Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plomyczek szczęścia

Czy muszą być zmiany po dłuzszych latach w zwiazku? Bo u mnie...

Polecane posty

Gość plomyczek szczęścia

a ja sama nie wiem co myslec o moim facecie...( chodzimy juz 4 lata) czasem jest: -mily, -kochający, - wspanaly, - zrobi dla mnie ulubiony deser, -przychodzi do mnie prawie codziennie. a czasem: -wywinie taki numer ze nigdy bym się tego nie spodziewała, -obraża sie o byle co. a zawsze: -przychodzi do mnie i od razu idzie spać, -nigdy nie ma ochoty na rozmowy ( chyba jeszcze nigdy nie porozmawialismy tak na poważnie), - nigdy nie zabiera mnie na wycieczki( bo to dla niego jest bez sensu), -nie potrafi nic zaplanowac ( zawsze ja musze o wszystkim myslec) - nie potrafi byc romantyczny I teraz zastanawiam się czy ten facet mnie szanuje czy poprostu ma mnie już dosć poradźcie co robilybyscie na moim miejscu, gdybyscie mialy taka sytuacje zaznacze jeszcze ze na poczatku zwiazku było inaczej! - wiecej rozmawialismy - robił mi niespodzianki( kupował czekoladki, biżuterie bez okazji) - planowaliśmy przyszłość - byl bardziej romantyczny. teraz to wszystko sie skonczylo i zastanawiam sie czy da sie coś zrobić aby to wrociło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikana
A czy ty w jakis sposob sie zmieniłaś? świetny topik! wpisujcie dziewczyny co sie znienilo po dłuszych latach w waszych zwiazkach U mnie (5lat razem): -nie odczuwamy juz tyle potrzeb widywania sie ze soba - nie rozmawiamy tak dużo - nie planuemy juz slubu - nie jest romantycznie - siedzimy tylko w domu i nigdzie nie wychodzimy ze znajomymi załamka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plomyczek szczęścia
Czy ja sie zmienilam? Napewno tak, kazdy zmienia sie z biegiem czasu... w stosunki do mojego chlopaka: - jestem bardziej odważna i mowie to co mysle - czasem gdy mi nie odpowiada jego zamiar wtracam sie i mowie jak ma postapic ( bo wydaje mi sie ze powinnam skoro juz tak dlugo ze soba jestesmy) - gledze bez przewy o tym ze chce tak jak dawniej bo teraz nie przytula nie caluje i mniej sie stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stupidas
wypowiem sie jako facet: - gdybys nie gledzila to wiecej okazywa by ci uczuc - gdybys nie była tak bezposrednia to wiecej by z toba rozmawial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peggie
U mnie nie ma zbyt wiele zmian lecz mimo to: - nie poswiecamy sobiejuz tak duzo czasu jak dawniej - nie ma motyli - nie rozmawiany duzo ( bo PONOC juz wszystko o sobie wiemy i nie ma o czym rozmawiac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plomyczek szczęścia
czy ktos sie jeszcze wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako facet...
Wy potrzebujecie rozmów przytulania motylków, my potrzebujemy seksu. Będzie seks będą czułe słówka i wycieczki (seks na łonie natury). Do faceta trzeba podejść odpowiednio, ten twój facet jest znudzony, tak samo ty albo wyciągniecie wniosku albo będziecie się krzywdzić wzajemnie, a nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"- jestem bardziej odważna i mowie to co mysle" - a on sie zastanawia gdzie się podziała ta jego spokojna, potulna partnerka sprzed lat... "- czasem gdy mi nie odpowiada jego zamiar wtracam sie i mowie jak ma postapic" - genialne. faceci UWIELBIAJĄ jak im baba mówi JAK MAJĄ postąpic... troche dyplomacji kobieto... "- gledze bez przewy o tym ze chce tak jak dawniej bo teraz nie przytula nie caluje i mniej sie stara" - ględź dalej, najlepszy sposób żeby go uż całkiem od siebie odstraszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×