy jeszcze nie, zajmij sie czymś :)

Nie słuchaj "głupich" rad z kafe. To nie za wiele da - tym bardziej jak widzę, to na tym topiku niektóre kobiety mają bardzo wysokie o sobie mniemanie - tylko, kto to może zweryfikować na necie. Ha. Jeśli po jednym sms'ie - jesteś okrzykniętą tutaj jakąś "desperatką" - to zweryfikuj dokładnie te porady co niektórych "pewnych" siebie dziewczyn - i zastosuj do nich pewien dystans.

mam dokładnie tak jak ty autorko. czasem nie mogę spać, jeść i nie mogę sobie dać z tym rady.

Najgorsze dla ciebie to sie teraz odezwac!! Będzie wiedzial ze wpadl ci w oko, juz po pierwszym smsie pewnie sie domyslil i bdzie wiedzial ze ma nad Toba kontrolei bedzie mogl chcec to wykorzystac i bedzie wiedzial ze tylko czekasz na jego znak. Ten jeden sms to i tak za duzo!! Ja przez dwa lata bylam sama, spotykalam sie z facetMI ALE NIGDY NIC Z TEGO NIE BYLO, ALBO ONI SIE NIE ODZYWLI albo ja ich mialam gdzies bo mieli np brudne paznokcie i juz byl dla mnie skreslony, moze on tez takma, wtedy to juz nic nie poradzisz bo poprostu cie skreslil Ja po dwoch latach poznalam faceta ale bylam juz zrezygnowana ze mialam go gdzies, nie odzywalam sie, on zdobywal moj numer i az sie palil z niecierpliwosci jak nie odpisywalam odrazu. Teraz jestesmy juz malzenstwem ;) ;) :) :) :) To on musi zabiegac bo jesli jest inaczej to kobieta bardzo wiele traci w oczach faceta Apropo sympatii i czatów, bardzo zadko sie zdarza ze obydwie strony sie zauroczą. LEPIEJ POSZUKAJ KOGOŚ NA ŻYWO

ja akurat znam przykłady, że jednak coś wyszło, więc to nie ma reguły...np.moja brat oraz przyjaciółka tam poznali swoje połówki.Ale różnie bywa... I naprawdę nie do końca mogę się zgodzić, iż mój sms mnie totalnie skreślił...byłoby to wręcz dziwne i mało logiczne...no ale ok. na razie się nie odzywam...

augula a co jesli masz ileś tam już lat, czekasz całe życie że może w końcu poznasz kogoś kto się tobą zainteresuje a tu nic, nic, nic. jedno, dwa spotkania i koniec. Ty miałaś akurat szczęście i znalazł się ktoś taki, ale [po wielu nieudanych próbach w końcu zaczynasz wątpić i popadasz w jakąś dziwną depresję.

augula : "To on musi zabiegac bo jesli jest inaczej to kobieta bardzo wiele traci w oczach faceta" To Twoja opinia, czy Twojego męża. Hmmm, bo ja jako facet nie znam czegoś takiego a w swoim życiu wiele widziałem (przynajmniej mi się tak zdaje). W odwrotną stronę można powiedzieć tak: "znalazłaś jakiegoś desperata, który był całe życie sam" I co Ty na to?

Ale jakie wysokie mniemanie o sobie mamy? Po prostu instrukcja obsługi facetów. I to własnie mężczyźni nas tego nauczyli. To nie nasz wymysł...

"Po prostu instrukcja obsługi facetów" - wiesz to nawet jest śmieszne. Zapewne właśnie takie teksty opowiadasz sobie z koleżankami. I raczej świadczy on o tym, że to Ty nie miałaś większego szczęścia ze spotykanymi osobami - ale może akurat w takim towarzystwie się kręciłaś. Tego nie wiem, więc nie będe ciągnął tematu. Pozdrawiam

hej, mozecie mi tez cos poradzic, bo ja nie czaje....

qaz wasnie dobrze to ujales unikam desperatow i niedowartosciowanych niskopiennych jak ognia a na takiego wlasnie ty zakrawasz. Uwazam ze jak faceta nie stac na smsa to go nie bedzie stac na kwiaty kolacje i inne spontany jakich ja akurat potrzebuje bo sama bywam spontaniczna jak koles po spotkaniu nie pisze smsa to wiesz co mam na mysli? "Bog z toba" nie ty to inny ;) Ja moge go namawiac na spotkania jak wiem juz jak bardzo mu zalezy ale na poczatku nie mam ochoty mu bez mydla w tylekk wchodzic. Wole go olac niz cierpiec jak sie w zimnym draniu zabujam ;)

qaz jestes facetem, prosze, pomoz mi