Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KaaRooLaa

łaczą nas wspaniałe partnerstwo, cudowna przyjaźń, rewelacyjny seks a on chce...

Polecane posty

Gość kasiar90
Moj mi odpisal ze jestm glupia ze tak mysle:(i SAMA MAM POMYSLEC NAD TYM PYTANIEM I DOPIWERO SIE ODEZWAC JAK zrozumiem!! Jatez boje sie ze sobie nie poradze bo co pow mu ze nie chce byc z Nim bo pow mi ze chce innej:( Troche glupie???:(:( Nie wiem co myslec o tym wszytskim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukająca Spokoju
Nie ma za co. Po prostu nie daj się.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę odżałować tylko jednego, zdaje się że znam go dobrze i myślę że jest człowiekiem, który prędzej czy później zapragnie ciepła rodzinnego domu, że w końcu stowrzy ten dom i tak cholernie CHOLERNIE mi żal tego, iż to nie będzie już ten dom ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mu powiesz że nie chcesz
być z nim to Cię przeprosi i zostaniecie razem i dalej: a) zrozumie że to był głupi pomysł i zapomni b) poszuka okazji do zdrady bez pytania o zgodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiar90
:(:(mam metlik juz w glowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukająca Spokoju
Karola nie będę tu pisać o tym co ja przeszłam ale wiesz mi doskonale znam to uczucie, żalu i zawodu, że te plany, marzenia wszytko co postawiłaś na niego zniknie. Bo to z nim miało wyjść, bo to z nim miał być wspólny dom. Nie jest to łatwe pozbierać się po tym ale możliwe. Warto odnaleźć siebie:) Walcz o siebie bo chyba nie chcesz być z kimś, to cie zdradza? Potem zaczną się małe kłamstewka, wyjścia z "kolegami", frustracja.... Nie funduj sobie takich doznań. Jak ja się pozbierałam to ty tym bardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyzby tutaj niektórzy uważali, ze skoro sie przyznał to jest super gość, bo mógł zdradzić i sie nie przyznać?! Co za idiotyzm! Dziewczyno, to jest ten moment w którym trzeba powiedzieć NIE. Za dobrze mu z Tobą było, nie stawiałaś żadnych granic. I jeszacze jedno: chłopak który kocha nie zgodziłby sie tak łatwo na to, by dziewczyna spała z kims innym - coś mi tu nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiar90
Najgorsze jest to ze jak z nim sie rozstane...to jak bede cos robic to wszytsko bedzie kojarzyc mi sie z niM:(:( BEDZIE WSZYTSKO POWRACAC NA NOWO:(;( aLE MAM DOLA....WZIELAM TO CHYBA ZBYT POWAZNIE...:(:( oN MNIE WYSMIAL...I SIE OBRAZIL BO STWIERDZIL ZE UWAZAM GO ZA ZWYKLEGO xxxxxxxxxx wiecie kogo:(:( To po co mi to mowil:(???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukająca Spokoju wiem, że "sie da", nie raz byłam przy koleżance, której świat się zawalił na głowę, po kilku miesiacach przyznawała mi rację we wszystkim co jej wtedy powtarzałam, że świat się nie skończył, że smutek minie, że uplywanie czasu wszystko naprawi i podsunie nowe możliwości tylko gdy nie dotyczyło to mnie, potrafiłam rozsądnie patrzeć na świat - gdy mnie samej wali on się na głowę.. tracę rozum troszeczkę.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO POWIEDZ ZE TO NIE
JEST PROWOKACJA! :D:D:D:D:D:D:D:D:D masakra.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgjnhjyu
tak to jest ze zwiazkami zaczetymi w liceum, zwykle sie rozpadaja bo mlodosc to nie czas na monogamie i ustatkowane zycie, mnie nie dziwi ze on chce sprobowac z inna, pozwol mu a sama skorzystaj i pospotykaj sie z innymi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej był szczery
nie jest super gość, ale skoro tak to raczej niewiele da się zrobić, więc najlepiej niech go puści na te doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmm*
kurde kasiar90 podniosłas mnie na duchu:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukająca Spokoju
Karola bo doradzanie nie jest tym samym co przeżywanie tego osobiście i w tym jest problem. Dlatego to nie jest łatwe... Bo jest serce, rozum i wspomnienia wspólnych chwil. Skoro to wiesz, że można to nie ma mocnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak wróci to ma go przygranąć? Nie wierzę że tak myslisz - bo to jest CHORE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiar90 może zbyt pochopnie do tego podeszłaś, nie wiem, może raz w żartach wspomniał, że chciałby spróbwać z kimś innym, w moje sytuacji mówimy o 1000 rozmów na ten temat, o łzach o nie przespanych z nerwów nocach, o poddaniu sie w każdej innej dziedzinie życia (szkoła, praca) by naprawić tę jedną zależność między nami i nic.. dalej twierdzi, że potrzebuje kogoś innego by móc powiedziec, że w życiu spróbował wszytkiego kasiar90 nie załamuj się, nie stawiaj jeszcze sprawy na ostrzu noża. zdajesz się mieć pewność że twój partner Cię nie zdradzi, ciesz się nią i nie dręcz go "głupimi pytaniami" bo to a nie co innego Was wykończy. gdy nie ma problemu, nie sważajmy go, ok? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karola
założę się że Twoi znajomi robią 100 razy lepsze rzeczy w łóżku Tylko tak to już jest że zawsze najgorszym szarakom i przeciętniakom seksualnym wydaje się, że to ich seks jest naj. Myślę, że wasi znajomi mają o wiele ciekawsze życie seksualne, po prostu się z tym nie afiszują, bo tak to już jest - ci co mają ciekawe nie afiszują się i też nie porównują z innymi. A ludzie, którzy mają chorą potrzebę porównywania się do znajomych i jeszcze mają jakieś urojenia że niby innym ludziom się o tym nie śniło, to zazwyczaj w rzeczywistości seksualne miernoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmm*
karola ma racje w sumie po co sie zamartwiac tym do czego jeszcze nie doszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralowa myślę że nie należy bagatelizować tego że szczerze mogliśmy o takich czy innych pragnieniach porozmawiać. wiadomo. medal w dziedzinie związków sie za to nie należy. ale jednak doceniam jego szczerość odnośnie pragnień. to daje możliwości przemyślenia sprawy, zgodzenia się na coś lubi nie. gdy dusił to w sobie, ja o niczym bym nie wiedziała, w niewiedzy snuła nadal wspólne plany a on sfrustrowany robił sobie coraz większe nadzieje na "obce ciałko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądźcie dziewczyny
hipokrytkami!!! My kobiety mamy identycznie! Też chcemy spróbować z kilkoma i jak mamy jednego przez całe życie to czujemy się jak ostatnie frajerki. Oczywiście, w zacofanej Polsce nie wolno o tym mówić głośno, ale w normalnych, cywilizowanych krajach kobiety głośna mówią o tym, że one też potrzebują zaliczyć kilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do karola założę się że Twoi znajomi robią 100 razy lepsze rzeczy w łóżku Tylko tak to już jest że zawsze najgorszym szarakom i przeciętniakom seksualnym wydaje się, że to ich seks jest naj. Myślę, że wasi znajomi mają o wiele ciekawsze życie seksualne, po prostu się z tym nie afiszują, bo tak to już jest - ci co mają ciekawe nie afiszują się i też nie porównują z innymi. A ludzie, którzy mają chorą potrzebę porównywania się do znajomych i jeszcze mają jakieś urojenia że niby innym ludziom się o tym nie śniło, to zazwyczaj w rzeczywistości seksualne miernoty. ... nie afiszuję się ani ja ani on, odczucie iż jest nam dobrze, lepiej niż innym pochdzi stąd, że zarówno jemu jak i mi zwierzają sie znajmi, którzy narzekają na nieudane życie seksualne. my się nikomu nie chwalimy. my sie nikomu nie żalimy w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bądźcie dziewczyny gdybym potrzebowała "zaliczyć kilku innych" nie byłoby problemu, pozaliczalibyśmy sobie oboje a potem zbudowali dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natallkaaaa
sory ale ja nie moglabym po tym zaliczaniu na mojego patrzec.. poprostu mialabym obrzydzenie.. taki charakter juz... wspolczuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydki Niski Beznadziejny również tak nie raz myślał, że mnie oszukuje, że mnie nie kocha... ale w końcu, to dlaczego się męczy, dlaczego i idzie, nie spełnia swoich pragneń po prostu a nami i mną sie po prostu nie przejmuje... powidział o czyms czego pragnie. powiedział mi. jeszze niczego nie zrobił. imartwi si e nasza i swoją przyszłością. nie zdecydował się jeszcze na inna bo nie odważył się zrezygnować z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ale raczej
nie wróżę Wam wielkiego szczęścia, no chyba , że będziesz się godziła na wszystko i z czasem staniesz się popychadłem. myślę, że często partnerów i nasze związki idealizujemy... chyba coś takiego ma miejsce u Ciebie. A prawda jest taka, że gdyby wszystko było w porządku w związku, nie miałby takich pokus. Ewentualnie jest zbyt dobrze i zbyt nudno...Prawdopodobnie , miłość wygasła, jesteście jak starzy kumple. Nie łam się, jesteś młoda, wszystko przed Tobą. Za jakiś czas masz szansę stworzyć dobry związek, bo jak sama mówisz... twój chłopak był dotąd w porządku. Znam jedną parę, gdzie obydwoje byli i są dla siebie jedynymi partnerami. Hmmm, był kryzys tuż po ślubie... ale został zażegnany. Może i Wam się uda... Najczęściej jednak związki się rozpadają. Między innymi dlatego, nie zdecydowalam się na zamążpójście z kimś kogo znałam 100 lat. I ja miałam pokusy i on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ale raczej i wszytkim pozostałym dziękuję za udział w dyskusji. swoje przemyślenia poczyniłam, teraz jeszcze muszę się z nimi uporać. dziękuję i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewcyny, ja tez jestem juz ładnych pare lat w zwiazku. byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami i właśnie boje sie że będzie chciał spróbować z innymi. on mi tego jeszcze nie powiedział ale ja juz obawiam sie ze to jest nieuniknione :( a ktoś kto mowi że jesteśmy hipokrytkami to chyba nigdy nie kochał. ja nie podniecam sie innymi facetami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* dziewczyny nie wiem co bym zrobiła gdyby mi pow że chce z inna. u karo to chyba juz troche przesadził. to ze tak mowi nie znaczy ze to zrobi. i to ze sie rozumieja nie znaczy ze jest jego "kumplem" na pewno seks mają dobry, nie siedzicie w ich łózkach. musisz mu powiedzieć wóz albo przewóz żebyś potem nie żalowała i nie miała poczucia ze cie skrzywdził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×