Sylwester w Katowicach, Tychach-pomysły!

Gdzie wybieracie się? Ja szukam jakiegoś fajnego Klubu: Tokarnia odpada (muzyka może być nietrafiona) Spiż odpada (jakos tak...) Genesis odpada (za drogo 270zł) Kwadraty (nie byłam, małe więc odpada) Wyższy Wymiar (brzydko juz tam jest) Pomarańcza w Bielsku ( brak dojazdu )..... Może macie inne sprawdzone lokale?

ooo to i ja chetnie podejrze, jestem z Tychow, moze macie cos fajnego na oku nie polecam Bakakaja, chyba, ze ktos lubi sie snuc w oparach...roznych dymow, oraz kategorycznie zalecam uwazac na sylwester organizowany w dawnym klubie 54...pani organizatorka dala nie raz ciala i tylko niesmak pozostaje

Grzesznicy w Niebie odpada (250zł w lozy z zimną płytą )

zizouza- szukam wiekszych lokali niz Bakakaj, nie podoba mi sie tam... a byłas w Tokarni na Sylwestrze? Bo na rutynowych imprezach zdarzają się wpadki z muzyką (nie lubie r&b, hip hopu)

a w Fun City 350 zł w loży (lub 500) - chyba poszaleli

powiedzmy ze nie kreca mnie te klimaty, chyba za stara juz jestem na to, Tokarnia kojarzy mi sie jednoznacznie, nie chce isc na potupanke, ale tez nie na bal w kiecach z tafty....szukam cos pomiedzy bo mam dosc sylwestrow "we wlasnym gronie" u kogos w domu Bakakaj to byla porazka, to prawda, ale akurat wtedy nie mialam innego wyjscia, chyba, ze w domu przed telewizorem i chyba byloby to lepsze wyjscie ;) ale coz, bylo, minelo...

ja chyba zdecyduje sie na jakies zimowe szalenstwo z ogniskiem i kuligiem..brrr...troche sie boje, ze zmarzne i bede wsciekla jak osa, ale juz od dawna sie przymierzam na cos innego niz zawsze, wiec chyba przemysle ten pomysl

musze teraz wyjsc, ale jeszcze tu zajrze, moze ktos cos podpowie

nikogo z okolic nie ma?