Nie mam faceta, bo... schudłam!!!

Mam 23 lata. Zawsze miałam problemy z wagą. Wszyscy mówili mi, że mam śliczną buzię, włosy... ale to było za mało. Chciałam w końcu poczuć się pięknie i zaczęłam dietę. Schudłam. Dużo, bo aż 27kg. Mam teraz super figurę i jestem bardzo atrakcyjna. Mam ogromne powodzenie i to jest właśnie problem! Pewnie powiecie, że głupia jestem. Chodzi o to, że dawniej oglądali się za mną przeciętniacy, a teraz robią to naprawdę przystojni faceci. Tacy, o których zawsze marzyłam , a którzy nigdy nawet na mnie dawniej nie spojrzeli.Nie oszukujmy się. Przyciągnij wyglądem, zatrzymaj charakterem jak to mówią. Chciałabym w końcu się związać, ale jak już poznam kogoś fajnego i dobrze nam się układa, to przychodzi myśli ,,kiedyś byś się mną nie zainteresował,, i zaczynam negatywnie myśleć o takich kolesiach! Sama się nakręcam i kończę znajomość....

po co tak mysleć skoro jak sama twierdzisz odchudziłas się aby przyciagnąć...(wczesniej tylko charakter działał) a teraz możesz przyciągnąć i dalej swoim charakterem działasz. Dodałaś sobie tylko 1 bardzo skuteczną opcję... po co nad tym rozmyślasz? GRATULUJE.

ja tam też kiedys wygladalam gorzej, teraz wygladam super i sie z tego ciesze:) nie mam zadnej odrazy do facetow:P tylko korzystam z tego, co kiedy mi nie bylo dane:P