Wszystko jest obce- nasze rozmowy

no to jak w koncu powstał swiat.? Zauwazyliscie ze na kazdy temat co jest w bibli jest wytłumaczenie fizyczne.? lub biologiczne itp.. zamiast adama i ewy były najpierw małpy, ze utrzymujemy sie na ziemi, ze jest grawitacja, ze jest tlen.. no wiecie rozumiecie o co chodzi... to mnie czasami intryguje i wtedy trudniej uwierzyc w Boga bo na kazde zjawisko jest wytłumaczenie filozoficzne.. :O

Cos swiatow rownoleglych: Czasoprzestrzeń jest gładką i spójną rozmaitością, a jej przeciętna krzywizna jest bardzo mała, co oznacza, że w dużej skali jej geometria jest w przybliżeniu euklidesowa. Z powyższej definicji wszechświata wynika, że nic nie może istnieć poza nim. Istnieją jednak alternatywne definicje, dopuszczające że nasz "wszechświat" jest jednym z wielu "wszechświatów", których zbiór określa się jako wieloświat. Przykładowo teoria chaotycznej inflacji dopuszcza istnienie nieskończenie wielu wszechświatów różniących się obowiązującymi w nich stałymi fizycznymi. Wieloświatowa interpretacja mechaniki kwantowej mówi natomiast, że każdy pomiar kwantowego układu w superpozycji powoduje powstanie osobnego wszechświata dla każdego wyniku pomiaru. Ponieważ z definicji takie wszechświaty są rozłączne z naszym, tych spekulacji nie da się przetestować eksperymentalnie.

ja ogólnie wierze ze swiat nie jest jedyny ze nie ma tylko 13 planet tylko ze sa jeszcze gdzie wiele planet o których nie wiemy na których zyja istoty...mocno w to wierze..

Jak powstal swiat? Widome jest to ze bylo wielkie bum i chaos. I tu sprawdza sie mitologia grecka. Jednak co po tym chaosie bylo to mozemy tylko sie domyslac.

To ze planet jest wiecej niz 13 to jest pewne. Kosmos jest ogromny, posiada czarne dziury w ktorych nie wiemy co jest, skrywa takie tajemnice o ktorych nam sie nawet nie sni.

dokładnie..

Mariola masz rację ze na wszystko jest racjonalne naukowe wytłumaczenie ale jak ktoś wierzy w Boga to będziw wierzył nawet odbierając Biblię w sposób symboliczny a skłaniając sie ku temu co głosi nauka.Czasem tez się zastanawialam nad tym co jest- jesli wogóle jest poza Układem Słonecznym,

hm....zaciekawilyscie mnie...powiedzcie cos wiecej na temat tego ze jest wiecej planet.nie wiem ale to mi sie takie dziwne wydaje ,no niby ten wszechswiat jest wielkkkiii iale nie slyszalam o jakis dziurach czarnych...napisz cos wiecej o tym.dzieki

poza ukladem slonecznym jest caly kosmos, inny uklad sloneczny, czarne dziury, planety, asteroidy... i moze gdzies tam zycie

kiciunia a tak na wstepie powiedz mi ile masz lat bo musze wiedziec jak ci wytlumaczyc ;-)

wreszcie fajny temat :-) To, że istnieje wiele planet jest udowodnione, przecież naukowcy odkryli takie planetu ale bardzo daleko od Ziemi. Jest nawet taki wzór, który pozwala obliczyć albo ilość istniejących cywilizacji pozaziemskich albo prawdopodobieństwo ich istnienia, dokładnie nie pamiętam

no mam 25 :p ale przyznam ze sie takim czyms nigdy nie interesowałam wiec ominelo mnie wiele. oczywiscie lubie rozmowy o dziwnych rzeczach.tych paranormalnych i o duchach ale wszechswiat mnie nie ciekawil:o wierze za to w duchy ale wiem tez ze te ktore byly akurat w moim otoczeniu nie sa groźne...mialam troche przezyc z tym zwiazanych./

Wszystko sprowadza sie do tego ze mamy 50% pewnosci ze albo sa albo nie ich nie ma

sa i istnieja napewno.slyszalyscie napewno o tym ze my jako dorosli ludzie nie jestesmy w stanie dostrzec ducha a dzieci male potrafia.tego tez nie rozumie

kiciunia z klasa. O czarnych dziurach powinnas slyszec na fizyce ;-) Wikipedia to fajnie tlumaczy. Mozesz przytoczyc opowiesci, ten temat jest o wszystkim paranomalnym ^^

To jak w koncy z tymi duchami, sa one czy nie.? Tu tez zalerzy od wiary, bo jesli ktos wierzy w Boga nie wierzy w to ze dookoła nas moga pałetac sie duchy, jesli ktos wierzy w kosciól które głosi ze jest czysciec, moga iwerzyc ze te duchy które pałetaja sie po ziemi czekaja na rozgrzeszenie, a ci którzy wierza w co innego moga twierdzic ze albo w ogóle nie ma duchów albo po smierci w opstaci ducha sa na ziemi.

KIciunia z klasa -dzieci są bardziej wrażliwe i otwarte ,przyjmują rzeczywistość bezkrytycznie, nawet tą alternatywną, stąd być moze ich wrazliwość na zjawiska paranormalne... czytałam też przezycia ludzi opisujący niewyjaśnione reakcje domowych zwierząt na "Coś"...

Ja nie wierze w Boga ale wiem ze jest jakas wyzsza sila.

To racja dzieci sa bardziej wyczulone na subtelne znaki gdyz ich umysl nie jest zasmiecony zbednymi informacjami, nie maja jeszcze wyrobionej opini o zyciu

wierze równierz ze dusza zwierzat idzie do "nieba"

Zwierzeta napewno posaiadaja dusze. Bo np w biblii jest napisane o tym jak Bog ratowal zwierzeta przed powodzia. Gdyby nie mialy duszy nie ratowalby ich. Wogole takie gadanie ze zwierzeta sa glupsze od nas jest bez sensu. Na wlasne oczy widzialam jak zwierze po stokroc zachowywalo sie bardziej po ludzku (o ile to wlosciwe okreslenie ) niz wlasnie czlowiek

..zwierzaki kochają bezinteresownie,zauwazylam ze tez są wyczulone na nasze emocje.osobiście zadnego nie posiadam ale wiem ze tak jest

ja mam psa, jamniczke i widze jak bardzo nas wszystkich kocha. Ale intryguja mnie koty. Maja w sobie cos niezwyklego

Koty bardzo lubię a szczególnie czarne-dla mnie to juz prawdziwy cud natury,Mają charakterek nie ma co-mozna powiedzieć ze własne zdanie- decydują kiedy chcą być pogłaskane, potrafię "strzelić focha",zrobić na złość.Moja kolezanka miala kotke a ta kotka bardzo lubila spać na jej torbie ze sztruksu.Raz ta moja znajoma się spieszyla na zajęcia a tu kot z tobry nie da się zgonić więć ona na siłę ,Wyszła po książki a tu torebka złośliwie obsiusiana.

na razie się pozegnam jak będepozniej to się odezwę,Milego popołudnia Na razie

Cześć Mistyczna-Jesteś?? Przeczytałam temat ten o którym wspomnialaś wczesniej

mistyczna :) jak zwykle temat para^^ a mój kot czarownicy mi na kolanach siedzi :P

hej Hinatka

cześć :)

na wątku pytania odpowiedzi było coś o pozytywnej afirmacji,osobiście nie doświadczyłam czegoś takiego ale moja kolezanka jak najbardziej.Otóż sprawa dotyczyła kota.Wymarzyla sobie kota o dość nietypowym ubarwnieniu i na niedługo czas znalazła... dokładnie takiego jak chciała.Jeszcze mi powiedziala coś w stylu'"afirmowałam zeby mieć takiego kotka i mam"