Dzieci już nie chcą mojej pomocy! Jestem załamana...

Syn ze swoją żoną powiedzieli mi że nie musze się wtrącać do ich życia i do życia ich córeczki. Zabolało mnie to bo tyle lat zajmowałam się wnuczką a teraz okazuje się że nie chcą już mojej pomocy. Moja córka też nie okazała się lepsza,zamiast dziękować mi i swojemu ojcu że przez tyle lat opiekowaliśmy się jej synkiem a co ona zrobiła, wyprowadziła się do swojego faceta,który jest wdowcem i jest starszy od niej o 30 lat. Ten człowiek ma dzieci w jej wieku. Prosze o rade? Córka chce za tego człowieka wyjdź za mąż, on nawet przyszedł do nas i prosił nas o reke ale mąż się nie zgodził i urządził córce awanture.

teraz zamiast żyć swoim życiem do konca życia powinni was po dupach całować:oWeź sie kobieto zastanów nad tym co napisalaś.Powinnaś sie cieszyc ,że dzieci sobie życie układają i zaczęły razic sobie same

matką, sory.

zacznij zyc swoim zyciem zamiast zyc zyciem swoich dzieci. one maja racje. wtracajac sie, mowiac ze wiesz lepiej nie pomozesz im w niczym.

twoim tokiem myślenia to syn powinien trzymać z mamusia a nie z żoną ,bić pokłony przez kilka lat za pomoc przy dziecku a córka siedzieć z wami do śmierci i absolutnie nie układać sobie życia bo wam to nie pasi:o

Widocznie się wtrącasz i jesteś jak teściowa z kawałów :D Córka znalazła w końcu kogoś odpowiedzialnego :) starszy facet zawsze lepszy ;)

przemyślane te prowokacje

No wspolczuje ci kochana, bo moja mamusia jej slowo jest swiete dla mnie po prostu.. a twoja corka to niewdzieczna lajza i tyle. Ja bym tak nie mogla sorry az mi sie plakac chce bo slowo "matka" dla mnie swiete jest

Po cholere przez lata opiekowalas sie wnukami? Jak widze takie kobiety po 50stce zajmujace sie caly dzien dziecmi swoich dzieci, bo te potrafily zaciazyc, ale zeby juz miec na nianke to nie, to rece mi opadaja. Myslalas, ze oni to docenia? Naiwna...

Chodzi mi o to że przez tyle lat zajmowałam się dziećmi swoich dzieci a one mi to teraz odbierają, jeśli chodzi o moją wnuczke to jestem pewnaże to synowa postanowiła. Jeśli chodzi o córke to jej facet mółby być jej ojcem. To my wychowywaliśmy synka córki, więc mamy prawo się martwić o niego.

aj tam ;) moze dzieci w koncu chca pokazac rodzicom, ze sa na tyle odpowiedzialni i dorosli, ze sami sobie poradza? Nie ma sie czym przejmowac, z pewnoscia beda sobie radzic swietnie, a jak nie to beda wiedzieli gdzie zapukac ;)

no własnie, po co pomagałaś, trzeba było zajmować się sobą, a dzieci jak pozakładały rodzinę to ich problem jak będą sobie radzić ze swoimi dziećmi. A co do córki, to faktycznie, nie mogłabym ze śmierdzącym ze starości, nie oszukujmy się bo tak jest, iść do łózka

czy was pod karą śmierci zmuszali do zajmowania się wnukami? to tylko wasza dobra wola. skoro dzieci były takie duże by sobie zrobić dzieciaka to i niech będą na tyle duże by wynająć opiekunkę do niego. jestes po prostu głupia. kontakty z wnukiem było trzeba ograniczyć do niedzielnych spotkań a nie teraz jęczeć że wnuka nie ma.

Opiekowałam się bo chciałam. Cieszyłam się że moge pomóc. Pomagałam im przez 7 lat, nie musieli się o nic martwić jak zostawiali dzieci pod naszą opieką, a teraz jak mi odpłacają. Już miesiąc jestem bez wnuczki i dwa tygodnie bez wnuka.

:)

jejjuuu syndrom opuszczonego gniazda.. odezwał się instynkt macierzyński jak zobaczyłas wnuki.... nie, nie masz od nich praw :) przykro mi, dzieci wychodza z domu i musisz się z tym pogodzić.

a jak mająci odpłącić?? nie moga ciągle wisieć przy 'cycku' matki :O kobieto! oni mają swoje życie, swoje rodziny! ty jestes babcią, zawsze nią bedizesz, bedziesz wazna, ale jestes babcią, one sa matkami, DAJ IM ŻYĆ

Dzisiaj jest Mikołaj i dzieci nas nie odwiedziły. Kupiliśmy paczki dla wnuków. Córka się uparła że zaraz po świętach wyjdzie za tego człowieka, za człowieka który jest na dodatek dwa lata starszy od jej ojca.

przestań marudzić, zajmij się dziadkiem, wiesz co, oni są jeszcze i tak dobrzy, bo powinnaś jeszcze im wysyłać całą emeryturę, jak dawałaś się tak poniżać.

odkąd pamiętam........to dziadkowie przychodzili do wnuków na Mikołaja :) nie odwrotnie ! Daj spokój z tym facetem, jesli go kocha to jej sprawa! nie bądź taką matką - kwoka co to ona wie tylko co jest najlepsze dlajej kurczatek :O

Ale to ja je wychowywałam przez tyle lat. Córka wtedy jak chłopak ją zostawił mogła liczyć tylko na nas. Zajmowałam się też córeczką syna i jemu to jakoś nie przeszkadzało że ja przejmuje opieke nad dzieckiem, dopiero od synowej usłyszałam że wtrącam się w jej życie. Synowa chyba nie rozumie że ja chce jej im tylko pomóc.

swoje zycie czy musizzyc zyciem swoich dzieci i wnukow? to ze im pomagalas to chyba byla twoja wola a nie przymus? robiąc to liczylas, ze beda ci wdzieczni i posluszni za to do konca zycia? zajmij sie soba i swoim męzem bo zazwyczaj takie osoby jak ty zaniedbują wlasne zwiazki skupiając sie na zyciu dizeci!

Zamiast ciebie calowac po rekach ze im pomagalas , to uciekaja od ciebie. Corka chyba znalazla bogatego dziadka? :D

ty chcesz sie narzucac! zapamietaj - to do nich nalezy inicjatywa by cie o to poprosili,a ty wtedy mozesz odmowic lub nie. jesli tego nie robią to ty sie nie wtracaj!

1. Twoje życie jest cenne choćby dlatego, że JEST. Szanuj siebie, naucz się być z samym sobą i czerpać z tego przyjemność. 2. Pamiętaj, że nie jesteś nieomylny. Masz prawo do popełniania błędów, daj takie prawo innym. 3. Twoje dziecko nie jest twoją własnością, szanuj jego wolność i akceptuj je takim, jakim jest. 4. Słuchaj. 5. Na 6 uwag pozytywnych 1 może być krytyczna. „Stwarzaj” swoich bliskich, a nie niszcz. 6. Dawaj rady tylko wtedy, kiedy jesteś o to proszony. 7. Pamiętaj, że Twoje dziecko jest wyjątkowe dlatego, że jest TWOIM dzieckiem. 8. Jak najczęściej mów swoim bliskim, że ICH KOCHASZ.

marta53 Ale to ja je wychowywałam przez tyle lat. ale ONA jest matką chyba że chcesz je adoptowac, a ona zrzekła się praw rodzicielskich

i wtracac w zycie dzieci - one mają prawo do wlasnych wyborów!

Mój mąż myśli tak samo jak ja, co do dzieci i wnuków. Moje małżeństwo więc napewno na tym nie ucierpi. Taraz mamy w domu jakoś tak pusto.

miec pelno :O bron panie boze przed takimi nawiedzonymi wiedzmami :o

syndrom opuszczonego gniazda! zajmijcie się sobą chcecie przysposobić te wnuki?????????????????