Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość d7

Mielem kiedys zone, ale po narodzinach dziecka juz jej nie mam.

Polecane posty

Gość d7

Mam jakiegos zombie ktore nie widzi nic oprocz dziecka, dlaczego kobietom odbija po porodzie ? Juz od 1,5 roku byle zle, myslalem ze bedziemy razem zawsze a teraz jest mi to coraz bardziej obojetne. Caly czas mysle o kolezance z pracy, pewnie tylko dlatego ze dala mi odczuc ze jej sie podobam, jak zdecyduje sie na cos wiecej to bez wahania jej ulegne. W ogole nie winie mezczyzn ktorzy zdradzaja swoje zony. One oprocz dziecka nic innego nie widza. Dziecko jest dla mnie wazne ale czuje sie jak intruz w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko trafiłeś
współczuję asexa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rozmawiales o tym z żoną
czy ona ma być też wróżką, i wiedzieć że ci źle sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz sie dzieckiem razem
z nia i odciazaj ją, bedzie miala wiecej czasu dla siebie i ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d7
Z nia sie na da o niczym rozmawiac, zaczynam mowic o czyms a ona od razu zmienia temat na zwiazny z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d7
zakisić fiuta to dla mnie najwazniejsze już nawet po supermarketach chodze żeby mnie jaka galerianka zaczepiła ale na razie jeszcze na żadna nie trafiłem, o agencji tez mysle no bo ile można klepac tego wacka pod pornole :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDRADY nic nie usprawiedliwia
chcialbys byc zdradzony ? watpie :O pogadaj z zona, jezeli nic sie nei zmieni, jezeli ona w ogole nie widzi problemu to sie z nia rozwiedz, po co ci zrestza takie 'zombie' jak to napisales ? badz uczciwy choc sam ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak moja przyjaciółka urodziła to też popadła w zachwyt nad dzieckiem. ok rozumiem, ale bez przesady. dziewczyna się zatraciła totalnie. ma 23 lata męża i dziecko. kiedyś była postrzeloną, inteligentną dziewuchą, której wszędzie było pełno. można z nią było pogadac o wszystkim. była mi bardzo bliska. teraz nawet na kawe nie da się jej wyciągnąć, a jak już pójdzie to gada o jednym i tym samym: ach jakie mam cudowne dziecko, taką dziś kupke zrobiła, tak się uśmiechnęła, ma już 3 włoski bla blaaa bla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak powiem
ja mam dziecko, ale mąż jest równie ważny i nie czuje się zaniedbany tylko szczera rozmowa może coś zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnnna
zaproś ją do restauracji jak za dawnych lat może to coś pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×