Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asgdsfgdsf

zarabiam więcej od faceta

Polecane posty

Gość asgdsfgdsf

Mój facet zarabia 1200 zł, ja zarabiam 3 razy więcej. Niby wszystko jest ok, kochamy się, mieszkamy razem, ale jednak wewnątrz mnie coś boli - nie tak powinno być. Mam jednak jakieś wewnętrzne poczucie, że to facet powinien zarabiać więcej, a nie kobieta. Jeśli są jakieś niespodziewane wydatki - bierzemy z mojej pensji. Opłaty - z mojej pensji. Wiem że to nie jego wina, ale źle się z tym czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes pusta ...
skoro tak ci to przeszkadza to go zuc, po co ma byc z taka pustka idiotka. A pozniej sie dziwicie, ze faceci uwazaja nas za materialistki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ci to przeszkadza
to zmień pracę na taką za 1100, wtedy facet będzie zarabiał więcej:) Ja również zarabiam więcej niż mój mąż, co wynika z realiów zarobkowych wykonywanych przez nas zawodów i jakoś mi to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertghyjujthjgdf
to teraz pomysl jak czuje sie 90% facetow/mezow pomijajac jak wiele kobiet w ogole nie pracuje tylko bierze kase od meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój wcale nie pracuje i jakos
:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venom
ku...a jak ma się czuc wiekszośc facetów którzy więcej zarabiają nie się co oszukiwac a kobieta bierze na opłaty z jego kasy..o ile pracuje w ogóle..???!!!!! dla nas to codzienność a tu paniusia ma problem. więcej zarabiasz-więcej płacisz tak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfds
"Swoją drogą gdzie płacą 1200 zł? " odezwal sie warszawiak, ktory mysli ze w calej Polsce pensja zaczyna sie od 2000/m-c :o i pochwal sie, ile ty zarabiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie czepiacie Autorki
Na jej miejscu też byście się źle czuły - jako kobiety zarabiające 3 razy wiecej bo to jednak na facecie mimo wszystko nadal spoczywa utrzymanie rodziny a mężczyźni źle - no bo facet ma przecież honor i musi źle sie z tym czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"odezwal sie warszawiak, ktory mysli ze w calej Polsce pensja zaczyna sie od 2000/m-c i pochwal sie, ile ty zarabiasz" :o Zakładam, ze mieszkają w tym samym mieście skoro mieszkają razem. Więc skoro ona zarabia 3600 zł to jestem ciekaw czym on się zajmuje. :o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfds
ok, ale pytanie zadales tak, jakby pensja 1200 byla czyms bardzo dziwnym i rzadko spotykanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty mi powiesz
że na jej miejscu też byśmy się tak czuły , bo wiesz to przepraszam skąd ? :O:O Mój mąż też zarabia mniej niż ja i do głowy by mi nie przyszło robic z tego problemy :O Następny mądry co myśli że w całej Polsce się zarabia po 5 tyś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja zawsze zarabialam wiecej od
moich facetow... ex - 900 zl, ja 1800, obecny 1600 - ja 2400... no i coz... tak sie zycie ulozylo. A moim zdaniem powinno byc tak, ze facet Ci pomaga, a Ty jemu i ze sie kochacie. Reszta malo wazna. Zreszta wole, zeby on zarabial 1000 zl a ja 3000 niz zeby bylo odwrotnie, a on byl totalnym leniem, balaganil, nie sprzatal i czekal az mu obiad ugotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiczek z wiarą (f23prawica@op.pl) Zakładam, ze mieszkają w tym samym mieście skoro mieszkają razem. Więc skoro ona zarabia 3600 zł to jestem ciekaw czym on się zajmuje. Moj ex mieszkajac w tym samym miescie zarabial polowe do 1/3 mojej owczesnej pensji. A odpowiedz brzmi: ja jestem grafikiem, on byl nauczycielem (z powolania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik co z tego ze mieszkaja
w jednym miescie? jeden jest lekarzem a drugi smieciarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ci to przeszkadza
No właśnie, ja wolę, żeby mój facet wykonywał swój zawód z pasją i zarabiał mniej niż żeby się męczył w pracy tylko po to, żeby przynieść do domu więcej kasy niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretynów nie sieją
Wielu ludzi chciałoby mieć tylko takie problemy. Jesteście zdrowi, macie pracę, wszystko gra a Ty szukasz dziury w całym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza tym idz rano pod UP
to zobaczysz ile ludzi nie ma wogole roboty i te 1200 wzieloby z pocalowaniem reki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w hipermarketach pracuje
się za 700 zł, na 3/4 etatu bo na pełny etat nie chcą przyjmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym się czuła świetnie
bo miałabym więcej do powiedzenia,niestety mój mąż uzależnia swoje decyzje od tego,że więcej zarabia(np.chce nowy sprzęt to kupuje,ja chcę nowy,to już jest problem,itd...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj o tym co to
równouprawnienie tępa cipo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest szerokie pojęcie nawet tyczy kwestii finansowej! Może i jestem tępa cipa ale ty jesteś chamska! Chciałyśmy być na równi z facetami to niech nie narzeka,że jej facet zarabia mniej. Niech się cieszy, że może zapewnic im odpowiedni byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mój facet zarabia wiecej ode mnie i jak placi za jednym zamachem 3 stówki za fajeczki na caly miesiac to wszystko jest oki. Gorzej jest jak ja chce nowe buty za polowe tej kwoty. Wtedy jest wielkie przeliczanie a na koniec i tak nie ma kasy... I tak zle i tak nie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zarabiam więcej od mojej żony i żadne decyzje nie są uzależniane od tego, które z nas zarabia więcej. Jest to głupotą. Małżeństwo to związek, w którym majątek jest wspólny. Przy założeniu, ze sobie ufamy i nie podpisywaliśmy intercyzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×