Powiedział do mnie suko

dotąd byliśmy normalnym związkiem. Moj chlopak zawsze byl bardziej porywczy niz ja. ale dzisiaj przesadzil. Z pracy do domu odwiozl mnie dzis kolega... i moj chlopak wracal ze sklepu i to widzial. w domu zaczal sie czepiac, ze zawsze autobusem jeździlam itp. i zaczal wymyslac, ze moze cos mnie z nim laczy , ze nie odejchal od razu tylko czekal az dojde do bloku i wejde do klatki itd. No ja sie troche zdenerwowalam, powiedzialam, ze chyba oszalal. i ogolnie od slowa do slowa, zaczelismy sie sprzeczac. powiedzialam cos tam, ze ciemno jest dlatego czekal az wejde i jeszcze powiedzial ze On (moj chlopak) nigdy nawet po mnie nie przyjechal do pracy jak bylo ciemno...a ona na to "To leć sobie do niego SUKO" zamurowalo mnie i wyszlam do lazienki, plakalam :( powiedzial to z taka zloscia, ze sie wystarszylam.... nie wiem co o tym myslec, nawet mnie nie przeprosil do tej pory....

rzucic. zdecydowanie rzucic.

o matko wkoorwił sie to tak powiedział...to nie jest powód zeby od razu go rzucać,bez przesady...

Moze nie powod do rzucenia, ale nigdy tak do mnie nie mowil. Nie mowi sie tak do ukochanej osoby :/

wiem że tak się nie mówi...ale nerwy robią swoje...tym bardzuej ze to nerwy z zazdrości...

brzydkie rzeczy sie mowi, nie zawsze tak sie mysli:p

Ja rozumiem nerwy, ale dziewczyno należy Ci się szacunek!

zostaw go! nie zasluguje na nic innego niz kop w dooope

suke to na podworku niech rznie. rzuc go.

taaa teraz to wszystkie piszą rzuć go, rzuć go...a gdyby były w takiej sytuacji to by nie rzuciły....bo to nie jest powód do rzucenia...to jest powód do rozmowy,wytłumaczenia

rozmowy? suke to sie rznie na podworku. to zwykly cham. rzucic!

z jednej strony faktycznie, mogly poniesc go nerwy, ale z drugie nie moze mu to ujsc na sucho, bo z czasem moze byc coraz gorzej. powiem ci ze moj facet jest nerwowy i czesto podczas klotni uzywa roznych niezbyt przyjemnych zwrotow, ale nigdy mnie nie nazwal w ten sposob...

ale plazem puscic nie mozesz! Jak sobie zda sprawe ze nie ma konsekwencji to sobie bedzie na wiecej pozwalal..; pomysl sobie czy gdyby ci dal po buzi to bys popuscila? A takie slowo dla mnie to tyle samo co zpoliczkowac...

zastanów się, czy warto z nim być