....EKS......

POMÓŻCIE!!! Mam pewnien problem, chodzi o mojego byłego... Kilka dobrych lat temu byliśmy parą, najpierw była to przyjaźń, poźniej okazało się, że coś poczuliśmy do siebie - przynajmniej to było szczere z mojej strony. Nie wyobrażałam sobie życia bez niego, po prostu się zakochałam. Nie widziałam żadnych wad, totalnie mnie zaślepiło. Jednak po jakimś czasie, dowiedziałam się, że nie był ze mną szczery, w międzyczasie umawiał się z innymi kobietami, w ogóle mu na mnie nie zależało, postanowił zerwać i co jest najlepsze - w walentynki... Bardzo mnie skrzywdził tym zachowaniem, długo nie mogłam mu wybaczyć. Zaczynałam wtedy studia, czułam się strasznie, byłam załamana... Długo nie mogłam zaufać żadnemu facetowi. Po kilku latach wróciłam do swojego miasta, gdzie znów się spotkaliśmy (przypadkowo), nie jestem osobą mściwa więc nawet porozmawialiśmy... Od tamtego czasu nie daje mi spokoju, wszędzie mnie zaprasza, widuje go często w tych miejscach gdzie ja jestem, nawet zaczął przyjaźnić sie z moimi znajomymi... Pisze mi sms, maile, że za mną tęskni i będzie wytrwały, aż w końcu się zgodzę. Uciekam od niego, wybaczyłam mu, ale nie potrafię mu zapomnieć... Doradźcie co mam zrobić.

uwazaj na niego nie daj mu sie ja ostatnio tez spotakalam sie z eks po 3 latach!!! uwirz mi nic dobrego z tego nie wyjdzie znow bedziesz cierpiec........

ja bym Ci radziła zachować tą znajomość jedynie na stopie przyjacielskiej......

a czujesz jeszcze cos do niego?

Daj sobie spokoj skrzywdzil cie bardzo chcesz cierpiec tak jeszcze raz no chyba nie nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki:)

nie wazne co czujesz nie wolno mu ufac wiem po sobie a 2 raz boli rownie jak 1

Szczerze to chyba coś czuje, bo zaczęłam o nim myśleć, ale nie chcę popelnić drugi raz tego samego błędu...

i nie popełniaj!!!!

PRZEJEDZIESZ SIE MOWIE CI TEZ TAK MIALAM......

Zastanawia mnie tylko dlaczego tak postępuje? Nie odpuszcza, tyle razy go olewałam...

przestań się zastanawiać, myśleć i gdybać co by było gdyby......żyj dalej, poznawaj nowych ludzi, napewno poznasz kogoś wartosciowego

SZUKA ATRAKCJI BO JEST SAM...JA TEZ TO SLYSZALAM ZE 1 WYBOR ZAWSZE NAJLEPSZY ZE ZALUJE .....SRATY TATY...

Ma 33 lat niby chce sie ustatkowac, stwierdzil, ze stracil taki skarb, ze z zadna inna nie potrafi sie zwiazac, ze nie moze mnie zapomniec...

OLSNILO GO NAGLE PO LATACH BO CIE ZNOW UJRZAL? HE JAK W BAJCE.....ALE TO WILK NIE KSIAZE...

To prawda... trzeba go olewac, calkowicie! :)

NIE POKAZUJ MU ZE SIE WAHASZ BADZ STANOWCZA JESLI ON ZOBACZY TWOJE WAHANIE W KONCU CIE ZDOBEDZIE NIE DAJ SIE TAK....

Taki jest los, ze jesli komus wyrzadzisz krzywde za jakis czas ponosisz kare... i nawet jezeli na prawde mu zalezy, nie ma litosci.

NIE MA I JESCZE ZROB MU DELIKATNIE NA ZLOSC SKORO BYWACIE W TYCH SAMUYCH MIEJSCACH WYBIERZ SIE NA JAKIS DYSK ODWAL ZEBY WSZYSTKIM GALY OPADLY A JESLI ON BEDZIE WIESZ CO ROBIC PODOBNO OBOJETNOSC NAJBARDZIEJ BOLI...:)

ja moze tak z perspektywy faceta. albo rzeczywiscie cos do ciebie czuje (tak po latach to oznacza ze rzeczywiscie mu sie podobałaś - nie wraca się do lasek z którymi nic nie łaczyło albo się znudziły) albo teraz jest sam i uważa że jesteś łatwym celem bo już kiedyś zdobytym - wtedy będzie mu chodziło tylko o seks. Jeżeli coś do niego czujesz i widzisz ze to ma sens możesz spróbować wrócić - ale ostrożnie bo facetowi może chodzi tylko o twoje ciało. No i oczywiscie poznac sie trzeba od nowa - ludzie po latach się zmieniają!

PO MOJEMU TO MU CHODZI O TO ZEBY ZNOW CIE MIEC I OLAC......

Dziwi mnie tylko jedno, jest przystojny i moglby miec spokojnie kobiete bez problemu, a nie ma...

ILE ON MA LAT? A ILE TY>

On 33 ja 25

I NIE DZIWI CIE CZEMU NIE MA DO TEJ PORY JUZ ZONY? BO Z JEGO CHARAKT ZADNA NIE WI3MA BO RZUCA CHODZI RZUCA ...I TAK W KOLO

Życiowa babka z Ciebie. Dziekuję za tak trafne porady :) Jednak osoba, postronna doradzi najlepiej.

ZYCIOWA TO BYM NIE POWIEDZIALA MAM 22 LATA DOPIERO ALE OSTATNIO MI EKS DAL SIE WE ZNAKI DLATEGO TAK MI CIE SZKIDA JEST NIE MOZEMY SIE DA BABY TO ONI NAS POWINNI CZCIC......

Szacunek przede wszystkim !

CZY JA WIEM POPROSTU ZLA JESTEM JAK SLYSZE TAKIE COS I AZ SIE GOTUJE BO JA DALAM SIE PODEJSC ON NIKOGO NIE MA JUZ JA NADAL MAM ALE SPOTKALAM SIE UDAWAL PRZYJACIELA PODSZEDL MNI I BULO BUZI NUZI A ZWIAZEK MOJ LEDWO USZEDL WYBACZYL MI A TAMTEN NIC SIE NIE ODZYWA PIES OGRODNIKA I COZ///////

Ojjj to faktycznie sparzylas sie, nie ma co sie z nimi cackac.

Muszę dodać, że mnie za to nie przeprosił, może chce to wszystko wyjaśnić i dlatego proponuje spotkanie, tego sie juz nie dowiem - zreszta to i tak nic nie zmieni...