CO MAM ZROBIĆ ŻEBY...

On zobaczył ze jestem! Jesteśmy ze sobą 7 lat od 3 mieszkamy ze sobą .Dla innych para idealna- zero kłótni, zdrad ale...cholerna monotonia - nie pamiętam kiedy ostatni raz byliśmy w kinie restauracji - a wg mnie stać nas na wiele(mamy wspólną kasę i zarabiamy tyle samo).Nie pamiętam kiedy ostatni raz dał mi kwiaty czy jakiś prezent.Mam dosyć tego wszystkiego...... Teraz poszedł grać w squasha a ja zostałam sama w 4 ścianach.A najlepiej jakbym zrobiła coś do jedzenia podała posprzątała i laske zrobiła. Coraz częściej myślę o tym żeby po-spotykać sie z kimś ... zeby znów ktoś o mnie zabiegał...starał sie

słyszałem już nie jeden raz takie historie, oto przykład jak kobieta będąca w miare normalnym związku chce na własne życzenie rozpierniczyć sobie życie

Ewaldi czym dla ciebie jest normalny związek ??? dla mnie to nie jest normale :(

Byłam raz - jak nie miał z kim iść i stwierdził ze woli nie grać, niż ze mną grać - nie jestem przeciwnikiem dla niego !!!!!!!!!!

lepiej z nim pogadaj a nie odrazu chcesz odwalac... aco Ty bys chciala po 7latach.....

dla mnie nie jest normalne to, gdy kobieta będąca w związku stabilnym szuka wrażeń , najczęściej kończy pod mostem z jakimś biednym obszyjmurkiem w którym się bardzo zakochała i tylko przed jakimś kloszardem nogi rozkłada

w sumie to nawet nie wiem czy mi sie jeszcze chce starać .... ale z drugiej strony wolałabym zeby to misie coś miało stać niż jemu i nie chciałabym go skrzywdzić ....

ewaldi - tu nie chodzi o sex ! inny typ wrażen :) Nie mierz wszystkich swoją miarą !

ja po 6 latach zwiazku nie wpadłam w rutyne i jakoś sie nie zapowiada bym w nia wpadała... a zwiazek moj? idealny bez klótni no moze z małymi przekomarzeniami o pierdoły a takl jest cudownie a ty powinnaś isc z nim na taego squasha a nie siedzieć w domu wspolne pasje przyciagają!

wspólne zajęcia ...hmm....cieżko dwa bieguny - inne prace - inni znajomi..inne zainteresowania dziwne ? nawet głupie codzienne rzeczy ja słodkie on nie ja pikantne on łagodne ja fast foody on zdrowa żywność on squash ja basen on francuski ja angieslki on komedie ja horrory

zawsze tak było ze dogadywaliśmy sie ze wszystkim, zawsze któreś z nas szlo na ustępstwo ale wydaje mi sie ze nie było pokrzywdzone :)

Autorko, a Ty masz swoje życie? Po co siedzisz w domu, kiedy on wychodzi? Też wyjdź na jakieś swoje zajęcia, z przyjaciółkami, albo nawet sama. Ubierz się ładnie, zadbaj o siebie i zacznij go trochę olewać. Bo on się chyba czuje jak u mamusi - jedzenie podane, ciuchy uprane, po obiedzie można wyjść z kumplami jak za dawnych czasów. Jak parę razy on wróci do domu i zobaczy, że Ciebie nie ma, to może coś do niego dotrze. A to, że macie inne zainteresowania i innych znajomych, to nie musi niczego psuć :)

a ja sie z ta radą powyżej zgadzam żebyś też wychodziła , bardziej o wygląd dbała jakiś ładny makijaż ,i czasem pużniej wracała i zacznie się zastanawiać gdzie sie tak stroisz i gdzie spędzasz ten czas jak z koleżankami wychodzisz.Wzbudzisz w nim zazdrość i niepokuj

hmmm... tylko za ja codziennie sie maluje i wydaje mi sie ze dbam o siebie ale pomysł z późniejszym wracanie do domu podoba mi sie :)

:)