Będzie CIĘ traktował jak swoją MATKĘ? czy to prawda?

moj facet zle traktuje swoja matke.Chmasko sie do niej odnosi. Do ojca zwraca sie w normlanyu sposob. Matkę co prawda ma bardzo męczącą ktora potrafi gadać jak nakręcona i mowi tak ze nie waidomo o co jej chodzi.Dlatego zastanawiam sie czy traktuje ja tak z tego wzgledu ze ejst taka meczaca?

gdyby tak bylo to kobiety nie uskarzalyby sie na maminsynków, ktorzy dla mamusi wszystko:P

ja tez jak jestem u niego to mam dosyc jego matki.Opowiada mi jakies pierdoły, buzia jej sie nie zamyka nawet na sekunde.Nie mozna przy niej nawet ogladnac telewizji bo ona gada i gada i gada..

jak się będziesz zachowywać jak jego matka to z dużym prawdopodobieństwem można założyć że będzie cię traktował tak jak ją... więc uważaj

ma sie kiepskie relacje z rodzicami a z wlasnym partnerem bardzo dobre.

mowiecie ze nie koniecznie? mnie moja przyjaciolka straszy tym starym powiedzeniem i zaczelam sie naprawde bac. z drugiej strony jak ja bym miala taka męcząca matke to bym oszalała.

znalezc wspolnego jezyka, matka ma wkurzajace cechy a twoj facet widocznie czasem nie potrafi ukryc irytacji tym spowodowanej. najlepeij by bylo popracowac nad poprawa stosunkow miedzy nimi ale nie ma co ukrywac - bedzie ciezko

nie da sie tego zmienic... mowilam mu juz wile razy ze bardzo mi sie nie podoba jak sie donbosi do matki ale na dluzsza mete on sie nie potrafi powstrzymac

rodzicom nalezy sie szacunek ale nie czarujmy sie: czasem potrafią doprowadzic do furii i nieraz mozna siez nimi ostro "zjechać".:P

chyba tylko jakis stoik by wytrzymal. Jesli dochodzi do takich spiec to lepeij wczesneij wyjsc niz by mialo dojsc do eskalacji. W takich przypadkach najlepiej widywac sie rzadziej i krocej by nie bylo powodu do kolejnej awantury. Czasem lepeij ustapic bo im starsi ludzie tym mniej reformowalni i to jak walka z wiatrakami.

ale z drugiej strony też na pewno masz jakieś cechy które go w Tobie irytuja . A człowiek ,ktory nie potrafi porozmawaić z matką - zeby trochę sie ograniczyla - tylko chamsko sie do niej odnosi - to i Tobie z casem sie dostanie.Jak mu minie trochę uczucie , trochę sie sobie opatzycie - zobaczysz jak Twój mily się pięknie pokaże

ich sie zapytaj one są ponoc specjalistkami tak forumowe zołzy kafeteryjne

ośmiesza, traktuje jak małe dziecko przy obcych i jeszcze tego nie widzi. Klasyczny brak zrozumienia potrzeb innej osoby. Inaczej zachowujemy się gdy jesteśmy sami a inaczej przy innych osobach, jeszcze inaczej publicznie. Jego matka chyba tego nie rozumie więc on reaguje agresją wychodząc na chama i ordynarnego. Matka powinna zrozumieć, że on jest dorosłą osobą i pozwolić mu żyć nie szkodząc mu.

widziałam podobny przypadek i to zle wróży matka powinna zajmowac szczególne miejsce w jego życiu... a jesli tak nie jest to odrobina szacunku rozwiązałą by problem najlepiej delikatnie i spokojnie porozmawiaj z nim o tym , mnie moja rodzicielka irytuje strasznie... spory mamy częśto , co nie zmienia faktu ze jest bardzoo ważna dla mnie

moim zdaniem to prawda