1500 zł wyda na święta przeciętna rodzina

ile wyda nieprzeciętna?

chyba więcej:-O

to chyba jakiś bezdomny tyle wyda. jakie święta można zrobić za te marne 1500zł? oj to biedne te polactwo. zamiast świętować powinno się za pracę wziąć

A tę statystykę oczywiście wzięłaś z dzisiejszych wiadomości wieczornych na tv 1 :p

tak okolo wydam:) kolacja i prezenty na 2 osoby:)

malo,conajmniej 2000

chyba osoba a nie rodzina...ja wydam ze 3400

a na co można wydać tyle kasy? chyba same gotowce kupujecie, bo gotując tradycyjne potrawy nie da się tyle wydać. Oczywiście prezenty to już indywidualna kwestia

wsztystko zamawiam na wigilje:) skromne upominki:)

Ale wy jesteście puści... Teraz będzie licytacja kto ile wydaje.... A w tv mówili, ze 20 % osób nie stać na podstawowe rzeczy....

Moja rodzina uwaza ze odkąd znalazłam prace zarabiam kokosy i jesli nie kupie wszystkim prezentów wyjde na sknere...niestety...mieszkam sama mam własne mieszkanie i samochód i zarabiam kase i odkładam ale to nie jest dowód ze mam kasy jak lodu ale oni tak sadza wiec te prezenty musze kupic

Odzrzucona o co kaman?:P

Ta juz w to uwierze ze tyle wydajecie. Pewnie w jedna z druga upiecze jakiegos karpia i jakies ciasto a na forum przechwalki ze beda mieli przepiorki w sosie koperkowym i kawior z bielugi buhaha.

ktos postawił pytanie na co tyle kasy mozna wydać wiec odp ze na prezenty dla całej rodziny

No moi rodzice na gigantyczne 2 wigilie nie wydadzą więcej niż 900 zł :O Chyba Was pogięło z tymi kwotami :O

Podobno im ludzie się bardziej chwalą, tym wiekszą mają nędzę. No i u nas jest też taka cecha narodowa" Zastaw się a postaw się"

Wg dzisiejszych info z wiadomości to w tej kwocie 1500zł, 700zł ponoć przeciętnie wydaje się na prezenty. Na jedzenie zostaje reszta... Mnie w święta wkurza to, ze sie kupuje tego żarcia na zapas... U mnie jest tradycja, ze w Wigilię wszyscy spotykamy się u babci i każdy coś ze sobą przynosi albo babcia jak to babcia i jak ktoś uzgodni z nią, ze przyniesie śledzie i jakąś smażoną rybę to ona i tak sama kupi drugą porcję śledzi i ryby, no bo przecież może zabraknąć :O a jeszcze nigdy nie zabrakło :) a potem stękanie: "jedzcie, jedzcie tyle tego jedzenia jest, kto to wszystko zje" :O Jak większa część osób postępuje tak jak moja babcia to nie dziwię się, ze tyle wydają na święta :P

a ja sie ciesaze jak mozemy byc razem bo przez ludzta glupote czasami swieta sa nam przerwane a najgorszy Sylwester:O

ale 1500 zl na ile osob? bo wiadomo jak na 10 to malo, jak na 2 to az nad to:) my w tym roku urzadzamy z mezem po raz pierwszy swieta w nowym domu wiec bedzie nas to kosztowalo wiecej. bedzie nas lacznie 13 osob wiec przygotowanie wigilii i swiatecznego obiadu to juz spory wydatek. dodatkowo ozdoby w domu bo zawsze marzylo mi sie, zeby moj dom wygladal na swieta tak troche po amerykansku:D ale to juz kupilismy wiec mamy za soba:) zupelnie oddzielna sprawa sa prezenty, cala masa prezentow, ktore tez juz w wiekszosci kupilismy. cale szczescie, ze gotuje sama:D tak czy inaczej podsumowujac te swieta bede bardzo kosztowne, juz zrobilismy kosztorys:P

nas bedzie tylko piecioro w swieta ale to ja jestem gospodarzem wiec pewnie na samo jedzenie i wino wydam ciut wiecej niz 1500 ale ja mieszkam za granica. nie wiem jak ludzie moga kupowac gotowe g..... na swieta. OK pizza na lenia lub kebab na wynos w piatek ale jesc uszka czy pierogi z tacki i zachwycac sie gotowa ryba? fuj, ja tam przyrzadzam wszystko sama, biore urlop z pracy i szaleje w kuchni :) pozdrawiam

to ja zamawiam te gotowe uszka z tacki:P pracuje po 12 godzin:O

Brzydula przynajmniej chce Ci sie kupic i odgrzac:) ja znam pare ktora co wigilie chodzi do restauracji na obiad swiateczny, nawet nie na kolacje:)

ja też kupuję uszka gotowe z tacki, albo zamawiam u kobitki, która prowadzi domowy catering :) nie mam czasu na pichcenie bo oprócz pracy mam też inne obowiązki a szkoda mi urlopu na "tańczenie" przy garach :P

Nigdy nie liczyłam ile wydaje na święta.Wigilii nie robimy,bo zawsze do teściów idziemy.Wydaje mi się,że w tym roku będzie to około 800 zł razem z prezentami.Będę się starała jak najmniej wydać ale też bez przesadnej oszczędności.

prezenty zostawmy, bo to zależy od zasobności portfela i ilości osób. Ale uwierzcie mi na słowo, że gotując samemu nie jest sie w stnie wydać 1000. Ja np nie wydaję a jedzenia mam zawsze tyle, że wszyscy mi po głowie kręcą. Ale tak z czystej ciekawości - do osób, które wydają ponad tys - co robicie do jedzenia?

ja przygotowuje conajmniej kilka rodzajow ryby. pech chce ze nie wszyscy lubia karpia wiec przygotowuje tez lososia pieczonego i rybke ktora nazywy sie mnich. przygotowuje kilka rodzajow sledzia, barszcz z uszkami, kapusniak postny i kapuste z grzybami. kilkanascie roznych rodzajow ciast poczawszy od sernika konczac na tiramisu. to na wigilie. na obiad swiateczny przygotowuje pieczona szynke, pieczone kurczaki, zapiekanke miesna i wegetarianska, pieczone i gotowane ziemniaki. kilka rodzajow sosu, gotowana kukurydze na kolbach i inne gotowane warzywa troche salatek. sniadanie bozonarodzeniowe zamierzam zrobic z tak zwanego barszczu na wedzonce, a do tego salatka wielowarzywna, kilka rodzajow wedlin i swieze warzywa.

skala - no zaimponowałaś mi. Jesteś jednak zdecydowanie lepsza ode mnie ;) a tak na marginesie - sama to wszystko gotujesz? to chyba zaczynasz już parę tyg przed?

ja mam duzo wiecej urlopu niz moj maz dlatego moge sobie brac wolne przed swietami, zwlaszcza ze u mnie w pracy sezon przedswiateczny nie jest jakis popularny

wszystko gotuje sama:) mam ten komfort ze obecnie nie pracuje bo zajmuje sie dzieckiem. moj maz ma przerwe swiateczna w pracy od 18 grudnia wiec przed samymi swietami on bedzie zajmowal sie dzieckiem:) wiesz ja to wszystko tak planuje bo to nasze pierwsze swieta w nowym domu, wiekszosc rodziny bedzie u nas i chcialabym zeby to wszystko mialo rece i nogi:) w gruncie rzeczy szczylowata jeszcze jestem wiec tez przezywam stres ale musze sprobowac:) najgorszym problemem beda te ciasta i dersery bo do tego brakuje mi cierpliwosci ale wierze, ze dam rade. sporo rzeczy potrafi przygotowac moj maz wiec on tez wezmie na siebie troche obowiazkow. a Ty co przygotowujesz?:) moze skorzystam z jakiegos Twojego pomyslu bo ciagle wydaje mi sie, ze cos jeszcze do menu powinnam dolozyc:)

a przepraszam zapomniala odpowiedziec na pytanie- zaczynam przygotwania kilka dni wczesniej, np kapusniak i kapusta z grzybami, czy marynowanie szynki, salatka wielowarzywna. to zrobie juz na kilka dni przed. cala reszte niestety bede robic na biezaco:)