Moja corka chce isc na studia na uniwersytet - jak jej odradzic ten blad?

Studia na uniwersytecie niestety dzis sa nic nie warte - moja corka chce isc na psychologie albo biologie, czyli studia bez przyszlosci. Namawiam ja na akademie ekonomiczna albo politechnike, ale boi sie matematyki

Niech robi co chce i studiuje to, co ją interesuje. Nie narzucaj jej niczego

i odp*rdol sie od swojej corki, mzoe nie chce zostac taka marna urzedzina jak ty

wy wszyscy zreszta jestescie kretynami, pozwolic matce wybrac studia za siebnie co za idiotyzm, az mi sie plakac chce

Moze sama pojdziesz na ekonomie?:O jesli corka jesr humanistka to bedzie sie tylko meczyc na politechnice lub ekonomii:O

i pozwolić dziewczynie studiować to co chce Żadne studia nie są przeszkodą w zdobywaniu prawdziwej wiedzy i zgłębianiu własnych zainteresowań. A matka jest głupie jak but skoro zależy jej na papierku dla córki z jakiejś niby to zacnej, czy modnej dziś uczelni. Że co? Że niby zapewni to jej więcej szczęścia w życiu? Widać mamuśka nie wie, że nie papierek świadczy o człowieku. żal dziewczyny

Najlepiej wrzucić nas do jednego wora i stwierdzić, że wszystkim nam matki studia wybierały:o

Jesli ona nie lubi maematyki to po ja do tego zmuszac to chore!!!!! To tak jak ja na widok liczb dostaje gesiej skorki a kocham przedmioty humanistyczne i jezyki obce, a ktos sila zaciagna by mnie na politechnike kretynizm!!!

zapytaj sie jej tylko co chce robic w zyciu po biologii chce uczyc dzeici w szkole 5 lat to szmat czasu. Ale trzeba robic to co sie lubi niech sama zadecyduje

? Jak tu potem od tych dzieci wymagać, by były madre...? przy takich rodzicach?