Wasze ulubione lektury szkolne

IZOLDY miało być :D

zrehabilitowałaś :)

Lubiłam czytać Sienkiewicza, jedną z najlepszych lektur wg mnie jest "Inny Swiat" Grudzińskiego. Generalnie wolałabym więcej lektur nie- polskich autorów. Jak Szekspir. Ale tego było jak na lekarstwo. Zadaniem tych wszystkich lektur, było chyba zniechęcenie człowieka do czytania.

karolcia,w szkole i na wakacjach:)

Z podstawówki na pewno "Chłopcy z Placu Broni", byłam rozczarowana "Dziećmi z Bullerbyn", czytałam wcześniej, też A. Lindgren "Mio, mój Mio" i liczyłam na coś podobnego. Uwielbiałam baśnie Andersena, zresztą wszystkie baśnie lubię do tej pory. Z gimnazjum pamiętam "Buszującego w zbożu". I oczywiście "Kamienie na szaniec", to chyba też z gimnazjum. "Mistrz i Małgorzata" to moja ukochana książka, podoba mi się coraz bardziej, czytam średnio raz na rok. W liceum poprosiłam żebym mogła prowadzić lekcję przy omawianiu tej lektury, o dziwo nauczycielka się nie tylko zgodziła, ale i zaproponowała to innym. "Pionkio" z niewyjaśnionych przyczyn mnie przestraszył. Za to szczerze nienawidzę "Pana Tadeusza", odrzuciło mnie od razu- usłyszałam że jestem za mała, że nie rozumiem- po roku przczytałam znowu, po dwóch latach kolejny raz, w sumie lekturę czytałam 4 razy, przy 5 wymiękłam, mimo zrozumienia mój stosunek do tego był coraz gorszy. "Dziady"- to samo, wszystkie części. Naszego narodowego grafomana tylko z "Sonetów krymskich" co poniektóre fragmenty toleruję. Nie cierpiałam też "Opowieści o pilocie Pirxie", rozczarowały mnie "Cierpienia młodego Wertera" (a "Król Olch" był pierwszym wierszem który mi się spodobał), nie trawiłam książki "Stary człowiek i morze". Lektury szkolne raczej u mnie minusy zbierały, mam szczęście że nauczono mnie dużo czytać. Za to najbardziej zniechęciła mnie (to nic osobistego, panie Prus!) "Lalka"- zrozumie każdy, kto napisze kilkadziesiąt (sic!) prac na temat "Stanisław Wokulski- romantyk czy pozytywista" i przytoczy ten przykład drugie tyle razy w wypracowaniach na temat pozytywizmu.

Mały ksiaze:) Wogole czytalam kilka razy.Czytalam tez dziecku:)

''CHŁOPI'',''NOCE I DNIE''.

Ulubione: Dżuma, Zbrodnia i kara, Chłopi! :p ale też Zdążyć przed panem Bogiem Znienawidzone: Jądro ciemności :o Lalka :o

Moze wymienie: Trylogia (a w szczegolnosci Potop), Krzyzacy, Zbrodnia i Kara, Mistrz i Malgorzata,Rok 1984, Inny świat, Dzuma, Janko Muzykant, Kamienie na Szaniec, Ten obcy, W pustyni i puszczy, Szatan z siodmej klasy i inne Wiecej na pewno bylo tych, ktore mi sie podobaly niz tych ktore nie ;) Z tych, ktore mi sie nie podobaly: Lalka (przeczytalam wybiorczo tylko wspomnienia Rzeckiego), Opowieści o pilocie Pirxie, Ferdydurke, Proces i Syzyfowe prace.

moje ulubione to wszystkie, które wymieniacie, (z małymi wyjątkami, np. Ferdydurke)

Przedwiośnie, Mistrz i Małgorzata i Lalka

Nie mam takich, czytam, bo muszę. Niektóre lektury to katastrofa. Niby czytasz, a dalej nie masz pojęcia, o czym ona jest. Co sądzicie o EmpikGo i tej aplikacji do czytania/słuchania książek? To ma sens? Będę w stanie na podstawie samego słuchania się czegokolwiek dowiedzieć? Coś zapamiętać?