Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce oddac dziecka

Rodzice namawiaja mnie bym oddala swoje dziecko do adopcji!

Polecane posty

Gość serce ci pęknie jeśli go oddas
a oni...pewnie kiedys zrozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oddawaj nie oddawaj
dziewczyno to twoje dziecko...wstyd powinno byc twoim rodzicom, co za zapatrzeni w siebie ludzie;/....żal mi ich .....jestes super babka:)dajesz sobie rade, wiem ze nie oddasz synka:) to Twoja miłość, twoje zycie, nikt Cie nie bedzie bardziej kochał niż twoje dziecko:) życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hasbjewkfnr
Bardzo podoba mi się wypowiedź "Penelope". Ja bym zrobiła dokładnie tak samo. A relacje z rodzicami na pewno się ułożą, ale z czasem. NIe na próżno ktoś mądry powiedział, że czas leczy rany. W tym przysłowiu nie do końca jest analogia Twojej sytuacji, ale w dużym stopniu tak. Jeśli się wyprowadzisz, rodzice poczują pustkę w domu, nie będzie już Ciebie, nie będzie Twojego dziecka. Nie będą mieli z kim się kłócić, do kogo się odezwać oprócz Ciebie. Z czasem popgodzą się z Twoją sytuacją, a jeszcze potem zatęsknią. Za Tobą i Twoim synkiem. Zobaczysz. Tylko na To potrzeba CZASU, CZASU i jezscze raz CZASU. Pozdrawiam i trzymaj się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oddawaj
rodzice sami tego kiedyś pożałują, jak beda uzależnienie od Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzice maja racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego rodzice mają racje
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzice to wredne sukinkoty
Jak mogą tak traktować własną córke? własnego wnuka? od których kiedyś napewno beda potrzebowali pomocy :O Gdybym była na miejscu autorki to wyprowadziłabym się stamtąd i nie chciała mieć z nimi nic wspólnego. Gdybym była na miejscu wnuka i trzeba byłoby odwiedź w dorosłym życiu babcie czy dziadka do szpitala w życiu bym tego nie zrobiła. Niech skurwysyny zdychają jak psy pod płotem. AUTORKO WŁAŚNIE TEGO ŻYCZE TWOIM POPIERDOLONYM RODZICOM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za debilizm...zapytaj tych ludzi o których piszesz "rodzice" czy ciebie tez chcieli oddac? A do tych ktorzy pisza ze jej rodzice mają racje. Jesli jestes taki madry trolu kafeteryjny to napisz dlaczego mają racje i podpisz sie imieniem i nazwiskiem, cwaniaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby to nie było to jej rodzi
ce wiec pewnie dlatego ona tak o nich pisze? :O Ale cóż to za rodzice którzy chcą zmusić córke by wyrzekła się własnego dziecka :( Może ich zawiodła ale nie powinni z tego powodu niszczyć życie własnego wnuka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może rodzice nie są źli
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie znajdziesz bogatego
męża to rodziców miej w dupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fer fer
Dziwi mnie zachowanie Twoich rodziców, masz już 23 lata powinni sie cieszyc z wnuka! Takie postepowanie jest dla mnie nie pojete :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawisz to dziecko a on
powie ci że ciebie nienawidzi a co powiedzą mu twoi rodzice? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenara
Ja jestem innego zdania! Powiedz swoim rodzicom że skoro płacisz rachunki, oni ci nie pomagają przy dziecku to masz pełne prawo by to dziecko zatrzymac! Czy im się to podoba czy nie. Powiedz im jeszcze że jak się wyprowadzisz to nie mają ciebie po co odnajdywac bo nie bedziesz chciała miec z nimi nic wspólnego, i jak tutaj inni pisali powiedziałabym że na Twoją opieke czy Twojego dziecka nie mają co liczyc. Jak mogą byc tak podli dla własnego wnuka, od którego nie daj Boże beda potrzebowac pomocy. Ja bym też powiedziała Twojemu dziecku jakich miał dziadków by wrazie czego do niego nie przychodzili po pomoc gdy beda już starzy,wzbudziłabym w tym malcu nienawisc do tych skurwysynów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie Ludzieeeeeeeeeeeeee
To prowokacja !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita Krupecka
Laska co za problem ? Zarabiasz 2100 zł, na wynajęcie pokoju spokojnie wystarczy. Jeśli tak Ci nie pasuje mieszkanie z rodzicami, to sie wyprowadź, proste... a nie zrzędzisz na forum, liczy sie dla Ciebie spokoj Twojego dziecka czy wygoda mieszkania w domu rodzicow ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie wyprowadzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne to ale rozumiem twoich rodziców, wiązali z tobą pewne nadzieje, a tu taki afront. Byle ciotka -srotka, może powiedzieć, wychowałaś córkę na puszczalską i głupią kobietę, co się nawet zabezpieczyć nie umiała. I gówno ich (rodziców) obchodzą światłe zawodzenie obrończyń życia, lajf is brutal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Nagraj te "rozmowy" z rodzicami!!! Idz do opieki spolecznej i dowiedz sie czy nie moga Ci pomuoc dostac mieszkanie spoldzielcze. Jestes samotna matka, masz male dziecko a do tego jestes szykanowana przez rodzicow!!! Nawet jak nie pomoze Ci opieka spoleczna to sama pisz podania o mieszkanie... Malo tego przedstaw ten problem w sadzie podczas sprawy o alimenty. Ojciec dziecka nie tylko musi placic alimenty ale tez pomoc zapewnic waszemu dziecku godziwe warunki rozwoju. A co do rodzicow to bym im na dowidzenia powiedziala co o nich mysle i "choc by skaly sraly" to bym im w potrzebie nawet szklanki wody nie podala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie spółdzielcze
może i ma szanse dostać, ale raczej nie na podstawie nagrań kłótni z rodzicami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmblondynie nie przeginaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko twoje dziecko ważniejs
sze jest od Twoich rodziców... :) nie słuchaj tekstów debili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przeginam, ale znam życie, bo jednej z moich szwagerek, syn ożenił się z dziewczyną z dzieckiem, i teraz szwagierka ma dwóch wnuków, lepszego i gorszego.....lajf is brutal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita Krupecka
Ja nie rozumiem, dlaczego autorka dalej się męczy, mieszkając z rodzicami. Odrobina chęci by wystarczyła, żeby sie wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmlondyn rozumie twoich
"rodziców" ale to nie są rodzice tylko ścierwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co obrażacie jej rodziców
jacy by nie byli, myślicie że ją to wesprze? Chcielibyście przeczytać coś takiego o swoich rodzicach na forum? Może lepiej zastanowić się nad rozwiązaniem, znalezieniem taniego pokoju, żłobka, zresztą nie powinno być z tym problemu i też nie wiem czemu autorka jeszcze tego nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12356654
A ja myślę, że ten temat to prowokacja, i do tego już znudziła się autorce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej
Wybacz ale oni wypowiadają się w prawidłowy sposób o jej starych, na miejscu autorki specjalnie bym się nie wyprowadziła! W rodzinie trzeba sobie pomagac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Apple
Moja mama była adoptowana, i jej babcia też traktowąła ją jak "obcą" , miała poza moją mamą pięcioro wnukow... Wszyscy w dniu w ktorej babcia miala emeryture , dostawali od niej jakies prezenty, pieniadze, byli najlepszymi wnusiami. Wszyscy , oprocz mojej mamy. Ona zawsze byla najgorsza, byla przybłęda itp. Pod koniec zycia babcia sie pochorowala, miala miażdżycę i trzeba bylo ją nawet podmywać itp. i moj dziadek (ojciec mamy) nosil jej jedzenie, kąpał itd. czasem tam chodzilam z dziadkiem ale prababcia nawet sie slowem do mnie nie odezwala. Teraz, po śmierci prababci, żadne z jej kochanych wnucząt nie odwiedziło nawet jej grobu. Sprzątamy i przynosimy kwiaty tam tylko my, tzn. moja mama i ja . Smutne to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prymitywna prowokacja, sam jestem dziadkiem i wnusia nasza jest tak kochana, że musimy sami z żoną się przywoływać do porządku, bo tak ją rośpieszczamy, że ojciec potem rady sobie dać nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×