CZY SA TESTY NA NARKOTYKI? DO ZROBIENIA W DOMU...

Zabużenia umysłowe, nałóg wiekszy, MNIEJSZA KONCETRACJA!!!. Wiem jak działaja takie gówna z doswiadczenia... Duzo mam takich znajomych... Z taka osoba nie da sie dogadac, dam przyklad... Rozmawiasz na jakis temat, a zaraz po jakims czasie patrzy sie na Ciebie i dopoki nie otrzasiesz go nie reaguje.. twoje doświadczenia są złe, alkohol jest znacznie bardziej niebezpieczny, człowiek staje sie po nim bardziej agresywny i nieprzewidywalny zreszta nie ma sensu uświadamiać osób żyjących w świecie zabobonów

oczywiscie ze amfa,marihuana jest niegrozna,tym sie nie martw.oby to tylko nie byla heroina...

Artefakt_Diabła -- wiem, wiem, zjebałam akcje :P

najlepiej zażadaj moczu i zanies do laboratorium i przebadaj. Diagnoza bedzie 100% bo testery mogą zawodzić.

jajku...ja mysle ze narkotyki sa gorsze chyba ,bo uzalezniaja bardziej?!

poradzcie cos jeszcze prosze:)

????????????????? oszalałaś chyba :O:O jest nie mniej groźna od heroiny!

czlowieku czytaj ze zrozumieniem!!! gdybys przeczytal poprzednie posty to bys zrozumial kontekst...dzizas Binaa powiem ci jedno.jezeli sie okaze ze twoj syn cos tam cpa,to nie popelniaj bledu ktory czasem robia rodzice i w ramach kary ida z dzieckiem na policje zeby powiedzialo skad to ma.dile zabija ci dziecko

taaak wlasnie chcialam zrobic !!!! Boze co ty mowisz....................... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

pisz,prosze.......................

no to tego nie rob,bo spiszesz syna na straty.oni nigdy nie odpuszczaja.koles ode mnie z klasy wsypal dili na policji bo mu mamusia kazala,przez lata nie wyszedl sam z domu tylko zawsze z obojgiem rodzicowbyl na niego wyrok.w koncu cala rodzina wyprowadzila sie do innego miasta.no ale kaurat on mial szczescie. inni dostaja kulke w leb i po sprawie

nawet ostatnio w jakims programie w tv byla taka sprawa.matka gimnazjalisty znalazla u niego grama haszu i zaprowadzila go na policje.w ciagu tygodnia go dopadli,dzieciak nie zyje...smutne

tragiczne!!!!

no niestety... ale mowie ci,jak pali maryche to nie rob tragedii,pewnie niedlugo mu sie znudzi.jesli to inne dragi to gorzej. a jakie ma konkretnie "objawy"??

dajcie mi jakas strone gdzie moge poczytac o rodzajach narkotykow i opisach??? w jakiej postaci sa czy to papierosy czy jak? moze te papierosy wtedy to juz bylay narkotyki?! ciagle ma jakis taki jakby tyton w kieszeniach...

np. je duzo czy malo??mow wszystko co zauwazylas...

njo ma zapewne tyton do skretow...

objawy to luzacka i olewajaca pewna siebie gadka.... i spuchnieta buzia .... ale mam dowod bo na gg czytalam ze pala "mariana" chyba wlasnie o maryche im chodzilo? i ze sie skladaja na to. po 2zl kilku i 5zl kilku

opisuja sobie na gg jakie odloty maja

http://narkotyki.esculap.pl/ rzucilam okiem i nie najgorsza ta strona,przynajmniej nie pisza bzdur ze po marysce ma sie halucynacje

i ile kogo to trzymalo

no to prawie na bank pali maryche,a ta opuchlizna mysle ze nie ma z tym zwiazku,moze to przypadek albo lekkie uczulenie

jestem OGROMNIE wdzieczna :*

ale oni sobie tam pisali o tej opuchliznie ze" ten to byl dopiero spuchniety hehee"

boje sie strasznie,zeby nie zrobic cos zle :(

a czy sa jakies poradnie dla rodzicow ? jak postepowac w takich sytuacjach?

nie ma problemu:) z ta opuchlizna to pierwsze slysze,moze chodzi im o to ze oczy sie zwezaja i wygladaja jak zapuchniete,nie wiem.... ale nie panikuj,marycha nie ejst grozna,ja pale od czasu do czasu od 10 lat i nic zlego sie nie dzieje...skonczylam 2 kierunki,z bystroscia u mnie nie najgorzej,mam uloone zycie i wszystko jest ok:) na pewno nie idz na policje!! wiesz,prawda jest taka ze w tych czasach mlodziez na prawde sobie uzywa.w wiekszosci przypadkow nudzi im sie to po jakims czasie i nie przynosi wiekszej szkody... zycze powodzenia

http://www.rcim.krakow.pl/main/wpis.php?id_g=43&id=70 tu znajdziesz jakas linie dla rodzicow uzaleznionych dzieci

jestam wdzieczna ,nawet nie masz pojecia jak :) czytam ta stronke.... naprawde jest pomocna :) dziekuje z calego serca :)

daj mu spokój... zabranianie synowi nic nie da, widzę to po moich znajomych. jeśli będzie chciał palić, palić będzie. prędzej czy później pozna niepalącą dziewczynę i dopiero ona go zmusi do rzucenia. palenie trawy nie jest niczym wyjątkowym w tych czasach, nie musisz się aż tak bardzo przejmować. zabieranie go na policję czy robienie w domu testów to gruba przesada. przecież i tak jesteś przekonana, że jara, co chcesz sobie udowodnić? zestresujesz go i nadszarpniesz poważnie wasze stosunki... mój znajomy zaczął palić trawę w 2 klasie gimnazjum i kilka lat później bez problemu rzucił... po prostu przestało go to bawić. ja na Twoim miejscu po prostu wyraziłabym swoją dezaprobatę, ale nie zabraniała mu niczego. prędzej pokazałabym, że dużo stracił w moich oczach.