KARP CO ROKU TO SAMO

Robilam dzis niewielkie zakupy w Realu... stalam juz przy kasie, za mna ustawila sie jakas babcia. Na tasme wylozyla swoje zakupy m.in karpia opakowanego w jednorazowa reklamowke - ZYWEGO KARPIA ktory jeszcze duszac sie podskakiwal ! Zauwazylam, ze otwiera jeszcze pyszczek by moc uddychac ! Dla mnie to tak kurewsko nieludzkie i tak mnie to boli w srodku, ze az lzy stanely mi w oczach ! Odwrocilam łeb i chcialam jak najszybciej zaplacic za to co kupilam i wyjsc ... Ja wiem, ze jest taka tradycja, ze jak swieta to oczywiscie karp (chociaz u mnie w domu nigdy sie karpia na wigilie nie jada ) ja wiem ze jestesmy miesozerni, ze to, ze tamto... ale jak mozna zywa rybke wsadzic w folie i kazac jej umierac w mekach ! KURWA MAC - sorry, ale po prostu cholera mnie bierze na cos takiego !

dokładnie mnie tak sama, jestem na takich ludzi uczulona.. :O

No mi tez żal tych ryb. A co do karpii - to ta tradycja wywodzi się z komuny - wcale nie trzeba jeść karpia! Naszą polską tradycją było jedzenie w Wigilię ryb słodkowodnych - nie musi być wcale karp. Tylko że w komunie był mały wybór- hodowano głównie te karpie w stawach - i teraz wszyscy myślą, że jak nie kupią karpia to popełnią grzech...

ale sporo ludzi uwielbia karpia a wigilia jest okazja by go zjesc

Ja nic do tego nie mam, jesli ktos lubi karpie niech je je i jesli wigilia jest dla niego okazja do zjedzenia tej ryby niech to robi! Chodzi mi o meczarnie jakie musza te ryby zniesc by w domach przy swiatecznym stole ktos mogl ze smakiem pozrec kawal ryby ! Noz mi sie w kieszeni otwiera, jak to widze, te wanny wypchane po brzegi zywymi karpiami - teraz juz nawet sie nie zblizam do tego, nie chce nawet na to patrzec... a pozniej hop i zywa rybe do siatki, na wage, przykleic cene i heja do kasy. A to, ze ryba sie meczy, ze umiera w najokrutniejszy sposob, to ze walczy o to zycie, ze cala podskakuje, rzuca sie ... nie no nie moge po prostu :(

1. Karp jest niedobry, wodnisty i bez smaku. 2. Karp ma ości, meczarnia jeść taką rybę. 3. Komuna się skończyła i nie ma już problemów z kupnem jakiejkolwiek dobrej ryby jeśli ktoś chce zachowywać tradycję i jeść w Wigilię rybę.

no wlasnie nie wiem czemu wiekszosc ryb jest zabitych w sklepie,a tego biednego karpia trzymaja na zywo...uwazam,ze jesli juz musza byc w tych basenach w sklepach,to przed sprzedaza MUSZA byc zabite!

A ja uwielbiam karpia i nie jest to dla mnie relikt przeszłości. :) Inne ryby jem na co dzień, ostatnio sandacza.

a swoja droga dzisiaj dopiero 7 juz sobie ludzie kupuja ryby??

Nie wiem po co kupuja juz teraz, ale kolejka do wanny sie ustawila, moze sie chca nazrec na zapas, no i kg karpia to jakies 6 zl, wiec tanio.

ale karpia należy właśnie wcześniej kupować po porcjować i skropić sokiem z cytryny dać do zamrażalki on musi się zmrozić dobrze potem nie ma smaku mułu

ja np mam zamówione karpie na czwartek i włożę do zamrażalki .....

?