Dlaczego 99 procent kobiet to materialistki

Randman nie masz kasy to zostaja do dupczenia same brzydule hahaha

bzdura, przystojniaki bez kasy dupcza zony tych bogatych :D

też uważam że autor jest tępakiem i podczepił się pod pewien stereotyp troli kanapowych z puszką piwa z tesco w ręce przy dwóch kanałach w TV na drucianej antenie do telewizora przypiętej on nie ma nawet poglądów to mizerota

stare bogate baby "sponsoring" w drugą stronę hahahahahahaha

nie ma to jak internetowa napinka :D

gnijesz od srodka

"Randman nie masz kasy to zostaja do dupczenia same brzydule hahaha" Z tym jest różnie. Natomiast prawda jest taka że nie ma za wielu ludzi z tzw. kasą. Najczęściej są to tylko pozoranci. Zreszta co to znaczy "facet z kasą" ? Ile sie zarabia czy to ile się zaoszczędza? Samodzielny facet jakim sie interesuja blachary w Warszawie wydaje ok 1500 zł na mieszkanie i opłaty, jak jeździ bardzo dobrą bryka to wydaje dużo na paliwo i inne związane z wozem opłaty, tak z 1000 zł miesięcznie, je na mieście bo nie ma czasu sobie dotować, następne 1000 zł miesiecznie, papierosy ze 300 zł, chodzenie na imprezki gdy chce pokazać gest i do dobrych lokali pewnie następne 1000. Razem już daje to blisko 5000 zł a gdzie reszta na np dodatkowe przypadki? A jak ma dziecko to też alimenty ma z 1000 zł. Czyli aby mu na to wszystko starczyło bez ządnych oszczędnosci i wycieczek zagranicznych musi mieć ponad 10 tys brutto. Musiałby mieć dużo więcej by wydawać dużo forsy na swoją "damę". Chłopak z małego miasta mieszkajacy z rodzicami ponosi co najwyżej koszty opłat, jakeis 200 zł miesiecznie, wyżywienie ma w domu. Ma średniej klasy samochód i mniej jeździ (nie lansuje się ani nie poświeca tyle na dojady związane z pracą) wydaje 300 zł mies, jest oszczędny zatem nie pali ani nie chodzi do drogich lokali, mniej też wydaje na ciuchy, solarium, fryzjera. Alimenty to jakieś 300 zł. W sumie starczy mu niecałe 1000 zł miesięcznie netto, to będzie jakieś 1500 brutto. Czyli przecietny "nieatrakcyjny" facet majacy 1500 brutto jest na takim samym poziomie ekonomicznym jak poszukiwany przecietny "atrakcyjny kasiasty" facet z ponad 10 tys brutto. I co wy na to materialistki?