Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana20latka

Chłopak mnie ogranicza...

Polecane posty

Gość załamana20latka

Mam poważny problem ze swoim chłopakiem. Bedzie wzystko jasne jak odrazu napisze czego nie moge robić. Nie moge: malować sie, chodzić w butach na obcasach, ładnie sie ubierać (o sukienkach nie wspomne), sama kupować odzierzy, spotykać sie z koleżankami, mieć gg ani nn itd, Jest tego o wiele wiecej. Najlepiej jakbym chodzila w wyciagnietej bluzie i podartych spodniach a stroila sie jedynie wtedy kiedy jestem z nim.Jetem z nim juz prawie 3 lata a tych zakazów coraz wiecej. Nie czuje sie juz kobieta. Chcialam zerwać ale nie potrafie, zreszta tak samo jak on. Warto dodac iż w naszym zwiazku jest polowa milości i polowa przywiazania... Co robić? męcze sie ale chce z nim byc (bo zerwać nie potrafie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie zrobisz on jest zazdrosny i robi wszystko abyś nie poznała innego faceta tutaj tylko odejście od niego naprawi Ci twoje życie.... chyba zę chcesz się nadal z nim męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie on Cie ogranicza. To Ty sie ograniczasz zadajac sie z takim czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co Cie obchodzi że on Ci zabrania? co Ci zrobi jak sie ładnie ubierzesz, umalujesz, założysz GG? pobije, zabije?... nie musisz się temu bezwolnie poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byloby to nawet urocze
ale jakby Tobie pasowalo... Jesli Ci to nie pasuje, to odejdz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cien cienia
No masz, u mnie wyglada to troche lepiej:D aczkolwiek niewiele:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...c....d.....n......
a ponoc nie ma niewolnictwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi chłopak tez tak zabraniał, bo miał powody;/ ma swój i mój nr tel. mi kupił nowy tel i nr dał nowy ale i tak nie mam rzadnych nr:) tylko kolezanek i kolegów których on zana. nie moge miec nk. na poczatku to nie mogłam nigdzie isc sama bo dostawał szalu, a juz nie wspomne jak miałam wyłaczony tel. albo nie odbierałam:) ale nie zabrania mi chodzic ładnie ubranej sam mi daje pienidze na ciuszki fryzjery itd, bo zazwyczaj facet chce zeby jego kobieta wyglądała jak najładniej.. ja nie pozwoliła bym zeby mi tak rozkazywał. na poczatku miał powody to sie zgodziłam na takie zmiany.. ale teraz jest juz wszystko ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg urocze
w którym miejscu?? urocze jak uśmiech hitlera, masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziweczyny czy we jesteście
normalne?? jak można dać się komukolwiek tak ograniczać, przecież to jest chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To po co z nim jestes
Jest tylo wartosciowych, wolnych facetow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byloby to nawet urocze
Niektorym kobietom by to nie przeszkadzalo. Nawet by im sie to podobalo. A jesli by ak bylo to co w tym zlego? Dlatego napisalam, ze to mogloby byc urocze, jakby autorka dobrze sie czula w takim zwiazku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg urocze
no tak może jakby im to odpowiadało, pytanie tylko jak długo, nie wyobrażam sobie być tak zależną od drugiego człowieka żeby mówił mi czy mogę się malować jak ubierać i czy mogę mieć gg i kogo zapisanego w telefonie, to z pewnością nie jest normalne...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten facet chce zrobić/albo już zrobił z ciebie wieśniare, mój mi tylko mówi ( nie zabrania!) ,że nie podoba mu się jak się mocno umaluje i że najbardziej mu się podobam bez make up-u co nieznaczy,że chodze nie umalowana i że się ładnie nie ubieram, jest wręcz przeciwnie, stroje się głównie dla niego:D a Ty autorko nie rób z siebie niewolnicy/męczennicy bo sama się na to wszystko zgadzałaś od samego początku. Trzeba było odrazu mu pokazać,że masz właśne zdanie a nie że się go słuchasz i dlatego on zaczął wymyślać coraz więcej zakazów/nakazów. Tak to jest a potem człowiek budzi się w ręką w nocniku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iczi
Trudno, nie zdal testu na inteligencje. Jestescie juz 3 lata, to az za dlugo . Facet sie nie nadaje , zmien go. Jest zasada dla dziewczyn, ze chlopak musi byc gotowy czyli musi miec szkole prace wyksztalcenie ,ma Ciebie szanowac, okazywac to , zabiegac o Ciebie, bronic, ma miec poukladane kryteria wartosci, powinien Cie wspierac, doceniac Cie. Popatrz na niego i sobie pomysl czy chcialabys z nim spedzic reszte zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fthhhhhhhhhhhhhhhhhhh
fffffffffffffhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczom nie wierzę
a dlaczego ty go słuchasz? ile ma lat twój chłopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byloby to nawet urocze
A co jest NORMALNE? Jest jakas definicja normalnosci, jakis kanon? Bo jesli dwom osobom cos odpowiada i nie krzywdza przy tym nikogo to dlaczego to jest uznawane za dewiacje? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój facet ma jakieś zaburzeni
osobowości a ty niepotrzebnie sie od niego uzależniasz związek powinien człowieka wzbogacać, uzewnętrzniać z człowieka najlepsze cechy, sprawiać że jesteśmy szczęśliwi i spełnieni..... z tego co opisujesz nic z powyższych nie ma miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to dobre... Moim zdaniem to że jesteś z nim jeszcze to pomyłka. Ale to nie tylko jego wina, to także ty nie powinnaś dawać sobie rozkazywać;/ Trochę DUMY ! Jeśli on tak postępuje to albo jest zabójczo zazdrosny i musisz z nim zerwać, albo dałaś mu jakiś powód do tej zazdrości. Musisz z nim poważnie porozmawiać, powiedzieć że coś się popsuło między wami i opowiedzieć mu o tym, a następnie dać sobie trochę czasu, np miesiąc bez spotkań i telefonów. Żebyście oboje zobaczyli czy zaczniecie za sobą tęsknić, ale musisz twardo powiedzieć, że podczas tego miesiąca: NIE SŁUCHASZ JEGO RAD, NIE SPOTYKACIE SIĘ, NIE PISZECIE ANI NIE DZWONICIE DO SIEBIE, ON NIE MA PRAWY MÓWIĆ CI COKOLWIEK NA TEMAT TWOJEGO WYGLĄDU CZY ZACHOWANIA. Ty możesz iść np. na zakupy lub do kina z przyjaciółkami a ona na mecz z kumplami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z "byloby to nawet urocze" Jeśli dziewczynie odpowiadają takie rzeczy to spoko tylko,że wtedy ta dziewczyna nie nazwałaby tego tak jak autorka,że "chłopak ją ogranicza" i jest załamana, tylko mowiła by,że ma cudownego chłopaka który nie pozwala się jej malować w trosce o jej skóre żeby była zawsze młoda i świeża i nie pozwala nosić wysokich butów również w trosce o zdrowie zeby przypadkiem gdzies sie nie przewróciła i fajnie,że nie pozwala jej mnieć koleżanek to znaczy że chce z nią spędzać jak najwięcej czasu bo ją kocha Widzicie - kwestia podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze nie mogę pojąć
że są takie dziewczyny które dają sobą pomiatać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotka rada
pierwszy krok juz uczynilas - zauwazylas ze on cie ogranicza. co to znaczy ze nie potrafisz z nim zerwac? uzaleznilas sie jak zona alkoholika? to powinnas isc na terapie do psychologa. poczytaj o mizoginistach bo on na takiego zakrawa. zrobi z ciebie osobe z niskim poczuciem wartosci i bedzie coraz bardziej manipulowal - uciekaj od niego jak najdalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby to lekka prowokacja
dlaczego jaśnie można autorka nic nie odpisuje??? a niby taka załamana jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda91
Powiem krótko zostaw go!!Ten związek nie ma przyszłości..a wiem to na swoim przykładzie. Miałam zupełnie identyczną sytuacje co ty. Posłuchałam rady koleżanki po tym jak zrobił mi awanturę..tylko że on nie myślał że to ostatnia awantura jaką mi zrobi i był taki pewny siebie że wygra.. i się rozczarował. Męczyłam się z nim przez 1,5 roku i o 1,5 roku za długo!!!Przyzwyczajenie minie z czasem. A zapomnisz o tym jak zaczniesz robić to co naprawdę lubisz. Wtedy pomyślisz jaki on głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitne_niebo
Zbyt mądra to ty nie jesteś, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno jest określić Twoją sytuację. Większość na takie posty odpowiada " zerwij z nim ", " przestań się z nim męczyć " i td. Ale ja z własnego doświadczenia wiem, że to nie jest takie łatwe. Kobieta go kocha, jest uzależniona od niego, a on to wykorzystuje i traktuje jak własność. takich przypadków jest mnóstwo i mężczyźni często mają skłonności to takiego ograniczania wolności swojej drugiej połówki. Jest to tzw. związek toksyczny i oboje się tak naprawdę męczycie. Dochod******ońcu do tego, że kobieta boi się cokolwiek powiedzieć i zrobić, a mężczyzna robi o wszystko awantury i nawet często czerpie z tego pewnego rodzaju przyjemność. Po prostu lubi zrobić o coś wyrzut, lub aferę, i pokazać jaką to ma przewagę nad płcią przeciwną. Wiem, że bardzo trudno jest Ci z nim zerwać i tego nie zrobić zapewne, ale to już jest taki typ. Twoim największym błędem jest to, że pozwoliłaś na to, aby ten pierwszy raz Cię ograniczył/ źle potraktował. Teraz się to za Tobą ciągnie i będzie jeszcze ciągnęło do końca tego związku. Ten związek się w końcu skończy, zawsze tak jest. Ale muszę Cię zmartwić, iż jedynym rozwiązaniem jest czekanie na ten koniec. Innym sposobem tego nie załatwisz. Jak zerwiesz to będzie za Tobą chodził, prześladował Cię, gnębił, wzbudzał poczucie winy, a nawet robił krzywdę fizyczną. Zastanów się nad tym dobrze. Problem jest poważny, wiem. Sama przeżywam to samo. terror normalnie. Ale niestety, nie potrafię się od tego uwolnić. Może Tobie się uda, 3maj się, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×