wkurzyłam sie

Juz z pol roku probuje o nim zapomniec. Prawie sie udalo. Zeby mnie nie kusilo usunelam go z nk i gg. A on dzis do mnie po prawie pol roku nie odzywania napisal. Po jaka cholere? Skoro mi dal kosza to powinien raz na zawsze dac mi spokoj :o

Jak go usunelas ze wszystkich komunikatorow to jak sie do ciebie odezwal ;)

:-) kto/co to jest infobot? ;-)

głupi podszyw :P nie chodzi o infobota :D Ja go usunelam, ale on mnie nie usunal :o

dobra już wiem. :-) google twoim przyjacielem ;-)

eh, teraz bede siedziec i rozmyslac, po co sie odezwal :( i znowu robic sobie nadzieje :o

no a co takiego napisał ?

Poweim Ci coś- to, że przez pół roku sie nie odzywał, znaczy, że mu nie zależy. Pewnie miał jakąc inna ale mu nie wyszło wiec szuka pocieszenia, zabicia nudy, wbicia klina, no cokolwiek. Gdyby mu zależało, nie zerwałby kontaktu, bo raczej nie wierze, ze nagle zobaczył w Tobie cos czego predzej nie widział. Sory, nie zadreczaj sie naprawde nie warto sobie zawracac głowy takim ......

do mnie były też sie odezwał po paru miesiącach jak zerwał..wytrąciło mnie to z równowagi...później znowu szukał kontaktu wysyłając emotkę, ale zignorowałam i jak do tej pory mam spokój...

doskonale Cię rozumiem. Mój zrobił to samo. Miłość mojego życia. Było nam cudownie. Jemu nagle przestało zależeć. Zachował się jak dzieciak. Zamiast ze mną porozmawiać, żebym wiedziała, że to koniec. On jednego dnia mówił ,,kocham,, , a na drugi już się nie odezwał. Cierpiałam, bardzo. Miesiąc, dwa,trzy... ale z dnia na dzień było lepiej. Myślałam, ale coraz mniej płakałam. I nagle się odezwał! tak sobie napisał, bo przypomniał sobie, że kiedyś coś u mnie zostawił i że na piwko może pójdziemy. A ja znowu milion myśli w głowie i płacz w poduszkę:(

Wyzej to podszywy, musialam sie zaczernic :P żenujące chamisko - nie napisal nic konkretnego, po prawie pol roku zapytal co slychac i chwile pogadalismy :o Lady Kuantalupa - no teraz mysle logicznie, w przeciwienstwie do tego co robilam wczesniej :o widzialam wtedy rzeczy ktorych nie bylo, czyli wydawalo mi sie ze on cos do mnie czuje. I wiem ze to sie nie zmienilo. Jednak kiedy juz mialam nadzieje ze sie od niego uwolnilam to on do mnie pisze :o fkwhkh - no ja z tym kolesiem nie bylam, bo to byla taka troche nieszczesliwa milosc, pare randek i koniec. ale nacierpialam sie jak nigdy wczesniej i do dzis nie moge zapomniec :(

Wiesz nie pisze tak, żeby Ci dopiec- fajnie by było, jesli może jakims trafem jest wyjątkowy i potrzebował czasu na przemyslenie i stwierdził, że jednak cos do Ciebe czuje. Miałam podobną sytuacje, tez mi bardzo zależało, mimo, że nie było zadnych deklaracji, przestał sie odzywać, troche bolało, ale przeszło, potem w miedzyczasie napisał ze chciałby pogadac, a kiedy sie odezwałam to znów zamilkł,wiec potwierdził, to, że mimo swoich 31 lat nadal jest małym chłopcem, który nie mysli o tym co czuja inni, egoista i tyle- oczywiscie zabolało mnie nie tyle to, że mimo słodkich słowek tak naprawde nie chciał byc ze mną, ale to w jaki sposób sie zachowal-dosłowanie jak chłopczyk z podstawówki, który juz nie chce sie bawić.

Lady Kuantalupa, niestety sporo facetow jest dziecinnych, przynajmniej ja na takich ciagle trafiam :o I wiem ze skoro tyle czasu sie nie odzywal to ma mnie w dupie. Teraz juz to wiem. Jednak sam fakt ze o sobie przypomnial juz mnie boli. Bo wymazanie kogos z pamieci, kto nie daje o sobie zapomniec, jest wyjatkowo ciezkie :(

no i najgorsze jest to, ze jezeli by napisal ze chce sie ze mna spotkac, to pewnie bym sie z nim spotkala, pomimo ze wiem ze nie powinnam. Ja to jestem naiwna i glupia :o