Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Yaa

5,5 lat związku --- być z nią czy szukać ideału??

Polecane posty

Gość Yaa

Pytanie trywialne..... Jest dobrze, ale nie idealnie. Ona jest dobra ale nie idealna... W pracy od 2 msc jest mój "ideał"....na ile można kogoś poznać po 2 msc... być z kims bo jest dobrze, żenić się na całe życie - czy ryzykować od nowa z inną, może idealną może będzie gorzej jak z obecną, co może się skończyć po 3 msc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradca klasy 0
jedno drugiego nie wyklucza :classic_cool:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nieee
nie z tych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
spróbuj wybadać jaki ta z pracy ma charakter. wiesz, zakumpluj się z nią. może Ci przejdzie jak ją lepiej poznasz, bo myślę że dwa miesiące to o wiele za mało! Czasami znasz kogoś parę lat, a potem okazuje się, że tylko Ci się wydawalo, także lepiej uważaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
i jeszcze jedno - dobra kobieta to skarb. Idealna to złudzenie. jeśli lubisz świat złudzeń to już wybrałeś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
Ty już dokonałeś wyboru. Szukasz teraz potwierdzenia. Po co? Dojrzały, szczęśliwy człowiek dobrze lokuje swoje uczucia. Jak się nie przewrócisz , to się nie nauczysz:) http://www.youtube.com/watch?v=VCH6n-OGSJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na poczatku to kazdy sie wydaj
e...ideałem,...a pozniej to samo co z innymi ale nie ma co na sile siedziec w zwiazku...daj lasce spotkac kogos innego, nie oszukuj i nie siedz na sile....padaka byłaby gdyby twoja obecna kogos znalazła sobie i ciebie olała...zalowalbys ze "ideał" olales... he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
A Twoja obecna z początku nie wydawała Ci się ideałem?... Jeśli tak, to już masz odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma ideałów
a poza tym nie da się kogoś dobrze poznać w ciągu 2 miesięcy. To tak odnośnie tej nowej. Natomiast jeśli Ty, autorze, po 5,5 roku bycia z kobietą nadal nie masz pewności, że to ta, z którą chcesz być - świadczy o tym Twój dylemat - to powinieneś być względem niej fair i rozstać się z nią. Bo dziewczyna z pewnością zasługuje na kogoś, kto będzie ją KOCHAŁ. A to najwyraźniej NIE jesteś Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachna12345
jak mozesz wogole myslec o ideale? czy ty nim jestes? pomysl jak czulaby sie twoja dziewczyna,gdyby uslyszala to co moweisz o niej. pewnie codziennie przymyka oko na twoje wady, zbiera skarpetki z podlogi,gotuje,bo ty nawet grzanki nie umiesz zrobic,a jesli nie miekszkacie razem,to przymyka oko na twoje zle nastroje, na twoje docinki, lub wady,ktore są nie do poprawienia. To,co napisalam to tylko sugestie,nie bierz sobie wszystkiego do serca,ale zasrtanow sie,czy ty jestes idealem. A poza tym po 2 miesiacach jestes zauroczony, widzisz tylko zalety, a milosc polega na tym,.by kochac mimo wad,a nie widziec jedynie zalety... jesli nie jestes pewien swojej decyzji porozmawiaj ze swoją "ukochaną" mam na mysli "tą z wadami", a jesli "tamta bez wad" podrywa cie mimo,ze wie,iz jestes w dlugim związku,to juz idealem nie jest!!!!!!!!!!!! dla mnie to zwykla"......." . szanująca sie koieta nie robilaby tego. no chyba,ze to tylko jednostronne,ale skoro piszesz o zastanowieniu sie nad zwiazkiem z nią,to chyba cos sie kreci miedzy wami powazniejszego. Ja wiem jedno-nie mozna z jednego zwiazku wyjsc a na drugi dzien wejsc do drugiego, bo wrocisz do swojej dziewczyny predzej czy pozniej ze wzgledu na intymnosc ktora jesty miedzy wami- brak wstydzenia sie siebie, robienia przy sobie rzeczy,ktorych bysmy z kims innym nie robili, moweienie czegos,czego nie mowimy przy innych tak otwarcie itd. To jest intymnosc,ktora tworzy sie po dlugim czasie miedzy dwojgiem zakochanych,a czego nie da sie stworzyc w ciagu kilku miesiecy. Nie przeniesiesz intymnosci do kolejnego zwiazku... tyle na ten temat, mam duzo racji,jesli twiertdzisz ze nie, to sam zastanow sie czy jestes idealem i czy wogole jest cos takiego. Milosc to sztuka kompromisow, zastanow sie nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIEKNA I BESTIA
kacha1234 racja moja droga!!!!!!!! ja tez tak uwazam a nikt nie jest ideałem to ze tamta zawrociła ci w dupie nie znaczy ze jest idealna , zastanow sie troche...widzisz ja tylko w pracy, odszykowana zawsze usmiechnieta, miła ... ciekawe czy byłaby taka jak musiałaby zcierac po tobie oszczana deske klozetowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsrrrrrrrresrges
opowiedz coś więcej o sobie? jaka jest obecna a jaka ta z która chcesz byc? za mało informcji żeby doradzić ;) czy ta obecna jest twoja pierwszą dziewczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsrrrrrrrresrges
no ciekawe. zró coś dla mnie i zostaw swoja dziewczynę, ona powinna znaleźc kogoś kto bedzie ja kochał a nie chama który bedzie ja porównywał do nowo poznanej dupy. byłeś z nia 5,5 roku i dla nowej po 2 msc sie zastanawiasz? zerwij z obecna bo tylko ja krzywdzisz. tak bedzie dla niej lepiej. to na pewno wartościowa dziewczyna. pomyśl jakbys jej nie znał 5,5 roku. i postaw je koło siebie. każdy facet na pewno poleci na twoja obecna a ty bedziesz załował całe zycie. mam nadzieje ze sie nad toba potem poznęca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym stawiala na nowa
nie chodzi o ideal, bo laska moze byc dla innego srednia krajowa, ale jesli dla niego jest idealem, warto poznac ja lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramsztajn
każdy facet na pewno poleci na twoja obecna a piertol sie, ja biore nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja dziewczyna 55roczna
jesli to ty to masz w tej chwili do mnie zadzwonić i ze mna zerwać! i spadaj do swojego nowo poznanego ideału debilu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramsztajn
to Ty jestes w wieku mocno srednim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a ja bym bym stawiałą na no
pewnie jestes samotną niewyruchana panna i czekasz tylko aż jakis facet sie zwolni i wszystkim doradzasz zeby zostawili swoje panny bo masz nadzieje ze na tym skorzystasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trsyhtrs5wg5y
no po tym ramsztajmie to juz wiem ze chodzi o mnie "M" masz w tej chwili ze mna zerwac i spierdalaj w podskokach do nowego ideału. powodzenia. jeśli to koniec to masz mi powiedzieć i zerwać, nie ma sensu sie męczyc a ty sobie sppuść z krzyza jak tak na nia lecisz. mnie zostaw w spokoju. poradze sobie nie boj sie... a moze o to sie boisz mały tchórzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIEKNA I BESTIA
ojej co tu sie wyprawia?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ideał sięgnął druku... na kafeterii :p Zmiana na lepszy model ci się marzy? Taki nowoczesny kolekcjoner modelek? :) Po pewnym czasie każdy nowy model "niespodziewanie" ukazuje wiele wad. A ona zobaczy Twoje. Bo ileż się można ukrywać? 5 lat? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to logiczne, że sie zastanawiasz. w koncu to ponad 5 lat. kazdy po takim czasie przezywa "wewnetrzny kryzys" i mysli mysli mysli to juz od ciebie zalezy, ale jezeli zerwiesz, by sprobowac czegos innego potem moze nie byc juz powrotu, a jezeli nie sprobujesz, to za 10 lat mozesz zalowac, ze nie sprobowales i tak ja bedziesz zdradzac. sam wybierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamane serce
ten post niestety napisał mój meżczyzna... więc dziewczyny nie doszukujcie się tutaj swoich związków... wczoraj się przyznał.... KOCHAM CIĘ S..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cscscscscsc
podobno tak często jest, że jak ludzie długo są ze sobą i nie mogą się zdecydować to podświadomie czują że to nie to i po wielu latach spotykają kogoś innego i po 2 mies. są pewni że tamta druga osoba jest tą właściwą... i szybko ślub.... mój ex chcial mi się oświadczyć, ale jakoś bałam się tego, mówiłam nie teraz... i zrozumiałam że NIE CHCĘ być jego żoną.... rozstaliśmy się, on teraz żeni się z taką, która pewnie go chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste jesli myslisz o innej
to w zadnym wypadku nie zen sie z obecna. Po prostu jesli nawet teraz dostrzegasz ze twoja obecna nie jest twoim idealem i gdybys mogl sprobowalbys z inna to nie ma sensu kontynuowac obecnego zwiazku. Nawet jesli z nia zostaniesz teraz, to z pewnoscia w niedalekiej przyszlosci sie rozstaniecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamane serce
a ja Go chcę.... nie chcę stracić... jak wczoraj powiedział... 95% w naszym związku było cudowne... i nie wierzę,że 5 % mogło zdecydowac o wszystkim....wierzę,że to chwilowy kryzys i będę walczyć.. o miłość mojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak... Można powiedzieć, że ja jestem "ofiarą" takiego niezdecydowania. Byłam z chłopakiem jakiś czas, aż w końcu zaczął się wahać. Miał taki dylemat jak Ty. Przykre to było i jest dla mnie nadal, bardzo boli... Czy to świadczy o dojrzałości? Chyba nie... Przecież też wydawałam mu się kiedyś cudowna i piękna. Teraz zauroczył się kimś innym i już nie pamięta początków naszej znajomości. Zaczął pewnie dostrzegać tylko moje wady. Sama kiedyś zauroczyłam się chłopakiem, będąc w związku - mój aktualny wtedy facet stracił całkowicie na swej atrakcyjności, bo ja widziałam tylko tamtego. Siebie nie da się oszukać. No i zerwałam 2 letni związek, a z tamtym i tak mi nie wyszło. Czego się nauczyłam ? Że nie ma ideałów. Że fascynacja i tak i tak minie. Że by być szczęśliwym, trzeba nauczyć się sztuki kompromisu i AKCEPTACJI. Ideał rodzi się w nas. Można szukać całe życie - zawsze znajdzie się w drugim człowieku jakąś wadę, która może deklasować. Trzeba wziąć się za siebie, nad sobą popracować. Nauczyć się tolerancji. Jak mogę szukać ideału, skoro sama mam wiele niedociągnięć? Wiesz, jakie życie jest fajne, kiedy wady partnera nie wyrastają ponad miarę? Trzeba machnąć na nie ręką... Fascynacja, motyle, pierwsze gorące noce są fajne, ale na dłuższą metę w życiu najważniejsze jest poczucie stabilizacji, bezpieczeństwa, harmonii, zrozumienia, pokrewieństwa dusz, wspólnoty, etc. I tak jak sobie myślę o tej mojej sytuacji - nauczona doświadczeniem zaakceptowałam w pełni mojego partnera. Miłość czysta i bezwarunkowa. A tu co? Zachował się tak jak Ty. Dlaczego? Bo zobaczył jak można kochać (ja mu pokazałam na nim). Niestety nie poszedł właściwą drogą. On jeszcze myśli, że ja kochałam go tak bardzo, bo w 100% mi odpowiadał. I teraz on szuka swojej połówki, by móc tak mocno kochać. Ciekawe kiedy zrozumie, że miłość nie na tym polega, by dobrać się idealnie, ale by po prostu kochać z wadami. Teraz myślę, że dobrze, że ze mną zerwał. Na prawdę zasługuję, by ktoś mnie kochał w pełni. Nie powierzchownie. By nie wyżywał się za to, że nie mam czegoś w sobie co by chciał bym miała. Bo jak jest miłość to nie ma miejsca na takie wątpliwości. A świat zewnętrzny kusi i kusić będzie zawsze... co raz młodsze kobiety, co raz piękniejsze. Bądź wierny przede wszystkim sobie - jeśli postanowiłeś być stały w uczuciach to bądź, jeśli postanowisz gonić ideał to goń go całe życie. Tylko szkoda Twojej kobiety. Ja byłam w krótszym związku, a mimo to czuję się bardzo oszukana, mam wielki żal i chyba ten żal zostanie mi w sercu już na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×