Czy w sadzie tak mogli? podwyzszenie alimentow

i sprawiedliwy a nie o miekkim sercu bo wtedy nawet mordercy dobrze grający na emocjach byliby laskawiej traktowani

ale gdzieś w tym wszystkim zgubiła się autorka i nie wiem kiedy była ostatnia sprawa o alimenty

ale ona nie chce doic na siebie tylko na dziecko, nie widzisz ronicy??

chyba wszystko opiera sie na dowodach wiec sie nie bulwersuj bo sedzia postepuje jak najbardziej prawidłowo - a ty zgromadź jakos te rachunki i je przedstaw w sądzie

w jakim wieku jest owe dziecko? 400 zł. alimentów to nie tak znów malo, choć ja wytrząsnęlabym więcej;)

wynika, że to jakiś kilkulatek bo chodzi do przedszkola

poproś znajomych o paragony czy rachunki jak będą kupować rzeczy dla swoich dzieci i po sprawie

dokladnie rachunki za wszystko zbieraj nawet za papier toaletowy podlicz dokladnie wszystkie kosta i za pol roku wystap ze wszystkimi paragonami zeby sedzia nie mial si do czego przyczxepic, pochodz troche wiecej po lekarzach zeby miec wiecej rachunkow itd, wydasz 200zl wiecej nalkekarza ale zaraz odbierzesz to sobie w alimentah przez kolejne kilka lat wiec oplaca sie. no chybaz e twoj eks bedzie mial moze kolejne dziecko to wtedy pewnie bedzie staral sie obniuzyc.

dokladnie daniss dobrze radzi i na przyszlosc tez niech ci znajomi zbieraja paragony i to jak : najdrozsze itd, zeby z nich wynikalo ze nawet i z 1500 potrzebujesz a nie 550, sedzia ma taka prace i musi sie opierac na dowodach a nie na swoim widzimisie, wiec jak beda paragony na 1500 to moze z 700 przyzna.

bo mozesz przekombinowac:P widać, że sędzia nie jest w ciemię bity i jak nagle pojawisz sie ze stertą wszelakich rachunków i rachuneczków moze rowniez nabrac podejrzen. poza tym same rachunki nie sa wystarczajacym powodem do podniesienia alimentów, sad bierze tez pod uwagę sytuację drugiej strony no i oczywiscie obowiazek utrzymania nalezy do obojga rodziców

ale czy nie moższe zrozumieć, że zbieranie rachunków do sprawy o podwyższenie alimnetów nie jest złośliwością sędziego, który się ma do czego przyczepić tylko normalną procedurą w tej sprawie? przecież ona tymi rachunkami udowadnia swoje wydatki, nie widzę lepszego i skuteczniejszego sposóbu. sedzia nie może uwierzyć jej na słowo, niby czym miałby to uzasadnić "bo powódka tak powiedziała"?

hola panno, chyba sie trochę zagalopowalas. Myslisz, że takie cos przejdzie?:D

kobieto miałaś sprawę o podwyższenie i takiego zonka zaliczyłaś? a na 1 sprawie o alimenty spałaś? nie wiedziałaś że trzeba wszystko mieć na piśmie? ja jak miałam sprawę o powyższenie alimentów to miałam chyba z 10 różnych zaswiadczeń o stanie zdrowia dziecka i moim. a poza tym to jest oczywiste że dziecko powinni utrzymać oboje rodzice i jest to uregulowanie prawnie. mi Pani sędzia powiedziała na sprawie że ojciec powinien pokrywać 60% miesięcznego kosztu utrzymania. poza tym nie musisz miec paragonów na bułki, chyba sąd wie że czymś dziecko karmisz, przecież nie jest idiotą wie jakie są ceny chyba. wystarczy ci w miarę szczegółowy kosztorys, ja nie miałam paragonów bo ciuchy kupuję w lumpaksach, a lekarz na zaświadczeniu napisał mi konkretnie jakie leki przyjmujemy razem z dzieckiem i jaki to mniej więcej koszt jest. możesz jeszcze wziąść ze sobą rachunki za mieszkanie, za prąd itd itp. a lekarz, nawte prywatny ma obowiązek wystawic Ci takie zaświadczenie bezpłatnie, szczególnie jeśli chodzi o sprawe alimentacyjną.

dobra, cofam bo dopiero przeczytałam twojego drugiego posta i widzę, że jednak rozumiesz, że to nie jest widzimisię sędziego

sędziowie wierzą na słowo? Niektorym mamuskom cos sie w glowach poprzestawialo skoro uwazają, że pojawia sie w sadzie z podaniem i z urzedu dostaną podwyzkę alimentów

Tak jasne... "jak : najdrozsze itd, zeby z nich wynikalo ze nawet i z 1500 potrzebujesz a nie 550" a o tym, że wysokość alimentów zależy od USPRAWIEDLIWIONYCH potrzeb uprawnionego, to zapominacie już, krętaczki? Żal mi Was...

halo nie zagalopowam poprstru wiem z dswiadczenia ja to wyglad, sedziam majacy rachnki przed soba co ma zrobc? udacze ich nie ma? nie ma wyjsciamusi je wziacsc pduwage to jego praca i musi ja wykonywac porzadnie bo inaczej zauzo by tego ladowalo w apeacyjnym a to nie dobrze by swiadczylo o takim sedzim, ta zeoni tez doopami trzesa o swoja prace jak kady inny.

przyklad jak niektore probują kręcic

jakies rachunki za wczasy w tropikach, telewizor plazmowy dla syna, laptop itp. co sie bedziesz ograniczac.w ogole to pozbieraj po ludizach wszelkie mozliwe rachunki i rzuc je sedziemu na biurko ale bedzie ubaw:D

blokers i ławkers a moze dziecko ma taki usprawiedliwion potrzby tylk na wszystko ne mzna miec rachunkow jak kupwanie na trgu ak? wiec pomoc innych w zbieraniu paragonow w zastepstwie za ten targ jest jak najbardziej na esjcu, jeszcze cos?

Dajmy sobie siana, ona juz poszla. może zmienimy temat?

ale myslicie, że sedziowe bez mrugniecia okiem wszystkie akceptuja jakie im pokazecie? myslicie, ze w swojej wieloletniej praktyce nie mają pojeica jak ludzie probują kombinowac?

ubaw bedzie jak rachunek za tropiki rzuci masz racje, bo na takie cos sad nie podwyzszy almentow. zapomnij :O

Kto mieszka w 3 mieście?

wiesz moze i wiedza, ale jak maja przed soba rachunki to co sedziowie wiecej mogaskoro maja czarne na bialym ze koszt utrzymania to 1500zl? sami z siebie beda sie upierac ze to jednak jest 700zl? no pomysl.

ALE CZEMU PISZESZ ZE 300ZL, "wiec pomoc innych w zbieraniu paragonow w zastepstwie za ten targ jest jak najbardziej na esjcu" i ja mam z tym polemizować? :o

rzucila tym tematem na kilku dzialach i sie zmyla

ale czemu piszesz - i tu się mylisz. nawet jeśli ma rachunki to przecież łatwo jest zobaczyć, że są ona zawyżone. zapomniałaś chyba, że apelację może też złożyć druga strona. trzeba wszystko wyważyć a nie lecieć na łeb na szyję i oczekiwać cudu. chyba jednak masz jakieś kiepskie doświadczenie w tym temacie. nikt nie uwierzy kobiecie, która sama jest niepełnosprawna i ledwo wiąże koniec z końcem, że wydaje miesięcznie jakąś bajońską sumę na dziecko - bo przedstawia rachunki - bo jej po prostu na to nie stać.

jgxclxcul wydaje taka sume bo przedstwaia na rachunkach, a skad ma pieniadze? do momentu sprawy zapozyczala sie u znajomych bo nie daje rady sama pokrysc tych kosztow, wiec stad sprawa o podwyzszenie.

ze na dziecko wydawac bedzie miesiecznie kilkukrotnosc swojej pensji:D