Pytanie do osób ze studiów technicznych

Co wam sprawiało największy kłopot: algebra, analiza czy fizyka? :D Ja uwielbiam fizykę a rzygam algebrą, za to wszystkim znajomym właśnie algebra najbardziej pasuje jak jest u was ? ;)

algebra ujdzie, anal taki se, fizyka też ujdzie. w sumie to najbardziej pasuje mi algebra, ale jakbym się bardziej przyłożyła to anal też by był ok.

:O nie wiem co ja mam z tą algebrą, z jednej strony to jest najprostsze, bo nie ma tam żadnej filozofii, a z drugiej strony ciągle gdzieś się wypieprzam na drobnych obliczeniach, z analizą i fizą żadnych problemów, a na algebrze ciągle coś chrzanię macie jakiś sposób na 'pilnowanie' się przed błędami w dużej ilości małych obliczeń ?

ja też robię błędy, ale zazwyczaj zaraz je zauważam staram się robić wszystkie zadania krok po kroku, dokładnie, przejrzyście i zazwyczaj ładnie wychodzi nie wiem w sumie czy jest jakiś sposób na nie robienie błędów. skupić się trzeba.

widzę, że zbyt wiele nas tu nie ma :( wszyscy zakuwają ? może ja też pójdę strzelić sobie parę zadanek :P pozdrawiam

no ja mam jutro zerowy termin z matmy, ale trochę mi się nie chce już uczyć... spędziłam nad tym prawie 2 tyg. non stop robiąc te pierdolone zadanka i rzygam tym pa

w takim razie powodzenia