Samotność i jej smak..

Posłusznie melduję, że na odcinku oławskim chwilowe sukcesy, do walki weszła broń solna w dużej ilości. No zobaczymy co będzie jutro o 6 rano. :P

tu nam soli zabraklo..... i walka będzie trwała długo .... , dopóki ostatni żołnierz ( szt.1 ) nie padnie.... :(

No jak tak dalej pójdzie to u mnie też się szybko sól skończy. A z logistyką ciężko, bo do tego trzeba by wziąć samochód, a nie bardzo chcę nim wyruszać na to, co jest.

może ktoś nas kiedyś ...odkopie ?

Ale ja trwam w przekonaniu, że jest pięknie. Choć to fakt, nie muszę jeździć autem ani nigdzie dojeżdżać. A to ma ogromne znaczenie.

no to ja niestety nie mam innej mozliwosci niz autem i mo jutrzejszy pobyt w pracy stoi pod znakiem zapytania,poniewaz wiejskie drogi do posesji trzeba odsniezac na wlasna reke :O,a droga do najkrotszych nie nalezy..

Panno - my Cię wyratujemy. Przybieżymy jako brygada lotna antyśniegowych komandosów :P

no to zacznijcie wybywac juz dzis ;)

Ja już sobie kopię tunel w śniegu do Ciebie ;) A bikini z futerkiem już wydziergane? :P

o-jeszcze zdarzylam:) chcialam powiedziec ,ze prowiant zapewniam i ciepla herbatke,ale rum do niej niestety na wlasna reke :P to jak juz sie do mnie dokopiesz to skonsultujemy moze jakos razem sprawe bikini:);)

moze jakies przymiarki poczynimy nawet ;)

Brrr..., ale jestem zla Dzisiaj jest jakis pechowy dzien !!! Najpierw nie chcial mi odpalic samochod, pozniej ugrzezlam w sniegu i musialam poprosic o pomoc sasiada (a nienawidze sie prosic o pomoc), wkurza mnie ta cala WOSP, bo slychac bylo ich na cale miasto, zimno mi, jutro mam badania, co prawda rutynowe, ale jednak sie boje, przypalilam jajecznice i mi zimno ! Nie wspominajac juz o tym, ze jutro mam egzamin i nie wiem, czy jutro juz bede miec ten glupi komputer ! Wpadlam w jakas depreche... :O

Panno M. - zawsze mozesz sie opalac top les :P :D

Aha... zapomnialabym. Polecam artykul we ''Wprost'', ''10 sposobow na jesienna depresje'', jest tam napisane co jesc, co zawiera serotonine, Omega 3 itd. i jak zyc, zeby ja pokonac. Moze Wam pomoze :)

Jest tu Kto ? Zalamie sie :( :( :(

Po co mam sie tak starac ? I tak wszyscy skonczymy tak samo :( Zycie nie ma sensu, moje jest zalosne Te dzieci chore na raka... z jednej strony Im wspolczuje, ze tak cierpia, a z drugiej... duza Ich czesc umrze wczesniej.. zycie oszczedzi Im wiecej cierpien.. zycie jest takie kruche, ciagle reklamy w telewizji, pokazuja te chore dzieci. Masakra :O Powinnismy sie cieszyc, ze jestesmy zdrowi, a czy powinnismy sie cieszyc, ze zyjemy ? :(

damo ja dzisiaj ugrzezlam w sniegu z 15 razy jadac do sklepu :O damo-przytulic? mnie tez jakis wieczorno-niedzielny smutek zaczyna ogarniac ,ale jeszcze z nim walcze..

Dziekuje Panno M. :) Doceniam... z tym sniegiem, to masakra ! Nie mozna odroznic chodnika od ulicy i strasznie slisko :O

Panno - przymiarki, chętnie chętnie :) Witaj Damo. Nie daj się deprechowaniu. Przytulam. Mi na deprechę obecnie działa robienie zdjęć. W sumie mniej ich robienie, bo większość czasu ciemno, a na nocne dzisiaj nie pójdę, bo rynek zapchany WOŚPem i nie chcę się tam przedzierać z tym statywem. Może jutro wieczorem. Ale przygotowuję je trochę na kompie. Fajna zabawa :) No ale mam za miesiąc obronę wg terminów. Czyli jakieś maks. 3 tyg. na zawleczenie recenzentowi. No niby sporo, na tyle co mam. Ale czy rzeczywiście tak sporo przy moim tempie zabierania się. Ale dzisiaj wolne już. I już! :P

Ja mam jutro egzamin.. przy calej grupie i profesorze, ktorego bardzo nie lubie Tak sie denerwuje... Tule Was... mocno.

Z tym WOSP-em, to przesadzaja... Dra sie, glosna muzyka... szal !

Przez caly dzien sie uczylam, ale co innego notatki, a co innego praktyka :O :( Boze... mam nadzieje, ze dam rade. Taki stres, ze masakra.

moze ja sie za Was poucze na egzaminy, tak mnie teraz ciagnie do nauki;),przynajmniej cos pozytecznego robicie,a ja beznadziejna praca-dom -komputer,nikle zycie towarzyskie :( aj -coraz bardziej mnie lapie smutek wieczorny i tak bardzo chcialabym miec przy sobie kogos ,miec do kogo sie przzytulic..

damo-dasz rade bedziemy trzymac kciuki,prawda not.?

Tego przytulania tez mi brakuje :( Nie mam osoby, ktora by mnie wspierala w trudnych momentach :( Panno M. - dziekuje, ale nie chcialabys na zywo kroic trupa... no chyba, ze :D

a ja za to dziś naprawdę kogoś mam przez caly dzień do przytulenia ....łopatę , ,,,,już się w niej prawie zakochałem.... i może nawet razem spędzimy noc ???

Dasz radę Damo. Panno - ja w sumie też nic pożytecznego nie robię (poza zdjęciami ostatnio :P) - ta obrona itd. to bzdura

Dziekuje Wam :) Ze wszystkimi problemami borykam sie sama... nie mam rodziny, przyjaciol

Wyssany - trzymam kciuki :P Szykuje sie prawdziwy romans :D

jak to na zywo?????? :O no nie chcialabym ciekawe co u Sonii i czarownicy(tej pierwszej co tak pieknie pisala) taka jestem samotna i nikomu niepotrzebana:( ale mam chociaz Was wiec Was mocno przytulam.