Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maja_ck

masaż krocza, drugi poród

Polecane posty

ja bede miała naciecie, na 99% nie unikne tego, mam fatalna skórę:( ale chodzi o to by mimo naciecia nie popekac w innych miejscach tak jak miałam przy pierwszym porodzie, zostałam nacięta a pomimo tego lekarz szył mnie prawie godzinę, wszędzie miałam ranki (skóra sie porozchodziła) troszkę pękłam tez w góre do cewki:( dupa bolała mnie przez pół roku inna sprawa, ktoś może powiedziec - to zrób cesarkę, lekarz powiedział, że przy tak źle gojącej się skórze to byłaby tylko kłoda pod nogi:( cesarka u mnie tylko z musu, ale nigdy na życzenie, u mnie trzeba mocno naciąc, dobrze zszyc i uelastycznic skórę naokoło by nie popękała mimo nacięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze że mam świetną położną z ponad 20letnim stażem(jest to przyjaciółka mojej mamy) i lekarza ordynatora, więc chcą dla mnie dobrze i wiedzą co mówią i robią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugi poródd
ja jestem zdania że trzeba walczyć o swoje i nie dać się naciać. Podobno pęknięcia naturalne lepiej się goją niż nacięcia. U mnie było tak. Masowałam się przez ostatnie 8 tygodni raz dziennie oliwą z oliwek i to był nie tylko masaż, ale też rozciąganie w dół i na boki aż do szczypania (pieczenia) tak jak pisał ktoś w pierwszych postach. Podczs porodu położna, (która chciała dla mnie dobrze - była doświadczona i na prawdę przyjazna) chciała mnei naciąć i stwierdziłą, ze na pewno pęknę bez. Ja się uparłam i jej zabroniłam (negocjowac pomagał także mąż). I co? zero pęknięcia, krocze nienaruszone. Bardzo szybko doszłam do siebie w połogu. Teraz jestem przed drugim porodem i również się masuję. Krocze łatwiej się rozciąga i już tak bardzo nie piecze. Liczę że tym razem też pójdzie dobrze. Wazne jest też żeby nie rodzić na leżąco, lecz w pozycji jak najbardziej spionizowanej, to pomaga równomiernie rozciągnąć się tkankom. Ja neistety rodziłam w półleżącej. teraz chcę w wodzie, zobaczymy, czy się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pęknięcia może i lepiej się goją, ale nie u każdego, poza tym zdecydowanie lepiej sie goi jedno nacięcię niż kilka-kilkanaście pęknięc:( najlepiej zaczac masaże po 20tym tygodniu ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugi poródd
Polecam księżkę Ireny Chołuj: "Urodzić razem i naturalnie." Świetny "poradnik porodowy" ;) i pisze tam również o nacieciu i masażu. fajny ten link, który podałaś. Tu jest napisane, ze jednak pęknięcia lepiej się goją niż nacięcia: "Czy nacięcie chroni przed pęknięciem krocza? – Nacięcie krocza jest ustalone w schematach szpitalnych i bardzo często wykonywane bez uzasadnienia. – mówi Anna Otffinowska. – Znam przypadki, że położna nacięła krocze po urodzeniu dziecka, ze strachu przed lekarzem. Nie ma dobrze udokumentowanych badań, na podstawie których można by stwierdzić, że nacinanie krocza zawsze jest konieczne, że zapobiega wypadaniu macicy, a odstąpienie od tego zabiegu może przyczynić się do powstania u dziecka niedotlenienia. Istnieją natomiast badania, które dowodzą, że w przypadku nacięcia krocza może dojść do poważniejszych obrażeń. To nieprawda, że łatwiej zszywać nacięcie niż pęknięcie. Jeśli krocze pęka naturalnie, dzieje się to w kierunku odbytnicy – tam, gdzie tkanka jest najcieńsza. Cięcie natomiast wykonuje się skośnie, przy czym uszkodzenia skóry i mięśni są znacznie głębsze. Nacięcie krocza czy pęknięcie krocza – W Polsce zbyt często wykonuje się nacięcie krocza – twierdzi konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii i położnictwa prof. Bogdan Chazan. – Pacjentki oraz większość lekarzy nie akceptuje niewielkich pęknięć krocza, które mogą wystąpić w trakcie porodu, lecz które można łatwo zszyć. Tymczasem pęknięcia takie dobrze się goją i nie wywołują potem dolegliwości, np. bólu podczas współżycia seksualnego. Natomiast cięcie, zwłaszcza skośne, gorzej się goi i zwiększa utratę krwi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugi poródd
wystarczy podobno masować przez ostatnie 6 tygodni. Ćwiczyć warto wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuupppppp
upupupup up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierworódki nacinają
rutyniarze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc123456789
Hej, mam pytanie, czy moge robic masaz krocza jesli mam hemoroidy? Czy sa jakies przeciwwskazania? Bardzo prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, ja ogladalam ostatnio filmik o tym co zrobic aby porod byl latwiejszy. wkleje tu link moze akurat komus sie przyda bo dziewwczyna opowiada o malo znanych sposobach np. annibal https://www.youtube.com/watch?v=BUoND5oE2Ms ja bede tego probowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy w Polsce położne w ogóle umieją odebrać poród bez nacinania ? dodam że w Kanadzie czy USA NORMĄ jest NIEnacinanie przy porodzie sn...; widać można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam masaż krocza i przy porodzie położna powiedziała, że musi naciąć bo syn ma owinientą pępowine na szyi i muszę rodzić szybko. Powiedziała mi, że szkoda jej było to robić, bo krocze ładnie pracowało i prawdopodobnie obyłoby się bez nacięcia i pęknięcia. Mimo nacięcia to następnego dnia nie czułam specjalnie bólu i wszystko szybko się zagoiło. Myślę że warto robić masaż i że to ma wpływ na przebieg porodu i to jak się będzie czuć po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkaxo97
My z mężem od jakiegoś czasu praktykowaliśmy fisting, nawet w ciąży (chociaż bardziej uważaliśmy żeby nie wywołać skurczów macicy) i faza parcia u mnie to było pierdnięcie ;) bez nacięcia, bez popękania, szczerze polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×