Rozstanie

mało tego.nie daruje mu tego,że bezczelnie się przestał odzywać i nie obchodzi mnie ,czy chciał dla mnie dobrze,bo to ja sama decyduje o tym co jest dla mnie dobre! pozostawił mnie bez wyboru ze swoim głupim tekstem"odezwij się jak się uspokoisz":O nie uspokoje się!nie ma już miejsca dla M. do końca życia nie mam dla niego czasu! (czyli codzienne postanowienia:P)

ja nic nie jem.. a co dopiero jakies paczki.. zostawil mnie jakby te 4 lata nic dla niego nie znaczyly.. wczoraj tak plakałm ze łzy mi do zupy woadały - kurwa co za widok - nigdy nie myslałam ze tak upadne na dno.. mama chce mnie do psychologa zaprowadzic - nie poradze sobie sama .. nic do mnie dociera

witam wszystkich, mi facet napisał po wspaniałym roku razem że przestał mnie kochać i nawet nie miał i nie ma odwagi powiedzieć mi tego w oczy...

nie przejmuj się zostawił ,bo może jego wyobrażenie związku zatrzymało się na filmach "przyrodniczych" o 2 w nocy może jego potrzeba kobiety to nic więcej niż pamela powieszona nad łóżkiem a my poszukujące związków emocjonalnych co jakiś czas walniemy głową w słup po czym ockniemy się i widzimy,że to jednak nie jest "m jak miłość"

Taka jednaaa - może faktycznie na te pierwsze dni jakieś delikatne leki typu persen by Ci pomogły? dasz radę, to są pierwsze dni, ja też nie spałam, nie jadłam, musiałam wziać zwolnienie z pracy bo się rozklejałam...ale pomysl, że z każdym dniem będzie troszeczkę lepiej

nie, on był innym facetem... maiła powazne wyobrazenie o zwiazku.. chcial juz zrobic krok do przodu jakies zareczyny... a ja zaczelam swoje fochy pokazywac.. nie wytrzymal dlatego odszedł ... to wszystko moja wina - zjebałam

Bzdura nigdy to nie jest wina jednej strony, a każdy ma wady - kochamy kogoś pomimo tych wad. Ale może jeszcze zatęskni - najważniejsze byś teraz się nie poniżała i nie odzywała

taka jednaaaa - u mnie jest podobnie, było pięknie, super i w penym momencie on po prostu uciekł... a ja do dziś płaczę :( i nie wiem co ze sobą zrobić :(

taka jednaaa.. tak mi Ciebie szkoda... wiem doskonale co czujesz.. moze wizytwa u psychologa nie jest zlym problemem?> musisz byc twarda, MUSISZ jesc.. wiem ze on byl calym swiatem ktory teraz rozlecial sie na milion kawalkow.. ale dasz rade kochana.. ja po 6 .. ale w sumie staz nie gra roli.. kazdy rozstanie przezywa.. trzymaj sie i przesylam buziaki

uuuu temat pada,wszyscy się wynieśli:D Wystarczyło,że ktoś napisał pare słów i wielkie umysły się wyniosły:D A szkoda bo śledziłem z zaciekawieniem Wasze "losy". Zakochaną wywiało ,bo się nie wczuła w role Niebanalna nie odzywaj się już lepiej,nie widzisz,że skoro nie płaczesz jak wszyscy,to nie zwracają na ciebie uwagi? Wy dwie jesteście moimi faworytkami:)Lubie czytać te Wasze kąśliwe teksty:)Charakterne z Was babki:) Pełno nowych się pojawiło ale widze w nich niejaką sztuczność w wyrażaniu uczućTak jak w pannie JUU która mimo tego,że każdemu powie dobre słowo i tak martwi się tylko o siebie:O

dzieki obserwatorze, widze ze znasz mnie lepiej ni ja sama.. pozdrawiam bacznego obserwatora

A tam nic nie pada:] kurde o mnie nic nie napisali ;/

wasz obserwator Wiesz cooooooooooo???????????????????// A zresztą -........... Powiem a co !!!!!!!! W du....pe się pocałuj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Juuuuuuuu.............. ale mnie wkurzają czasami Ci ludze!!!!!!!!!!!!!! Mam dziś gorsze dni - ale po co gada jak jest obserwatorem -niech sobie obserwuje -ale po co pieprzyć - co ktoś czuje -jak tego nikt nie wie oprócz danej osoby Ludzie ludziom zgotowali ten los............. Pamiętasz to z lektury szkolnej To człowiek człowiekowi -tylko może dopiec!

takiotoon.. no widzisz.. o mnie jak zwykle negatywne opinie :D ale tyma razem niebanalna wyszla na plus :))) Maciek, jak tam sprawy Twoje?? a w ogole postanowiles cos ??

tam się przejmujecie kolejnym mądralińskim w końcu coś miłego o mnie napisali:D nie spodziewałam się tego tutaj na tym forum:D obserwatorze tak,jestem kąśliwa i uważaj bo jeszcze cie ukąsze więc spadaj obserwować rybki w akwarium:) u mnie też dzień kiepski M. przelatuje mi przez głowe miliony razy:O ale co tam:)

a zrobiolas ta prowokacje ktora mialas ogarnac>?? Lenaaa byl taki tez kawałek Fenomenu" Ludzie ludziom zgotowali ten los " :DDD

Dziś wyczytałam w pewnej gazecie , że pączki dobrze wpływają na sex Nie wiem co miał na myśli autor tego artykułu - ja po 9 szt nie moge się ruszać a co dopiero:( Niebanalna......... może ten Twój M. - to już w jakieś starokawalerskie nawyki wpada będzie ok:) -jeszcze się ocknie

ciekawe jak tam Pietro :) może poznał kogoś a może ex nie daje o sobie zapomnieć buja się pewnie teraz na desce albo nartach:) smutno troche bez niego Pozdrowionka Pietro!!!!!!!!

Pietro jak wroci to pewnie bedzie mial duuuuzo do opowiedzenia :))))) mi smutno.. ale widze ze dzis kazdy ma jakis taki nastroj nie teges..

Wiecie, ja nigdy nie sadziłam że tak długo się będę męczyła przez faceta...wydawało mi się ze jestem silna psychicznie, często jak mnie ktoś wkurzał ze znajomych zrywałam kontakt i żal mi nie było...a teraz...zachowuję się jak psychopatka

ja tez sie zachowuje jak psychopatak - a to dopiero 5 dzien po rozstaniu ... :/

Właśnie mój ukochany przyznał się że szuka sobie dziewczyny, może nie do konca szuka ale nei wyklucza takiej możliwości. Wbił mi nóż w serce a ja już nie chcę życ...jestem tak załamana jakby dopiero co ze mna zerwał...:(:(:(:( Wiem ze ma prawo, jest wolny od ponad pół roku ale mnie to tak cholernie boli, jest mi tak źle, nie mogę znieść tej świadomości że już go nie zobaczę, nie dotknę...

mi tez sie nie che zyc :/

w weekend sa ostatki, musicie wyjsc zeby sie rozerwac :) nie mozecie siedziec w domu i plakac bo to nic nie da.. wazko, Twoj chociaz pol roku jest sam.. moj po mies juz z tamta zaczal krecic.. taka jednaaa musisz byc twarda, pamietaj o tym..

juu... nie,nie zrobiłam:P przeszło mi:) niech się buja:) wrzuciłam nowe fotki więc niech mu żal tyłek ściska;] lenko myśle,że to nie nawyki raczej dziecięce grymasy i wydziwianie:O ale powiem Ci ,że nabrałam trochę dystansu:) i mam zamiar żyć:P jak się ocknie,to nie wiem,czy dam mu jeszcze szanse po raz pierwszy od dłuższego czasu miło zleciał mi dzionek:) zero umartwiania się:)

no to fajnie Kasik ze chociaz Ty mialas dobry dzien :)) mi z wieczora wlaczyla sie płaczka.. masakra jednym slowem..

eh...mi też się teraz włączył myśliciel:P ale co tam...nie można się załamywać... M. ma znowu opis sprawiający,że chce zapytać co jest:O

a co ma?? kurcze a bylo w miare ok..

to co ostatnio:O eh...:O dupek!:O