Ile powinien trwać dobry numerek?

Jestem ciekawy, bo mi zawsze wydaje się, że mój stosunek trwał za krótko... :/

nasz trwa ok 1.5 h

jak dla mnie okolo 30 minut, moze 25:) nie dluzej:)

Mój trwa jednorazowo około 15 minut... Z tym że jednak mogę tak z 10-12 rundek w nocy zrobić :D

ha ha ha 10 -12 rundek? a jedna rundka to do "do przod i do tylu"?

Dokładnie tak, tylko że przez 15 minut :]

Kolego niesłuchaj wypowuedzi innych, za duzo się filmów naogladali .Pełna penetracja trwa ok 5 min to zalezy od wielu czynników stres, wysiłek ,jaka pozycja (przy zmiane pozycji troszkę dłuzej)itp.

Nie chodzi mi o to że za szybko dochodzę. Bardziej o to, że po dłuższym czasie jest to trochę monotonne. A zmiany pozycji nie stanowią jakiegoś wielkiego urozmaicenia :(

to jest indywidualna cecha faceta i zaangażowanie partnerki .Gdy partnerka szybko dochodzi do orgazmu ze skurczami mięśni pochwy to facetowi trudno utrzymać wytrysk

Eeee to cieniasy z was hehe. Moj kochanek moze 2,5 h. bez przerwy. I to on robi wszsytko a ja sobie tylko leze. I jeszcze ma penisa b. grubego i dosc dlugiego. Tak ze potem mnie wszystko boli przez 3 dni. Ja sama jestem w szoku bo moj zaden poprzedni tak dlugo nie potrafil, a ten sie nawet nie zmeczy. To jest fenomen a na dodatek bezplodny :):)

Chyba twój wibrator lub Turboynomen :) nastepna filmow sie naogladała

pewno że jak leżysz i czekasz to nie może dojść aż w końcu mu wymięknie mi i cię zostawi dla takiej która będzie wulkanem seksu

tak na 7 orgazmow...rewelacyjny na 6 bardzo dobry na 5 a na dobry wystarcza 4:)

A jak tak lezysz przez 2,5h to uważaj zebys odlezyn niedostała maluj sobie paznokcie badz czytaj gazete

Nie to nie tak ze ja chce lezec. Ja musze lezec, i trzymac rece za glowa, Takie sa jego zasady a ja sie podporzadkowuje

do tego wibratora daj baterie Duracel podobna dłuzej moga niz 2,5h

Iść do łóżka, żeby potem leżeć przez trzy dni w bólach, to mi śmierdzi jakimś sado-maso...

wez takich glupot nieopowiadaj to tylko turbodynomen to potrafi

Ja wytrzymuję max. pół godziny, nie licząc gry wstępnej. Jak seks trwa dłużej, to po prostu mnie boli, zwłaszcza że mój facet ma sporego penisa.

śmiać mi się chce jak ktos mówi że koch asię 2,5 godz no... bez przerwy :O ja bym tak nie chciała ! chyba bym się zataqrła, po prostu nie miałabym ochoty dłuzej, po orgaźmie juz na koejną runde na maxa....... chyba ze wy orgazmów ne miewacie albo nie tak wytczerpujące :D

czy oni w ogóle maja seks czy tylko sami masturbatorzy Seks z gra wstępna może trwać dość długo bo niektóre kobiety wolno dochodzą ale 2,5 godz bzykanka to rzeczywiście zatarcie z ranami

40minutek?

nasz trwa w tygodniu z 45 minut (ale oczywiście z pieszczotami :)), w weekendy dłużej :D

hmmm jednorazowy tak ok 10-15 minut z gra wstępną ok 40minut i tak jest dobrze

Ehhh ruchacze teoretycy... Idealny to tyle żebyście byli oboje zadowoleni. Ja ze swoją potrafię to załatwić w 5 min, jak i 1,5 godziny. Zależy od nastroju.

u mnie jest tak że jak mój Misu skończy to ja mogę i mogę dalej nawet i godzinę bym chciała ,ale on wysiada

moj ma szybkie ładowanie w ciagu nocy to i 7-8 razy moze ale ja az tyle nie potrzebuje :D

w nocy to ja śpię i nie lubię budzenia.Czasami na weekend to też tak mam że mu co chwile staje i mnie budzi.No ale 8 x to przesada

ale jak ja chce spac to on nie przeszkadza :P woli mnie nie budzić bo wie ze ja jestem wtedy zła ale jak ja czasami mam ochote to nie ma problemu ze on juz nie może, a że ja mam temperament to czasem i to 8 razy to mało :D

mnie tez nie odmawia gdy chcę ,ale na ogół to ja jestem ta niegrzeczną bo on chyba sie masturbuje gdy nie widzę