Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytająca niewiedząca

oszukać męża???

Polecane posty

Gość pytająca niewiedząca
pepek swiata chyba oswiadcze mu ze nie bede brala tabletek i niech sie sam martwi... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca niewiedząca
ja wiem ze to jest podle... kocham meza nad zycie i dlatego wolalam sie upwenic czy ktos z was by tak zrobil... ja bardzo chce dziecka ale rowniez zeby bylo wyniekiem milosci a nie klamstwa... poprostu poinformuje go ze juz nie bede brala tabletek i albo niech on sie jakos zabezpiecza alebo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca niewiedząca
on o tym wie ale jak juz wspomnialam nie umie sie zdecydowac.... musze z nim jeszcze dzis pogadac i mam nadzieje ze zmieni zdanie... ja bym bardzo tego chciala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkhjklhkk
poprostu poinformuje go ze juz nie bede brala tabletek i albo niech on sie jakos zabezpiecza alebo.... ...albo co? odejdziesz od niego? weźmiesz rozwód? znajdziesz sobie kochanka? a może nowego męża który będzie cię co rok zapładniał? rozbijesz rodzine swojego dziecka bo dla ciebie liczą się tylko i wyłącznie własne zachcianki? poczytaj sama siebie i zastanów się czy to samo chcesz przekazać swojemu synowi...i może temu 'nowemu' dziecku jeśli się urodzi?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca niewiedząca
albo bedziemy mieli dziecko... no prosze cie chyba nie sadzisz ze bylabym w stanie odejsc od meza z powodu nie zrobienia mi dziecka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wiesz co piszesz
napisałaś że przedstawiasz swój problem tutaj by zasięgnąć porad innych..... a niby jak to się ma do Twojego życia ? czy argument że inna kobieta by okłamała męża jest dla Ciebie wystarczającym powodem by zrobić tak samo ? czy gdyby któraś napisała że np zdradziła męża bo on był bezpłodny a ona musiała mieć dziecko też wydałoby Ci świetnym pomysłem ? wisz co to jest logika ? rozum ? chcesz rodzić dziecko którego Twój mąż nie chce ? może w przeciwieństwie do Ciebie już teraz czuje się obciążony przez dziecko które macie i nie ma ochoty poświęcać jeszcze więcej czasu i wysiłku na kolejne dziecko ? może chodzi też o kwestie finansowe, organizacyjne itp ? przecież będziesz potrzebowała jesgo wsparcia, pomocy a może on nie ma ochoty na dodatkowe obowiązki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca niewiedząca
tak zdradzilabym meza... przespala sie z jego ojcem i wciskalabym kit ze to jego bo w koncu geny te same!!! zastanow sie kobieto co ty piszesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko zadajesz pytanie
które bardzo źle o tobie świadczy. Oszukać? A gdyby ciebie mąż oszukał, to robiłabyś wielkie larmo-że świnia, cham, łajdak... Współczuję mu takiej żony... Pomijam konsekwencje finansowe i rodzinne. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfhjfhjhjhj
DZISIAJ: 12:23 mam pewnien problem... jestesmy z mezem 4 lata po slubie mamy slicznego 2 letniego synka... mamy dom... maz ma wlasna firme wiec sytuacja finansowa ok problem polega na tym ze ja bardzo pragne drugiego dziecka a moj maz nie chce o tym slyszec! Od prawie 2 lat biore tabletki i zastanawiam sie czy ich po kryjomu nie odstawic jednak mam pewne moralne watpliwosci;/ ale z drugiej strony czemu tylko on ma podejmowac takie decyzje ?!Wiem rowniez ze ja sie okaze ze "wpadlismy" to maz sie bedzie cieszyl i nie bedzie traktowal tego dziecka jak "niechcianego"... W PRZYSZŁOŚCI: 15:22 mam pewien problem... jesteśmy małżeństwem, mamy dwójkę cudownych dzieci ale niestety odkąd pojawiło się na świecie nasze drugie dziecko mąż stał się jakiś obcy. drugie dziecko to była co prawda wpadka ale oboje (a zwłaszcza ja) byłam bogu ducha wina, zawiodły tabletki, nie wiem jak to sie stało. do późna przesiaduję w firmie i w ogóle nie pomaga mi przy dzieciach :( czuję się taka samotna, jest mi źle, jestem zmęczona. myślę o tym aby od niego odejść bo nie jestem w stanie żyć z takim zimnym typem ale mam wątpliwości moralne czy może zostac tylko ze względu na to aby dzieci miały pełną rodzinę chociaż na papierze. nie mogę mu tego wybaczyć bo on tez chciał dzieci a teraz ich unika. chyba go nie kocham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geessst feeest
Chodzi o to że takie pomysły są głupie, nie uszczęśliwia się kogoś na siłę bo znajdą się ludzie którzy i dla Ciebie zechcą zaplanować życie nie pytając Cię o zdanie i nie wiem czy to by było takie miłe. Człowiek ma po prostu taką naturę, nienawidzi gdy ktoś coś robi za jego plecami nawet gdy kieruje nim coś z pozoru dobrego. Nie lubimy być stawiani przed faktem dokonanym i to jeszcze do tego z wielkimi oczekiwaniami że ten plan zrodzony w tajemnicy czy kłamstwie nas ucieszy. A cel nie uświęca środków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dobrze .
Dziecko powinno miec rodzenstwo a nie ze staruchami sie bawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale dlaczego maz uszczesliwia
Ja na sile jednym dzieckiem???????? on moze-ona nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, czemu on chce ja uszczesliwic jednym dzieckiem???? przeciez planowali 2 wczesniej, czy to uczciwe tak zmianiac zdanie???? a po drugie autorka napisala ze Maz ucieszylby sie z 2 dziecka jak i tego ze ta decyzja nie musialaby byc podjeta przez NIEGO!!! wiec sytuacja co do klamstwa itp, troszke sie rozni od tych innych niby 'wpadek' czego nikt tutaj nie bierze pod uwage ale wypisuje jakies wyzwiska itp. glupie teksty...:O jak zwykle byle zjechac z gory na dol:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrefwe
W każdym razie jeśli znów będzie cię kusić myśl żeby oszukać męża, pomyśl sobei czy potem przez następne lata waszego wspólnego życia chcesz to kłamstwo utrzymywać, w tym w szczerych, z założenia miłych wspomnieniach o poczęciu, we wspólnych chwilach... Zawsze z twojej strony byłby tam jakiś zgrzyt i męczyłabyś się. Nie oszukuj więc choćby ze względu na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfhjfuyu
Głupie ludziska ale on jej nie okłamuję, nie mydli jej oczów że dziecko chce i że zaczną się starać o nie za tydzień, za miesiąc czy za rok! Lepiej jakby kłamał tak jak to planuję ten niedorozwiniety babsztyl? A potem taki temat by był: mąż chce dziecko ale odkłada starania o nie! I też by było źle! I co to znaczy, że planowali? Podpisał z nią umowę na której przyrzekł zapłodnić ją conajmniej 2 razy?To może niech go poda do sądu skoro nie wywiązuję się z umowy cywilnej. Tępak pewnie nawet z nim o tym nie rozmawiał a jak rozmawiał to rozmowa była według schematu: ja chce dziecko i koniec! a jak nie to i tak je będę miała ty pogięty fagasie bo cię okłamię i zobaczymy kto wygra! Dorosła baba z móżdżkiem wielkości fistaszka! Ty kobieto w ogóle masz jakieś większe cele niż łażenie w ciąży, stękanie że jest ci ciężko i rodzenie? Mąż ma firmę a ty co? Pokaźne rozstępy, obwisłą dupę i IQ poniżej 50? Ojcem i matką nie jest się przez 18 lat a potem bachora wypierdala się na łeb za drzwi i wychowanie skończone. Rodzicem jest się przez całe życie i nie każdy ma chęć na takie zobowiązanie do końca swych dni. Idź do roboty, zacznij zachowywac sie jak normalny człowiek a nie jak maszynka do rodzenie gdzie kieruję nią macica. Raczej nie macie po 70 lat, ciebie jutro nie czeka menopauza a mąż raczej nie planuję kopnąć w kalendarz. Masz czas na zrealizowanie zwierzęcej chuci skoro dla ciebie mniejsze znaczenie ma to co masz teraz, już jedne dziecko. On nie chce dziecka bo widzi twoją głupote, dziecinność i niedojrzałość. Nie umiesz postepować jak dorosły człowiek a chcesz płodzić dzieci. I co im dasz? Nieodpowiedzialną matkę która patrzy aby tylko jej było wygodnie, tylko jej było dobrze i ma gdzieś uczucia innych. A sprawy załatwia kłamstwami. Twierdzisz ze byłby szczesliwy gdyby rodzina się powiększyła? A jakby stwierdził że byłby równie szcześliwy nie majac kompletnie nic to też byś tego się trzymała? To może niech sprzeda dom, samochód, firmę, wszystko co macie,rozbierze się i chodzi na golasa po mieście z transparentem że nie jest materialista i dla niego liczy się wyłącznie rodzina i nic więcej nie potrzeba. A ty of course będziesz siedzieć z dziecmi wkartonie, równiez naga z uśmiechnięta gęba od ucha do ucha bo przeciez maż szczęśliwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To sie popisalas
Bezdzietna zgryzliwa zgorzkniala babo! Istota ludzkosci jest sie rozmnazac!!! Ja rozumiem.gdyby miala 5 i chciala szoste ale ona ma tylko jedno dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropkowo kropelkowa mama
niechby ciebie oszukiwał dziurawił gumki i miałas 7mke z "przypadku" fajnie to tak? zero zaufania i szacunku zero!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropkowo kropelkowa mama
a jak dziecko urodizłoby sie chore?powaznie chore?wiem ,ze kazda matka kocha swoje dziecko ale nie myslałąbys ze tak na siłe chciałas ze cos sie pochrzaniło? zreszta schani sie miedzy wami jesli to nie brdzie wspolna decyzja skrzywdzisz wszystkich siebie meza i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpa_thea
odstaw tabletki i niech Bóg zdecyduje czy macie mieć kolejne dziecko czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to forum to dno
nie rozumiem dlaczego tyle jadu na tej kafeterii, kazdy nauczyl sie wchodzic i opierdalac! co to ma byc, nie umiecie dziewczynie poradzic? w koncu nie chce nikogo zabic, wszystkie takie święte krowy jestescie? macie prawo zeby oceniac osobe? NO NIE, ona prosi o radę a nie o ocenę jej osoby!na innych forach za takie jechanie jest wylot i przynajmniej jest porzadek! Do autorki: sprobuj porozmawiac z mężem o tabletkach, przeciez nie mozna ich brac w nieskonczonosc, o tabletkach mozesz sama decydowac, to Twoje ciało...jego kategoryczne nie, jest dosc egoistyczne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jak inne
DO: pytająca niewiedząca Ja na twoim miejscu sprobowalabym porozmawiac z mezem w inny sposob. Odwroc problem - nie jest twoim problemem ze chcesz miec drugie dziecko ale to jest jego problem ze on go nie chce. Sprobuj sie wglebic dlaczego, przeciez nocne wstawanie nie moze byc glownym agrumenten. Moze ma jakies powody ktore razem uda wam sie rozmwiazac. Sprobuj go przekonac ze dla dziecka to korzysc miec rodzenstwo a dla was mimo dodatkowych obowiazkow to jednak pewne odciazenie poniewaz dwojka dzieci zajmie sie rowniez wspolna zabawa. Moze to pomoze. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyjyy
no jasne ona może nie brac tabletek, jej prawo, może teżnie godzić się na seks z prezerwatywą :) on sobie może poszukac kochanki, tez jego prawo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jak inne
Sprobuj moze rowniez mu uswiadomic ze nie tylko decyzja o posiadaniu dzieci powinna byc wspolna ale rowniez decyzja o ich nie-posiadaniu powinna byc wspolna. A taka postawa on podejmuje decyzje za was oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t0da
jedynak to EGOISTA. nie pozwol by twoje dziecko bylo egoistà!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jtyjyy
co ty za przeproszeniem pierdolisz? ona ma obowiazek brac tabletki? chyba cie ostro pogielo, bo jak nie to maz sobie znajdzie kochanke?? haha no niektorzy to maja mega nasrane w tych łbach!!!! tabletki antykoncepcyjne to nie cukierki i nikt nie ma nikogo prawa zmusic do ich brania i jeszcze usprawiedliwiac tym zdrad, co za pojeby tu piszą, idz se strzel baranka jtyjyy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca niewiedząca
po pierwsze nie jestem kobieta po podstawowce... z obwislymi cycami i rozstepami tylko dwudziestokilkuletnia wykształcona zadbana kobieta ktora ma wieksze cele niez rozciaganie swojej macicy dla celow prokreacji- nie rozumiem czemu uwazacie ze chec posiadania drugiego dziecka jest czyms zlym?! owszem chwilowo nie pracuje ale wlasnie zabieram sie za otwieranie swojej firmy - "przedszkole" dla maluchow od 1-4 l bo u mnie jest straszny deficyt a ja posiadam wykształcenie w tym kierunku i zajscie w kolejna ciaze nie pokrzyzuje mi planow bo dzieci beda mogly przebywac ze mna.... wczoraj rozmawialam z mezem i on ciagle nie jest zdecydowany i jak juz wczesniej pisalam wolalby zeby to byl przypadek a nie scisle zaplanowane co do dnia i godziny plodzenie dziecka... nie chce mu zrobic takiego swinstwa ale powiem ze przestaje brac tabletki ze zrobie podstawowe badania a jesli on na serio nie jest jeszcze gotow to niech tez sam sie przyczyni jakos do antykoncepcji a nie tylko liczy na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
ale jedno dziecko to tragedia jakas Dziecko nie powinno byc jedynakiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
W zyciu nie zrobilabym takiego swinstwa mezowi. Nie masz prawa decydowac za faceta o tym czy zostanie on drugi raz ojcem czy nie. Jesli tak bardzo pragniesz drugiego dziecka, to sie z nim rozstan i zaciaz z innym, ale nie rob takiego swinstwa swojemu mezowi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiap9
Ile w was jadu. ota pyta co zrobiłybyście na jej miejscu, a nie mówi, że to zrobi, zastanawia się, MYŚLI - W PRZECIWIEŃSTWIE DO WAS - OPLUWACZEK!!!. Ona chyba czekała na rady typu: "porozmawiaj z mężem, razem podejmijcie decyzję, powiedz mu szczerze jak bardzo Ci na tym zależy, może on nie wie, że to dla Ciebie ważne, uświdom mu, że skoro mówi, że fajnie jest gdy Twoje rodzeństwo wam pomagas, to jeśli wasz synek będzie miał rodzeństwo to w przyszłoście też będzie miał na kogo liczyć, was może kiedyś zabraknąć i zostanie sam, a jeśli bedzie miał rodzeństwo to będzie miał się z kim dzielić swoimi radościami i smutkami. Myślę, że powinniście szczerze porozmawiać" Tak myślę, że autorka tego postu potrzebuje rady i wsparcia, a nie opluwania, gdyby była tak jak piszecie tyo nie pisała by o tym na publicznym forum tylko już dawno zrobiła by to, a ona jak już wspamniałąm MYŚLI, w przeciwieństwie do niektóych Pań, które mają się za przykłądowe matki polki (tylko same nie wiedzą co to znaczy). Zyczę Ci autorko powodzenia w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×