o nauczycielach i gimnazjum - procze przeczytajcie

Jestemw pierwszej klasie gimnazjum, kiedy wyszłam z podstawówki pierwszy miesiąc był dla mnie duzym szokiem, można nosic boty nawet na wysokim obacesie, w toaletach pala i nauczyciele zwracaja uwage ale nic po za tym, dyskoteki sa bardziej dorosle gdzie dziewczyny sie "liza" ze soba na wzajem, makijaz mozna miec, mozna farbowac wlosy, nosic jaskrawe kolory czyli wszytsko co w podstawowce zabronione przez pana dyrektora, rowniez nauczyciele sa inni, nie pozwalaja chodzic do toalety chociaz mialam osttanio biegunke i na wlasne zadani wyszlam z klasy... mozna wyjsc z lekcji w kazdej chwili i ma sie nieobecnosc, lekcje z psychologiem bo ponoc jeestesy trudna mlodzieza... najbardziej razace sa kolezanki z klasy przebijaly sobie uszy igla do pobierania krwi lub naoszczonym kolczykiem w toalecie... czy kazde gimnazjum jest takie? ja chc worcic do postawowki jest mi przykro i jestem zagubiona w tym "doroslym swiecie"

oczywiście, że nie każde jest takie... skoro jesteś w pierwszej klasie, to proponuję zmienic :) wyjdzie Ci to na dobre

wiem ze nie kazde ale ttuaj mam wszytskie kolezanki z poprzedniej klasy... ja to mowie sobie ze z dziecinstwa przeszlam w doroslosc bo teksty zwlaszcza tych 4 chlopakow co maja powtarzana klase sa gorszace.... nauczyciele tez nie sa mili, nie mozna chodzic do toalety na leckji nawet jak boli brzuch... nawet jak bolalo mnie bardzo poleciala to mi powiedziala ze nie ma sie opierac o sciane tylko usiasc prosto, pani jest jedna taka mloda to mysli ze wszytsko moze i chamsko sie czasami odzywa... mam dosc czasami chce wrocic nawet do przedszkola! :(

U mnie jest całkiem inaczej niż to opisujesz :D Nie można farbować włosów, trzeba nosić mundurki (albo nie wpuszczą cię do klasy), w poniedziałki trzeba nosić białe, galowe bluzki, a co do palenia do dyro na apelu powiedział po przyłapaniu pewnych dziewczyn: "Palić to możecie sobie w domu z mamusią przy obiedzie, ale nie w tej szkole." Takie "gnidy" społeczne w moim gimnazjum mają kiepsko xD

ja jestem w 3 gim. i co do szkoly to nie mozna np nosic butow na obcasie. ale z reszta rzeczy raczej sie spotykam( sama mialam tak przeklowany pepek) po prostu musisz sie przyzwyczajic

A co do chodzenia do łazienki do toalety to się nie dziwię, że nie puszczają, bo jeżeli uczeń sobie coś zrobi to nauczyciel za to odpowiada :/

no niestety wiem, u nas trzeba nosic mundurki i sie nosi ale pod mundurkiem mozna nosic co sie chce, i buty na obcasie to normalka ale ja sie nie idzalazlam jeszcze

U nas mundurki są w formie kamizelek, więc nie jest tak źle ;) Jeszcze trzeba buty zmieniać, bo też do szkoły nie wpuszczą (dopiero po dzwonku), a o obcasach nie wspomnę... Dużo zakazów, ale czemuś służą :D

a w jakim miescie chodzisz do tego gimnazjum ze takie zasady? jedyny plus ze mam brata w trzeciej klasie ale to tylko to...

Mieszkam w Malborku ;)

u nas juz nie ma mundurkow. a ja i tak lubie swoja szkole taka jaka jest. za rok pojde do liceum i wszystko sie zmieni. a tak poza tym to nie chcialabym by w mojej szkole byly takie straszne zasady bo czasem mozna sie fajnie zabawic wiec korzystaj z tego co masz.

ja ci przeszkadza ze panny liza sie nawzajem to liz sie z kolesiami

Mimo, że te "straszne zasady" są to nie jest drętwo, bez przesady. Zabrzmię jak jakaś hmmm... kujonka, ale lubię swoją szkołę i nauczycieli ;D