choroba

czesc,mam 21 lat i czytając to wszystko stwierdzam ze niestety jestem chora....ale na hipochondrię.problem głownie polega na tym ze studiuje medyczny kierunek i ciagle mam wyklady o chorobach, malo tego codziennie widuje ludzi z takimi schorzeniami ze szkoda gadac. coz chorob w swoim zyciu mialam wiele. fobia to zapalenie wyrostka, rak płuc,CIAZA( TO NON STOP CHOCIAZ ZAPEZPIECZAM SIE PODWOJNIE), teraz mi lewa ręka drży( duzo mialam stresu ostatnio), ale ja oczywiscie mysle ze to stwardnienie rozsiane a teraz wpadło mi do głowy ze to HIV bo przeciez pierwsze objawy dot. ukł. nerwowego. nawet jesli by sobie powtarzac ze to tylko wymysł to ciagle widac objawy, a jak widac objawy to jak nie myslec ze jest sie chorym..mysle ze jak kazdy z anas bedzie ciagle myslec o chorobach to z punktu medycznego sam sie wykonczy. pozatym udowodniono ze jesli sie ciagle mysli o danej chorobie to sie w koncu an nia zapada po jakims czasie....moze poprostu zamiast wymieniac tu wszystkie choroby zaczniemy sie doprowadzac do pionu i wybijac z glowy te wszystkie świństwa:)

Z tego co czytam to bardziej cierpisz na nerwicje natrectw niz na ktoras z wyzej wymienionych chorob

ale nie jestem taka powalona jak ty widać przejmujesz sie każdym przypadkiem jaki spotkasz w szpitalu, nie za bardzo nadajesz sie na lekarza współczuje twoim pacjentom