Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nijakatakanijaka

Mężczyżni nie potrafią rozmawiać o problemach,co jest grane

Polecane posty

Gość nijakatakanijaka

przezywam kryzys z chłopakiem,oddaliliśmy sie od siebie bo nie rozmawialismy o naszych problemach ja wlasciwie nie wiem co zlego zrobilam chcialabym zeby mi wygarnal wprost co mu sie nie podoba i czemu mnie olewa chce szczerej rozmowy,ciagle go prowokuje do tego a on tylko jedno-nie chce się kłócić!Czemu on tak reaguje i tak juz jest do bani miedzy nami wiec mołby chociaz mnie uswiadomić czemu.rozmowa to nie kłótnia czemu on nie chce mi powiedziec paru gorzkich slow i woli milczeć jak grób i nie odzywać się do mnie moze boi sie mojej reakcji-że powie coś za ostro i straci mnie na zawsze.;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka1111
My to mamy wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakatakanijaka
potrzebuje rady bo nie weim jak do niego dotrzec jak on sie tak zamknął że nawet nie dopuszcza do rozmowy-uciął kontakt a gdy ja próbuje gada ć o nas to on na to że nie chce się ze mną kłócić i woli milczeć i nie odzywa sie do mnie kilka dni;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie wcześniej nie rozmawialiście i tylko ty miałaś racje i się teraz zamknął w sobie i nie widzi sensu rozmowy z tobą bo nie chce kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakatakanijaka
sporo zepsulam bo jestem uparta nie za przecze ale on nie da sobie powiedzieć ze coś robi źle że ma do mnie złe podejście ze zamiast powiedziec mi czego oczekuje,co sie dzieje i co bedzie dalej z nami a przede wszystkim o co ma pretensje to uniósł sie pychą i olał mnie ograniczajac kontakt do minimum prawie wcale go nie utrzymujemy a mi zalezy i chce go odzyskac tylko jak z jego strony zero reakcji;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co być w związku z kimś kto jest inny niż byśmy chcieli ?? Albo się akceptuje kogoś takim jakim jest i się go kocha Albo się z nim nie jest Albo się daje komuś możliwość bycia sobą i ktoś jest szczęśliwy Albo się kogoś zmienia i on się staje nieszczęśliwy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakatakanijaka
oboje siębie kochamy tylko u nas nie ma rozmowy a zamiast tego fochy,gierki on pisze do innej żebym była zazdrosna a ja do innego-takie podchody i wyścigi ani w ta ani w tamtą.ja chce konfrontacji i wymiany zdań zeby sobie wszystko wyjaśnić te wszystkie nieporozumienia a on ucieka od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musicie obydwoje się zastanowić czego chcecie w życiu i to robić. A nie marnować czas na kłótnie i robienie sobie na złość. Życie jest zbyt krótkie i piękne żeby je tak przeżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakatakanijaka
ostatnio mi napisal ze nie chce sie narazie wiazac jeszcze nie terazi zebym byla wolna i sie wybawila na co ja że moze ma racje a on obraził sie na maksa i zareagowal nerwami żegnajac się ze mną nie umiem sie z nim porozumieć ciągle tylko fochy,docinki i pokazywanie niezadowolenia najpierw prowokuje mnie do wyznan ktore sa oczywiscie nieprzyjemne bo w nerwach powiedziane a potem sie obraza i nie odzywa przez kilka dni;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie uważa cię za nie odpowiednią partię , dałaś mu powody przez które ci nie ufa.Specjalnie prowokuje awantury aby udowodnić ci że do siebie nie pasujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kobiety przeżywają
inaczej problemy. w najwiekszym skrócie Kobieta chce zrozumienia, Facet rozwiązania I stąd nieporozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakatakanijaka
wiem ze dalam mu duzo powodow do tego ze przestal mi ufac i wierzyc to ja go pierwsza zlewalam i tym zepsulam nasza udana relacje potem on zaczal sie odgrywac i i tez mnie zlewa w dosadny sposob-ale to ja pierwsza zaczelam a on sie teraz mści jak to przerwać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kobiety przeżywają
Tak kobiety chcą analizować pproblem docierając do głebokich pokładów. Facet zawsze dązy do rozwiązania - chce usunąc przyczyny konfliktu. Mało który facet uznaje konflikt za coś pozytywnego, dopóki się da bedzie go unikał. Ja mysle, ze twoj problem jest wydumany, a facet nie widząc potrzeby, widząc twoje prowokacje woli uniknąc konfliktu - nie chce cię ranic. Ale podstawą jest inne podejście do problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagroź mu . Albo porozmawiacie i zmienicie coś w waszych relacjach albo zakończysz z nim znajomość i tyle problem rozwiązany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeproś normalnie
wyjaśnij, ze chciałas wzbudzić wieksze zainteresowanie...i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo kobiety przeżywają - a pokaż mi osobę co uważa konflikt za coś pozytywnego ja takich nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakatakanijaka
tzn.co mam zrobić jak on odpisuje mi bardzo oschle albo wcale narazie spotkac sie nie ozemy bo to zwiazek na odleglosc pisze do niego normalne esy to on odpisuje ale oschle i bez uczuć a jak próbuje nawiązać temat co będzie z nami dalej i czy sa szanse na powrót to on się wycofuje-trzyma mnie w niepewnosci czy jak?Jak mam postepowac pisac do niego pierwsza czy dac mu spokoj i udawac ze z nami koniec-moze to go zmobilizuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widzę sensu w przepraszaniu , to nie jest rozwiązanie sprawy Jak ktoś widzi problem to należy go rozwiązać a nie brać na siebie i przepraszać bo jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakatakanijaka
probowalam wszystkich sposobow przeprosilam go i obiecalam ze zmienie swoje wady i juz nie zniszcze naszego ukladu drugi raz ale w odpowiedzi dostalam obojętną odp czyli-może zmienisz.pa wiec ja sie poddalam i mu napisalam ze mnie stracił bo już nie wiem co moge zrobic chyba nic i znowu obojętnośc a dzisiaj mu napisalm zeby zmienił swoje podejście do mnie i przestał tak traktować mnie a on ze nie chce sie kłócić i temat skończony-ja nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli konflikt nie jest
postrzegany jako pozytyw, dlaczego kobiety tak czesto go wywołują??? Kobiety lubią konflikt!!! A że czasem przeholują - no cóż - bywa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli związek jest ok
to nie widze problemu w przepraszaniu - i jak mówił klasyk - zawsze jest tak, ze ktoś musi być pierwszy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety lubią władze a że nie są na tyle kreatywne aby ją mięć w inny sposób to wywołują konflikty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZEPROŚ i narazie
nie wracaj do tematu....wróc i wyjasnij go za kilka dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakatakanijaka
tym ktosiem zawsze jestem ja bo jak ja sie nie staram to on palcem nie ruszy-lubi inicjatywe tylko ze ja chce zeby on mi chociaz dać znać czy moje starania nie pójdą na marne-a on jest jedna wielka zagadka;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakatakanijaka
PRZEPROŚ i narazie nie wracaj do tematu....wróc i wyjasnij go za kilka dni.... ciagle tak robie ze dwa dni przerwy i potem znowu probuje i zawsze to samo czylinie dochodzi do porozumienia wrecz na odwrot on coś dowali przykrego,zniechceca mnie tym do dalszego dzialania a potem jak ja sobie odpuszczam to wielce obrażony i wpieniony;\\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×