Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niby śmieszne a jednak...

czy któaś z Was zesrała się podczas porodu?serio pytam

Polecane posty

Gość ufff beee
dodam ,że te wpadki aż tak mnie nie przerażały... martwiłam się o syna, dwa razy robiono usg i stwierdzono malutki 2200-2300, pierwsze co się zapytałam nie czy jest ubrudzone ale czy zdrowy.....a położna--pani syn jak trzeba 3900, chłop jak byK hehe sama pani doktor nie umiała uwierzyć w błąd usg, które robiła, dodam usg było robione 2 tyg przed tylko:) a cio do obecności męża byłłłł chciał i nie żałuje...i tak stoi za głową wiec dużo nie widzi...obmywał mi twarz po naczynia krwionośne pękałyy... był wytrwały gdy mnie co chwile przerzucały na bok by mały się wstawiał:) było mi głupio przed mężem ze mam wpadki...ale jak sam stwierdził, kochanie ty rodziłaś,, ja nie umiałem patrzeć jak ty cierpisz a kupa???chyba żartujesz,,,urodziłaś cudownego syna...wiesz mi, że faceci jak by mieli rodzić to bd wybierać cesarki he:)normalny facet się nie przejmie..!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufff beee
nio i do sexu sie nie zraził:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufff beee
nio ja biegałam ale nic nie dało y nie był wpadki:) a syna rodziłam 3 lata temu miałam 19 lat.. wiec czułam się jak skrepowana małolata he, jednak porządny skurcz nie pozwala się krepować:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufff beee
rozciągnięte pipki, patrzą jak sramy pod siebie??? a czy my to specjalnie robimy podczas porodu?? by potem mieli się brzydzić?? to równiez ich dziecko , które rodziły!!!!!!!! ja współczuje kobietą , które piszą, że współczują naszym facetom ze maja te warunki...skoro tak piszą to doświadczyył tego.....mi by nawet przez myśl nie przeszło, że faceci tacy są! wstydziłam sie po ciąży swojego męża, bo te kg które były:P...ale on mi to raz dwa wyperswadował i jak przed ciąża jak i po często się kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufff beee
i nie rozumie tych kłótni> bo po co? każda z nas miała poród i każdy wyglądał inaczej. Jak można komuś pisać, ze głupia jesteś bo tak nie ma, skoro nie było się przy tym porodzie.Można dzielić się doświadczeniami ale nie mówić komuś, że nie ma się zdania bo ja miałam inaczej.to głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze ! kto wymysla takie debilne tematy?? Ja urodzilam czworke dzieci, i mimo tego ,ze porody milalam bardzo ciezkie! nigdy sie nie " ZESRALAM" podczas porodu...oj ludzie ludzie...zal mi was....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola3434
ja rodziłam 3 razy, za pierwszym razem zesrałam się niestety żadziochą, a dwa pozostałe twardą figurkę z brązu trzasnełąm... wiem bo mi mąż mówił pozatym czułam ze za ierwszym kupa "strzelała" :( :( na szczescie super polozne mi sie trafialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie was czyta to od razu dobry humor wraca. ja rodziłam dwa razy i nie zdarzyło mi sie rzeżbić w brązie ale przy pierwszym porodzie strzeliłam w położną siuskami ale miała kobieta dobry refleks i zrobiła unik. troche mi sie głupio zrobiło ale co zrobisz. A co do męża przy porodzie to mój był przy obydwu razem ze mna bo wtedy to można w bólu mu wszystko bezkarnie wygarnąc i wogóle.... i nie brzydził sie pozniej niczego naet po drugim porodzie robił mi okłady bo bardzo popekałam......... kochany mężuś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie mamusie
podniecacie się tymi porodami, ciążami, kupkami, rozstępami... brać faceta czy nie brać faceta? w czym on niby pomoże? że wodę poda, że za rączkę potrzyma? błagam was, poród nie jest wcale cudem; to przede wszystkim obrzydliwa, fizjologiczna czynność, która kończy się przyjęciem dziecka na świat, ale sam jej przebieg nie jest zachwycający. Z tego powodu należałoby przeżyć te chwile w samotności, a nie targać swojego faceta. Nie wierzcie, że on po tym wydarzeniu będzie patrzył na was tak samo. nie wiem jak wy, ale ja bym się wstydziła pokazać facetowi w takim stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdf 1
ja naleze do takich osob ktore wstydzily sie zawsze pokazac nago a sex z mezem tylko po ciemku. Dla niektorych to smieszne i nie zrozumiale ale taka juz jestem i takich jest duzo. przed porodem nie chcialam aby maz byl przy porodzie ale gdy zlapaly mnie bole wolalam meza i zapomnialam o wstydzie Maz trzymal mnie za reke, wycieral pot z czola i przyznam ze troszke to ukoilo bol. Nie martw sie niczym. Maz bedzie stal przy tobie i patrzyl na twoja twarz wspieral cie i nie bedzie widzial co sie na dole dzieje a jest udowodnione to ze mezowie bedacy przy porodzie bardziej rozumieja bol zony bo widziec na wlasne oczy jest duza roznica niz mowic rodzilam w bolach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdf 1
kazdej radzilabym aby maz jej byl przy porodzie maz widza to jak cierpi zona ma wieksze poszanowanie i zrozumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdf 1
do Glupie mamusie przeczytajac twoja wypowiedz wnioskuje ze albo nigdy nie rodzilas i nie masz zielonego pojecia o tym co piszesz albo twoje zycie jest jednym dnem Zwiazek malzenski polega na wspieraniu sie wzajemnym dzieleniu boli i trosk Jesli jestes mezatka to w twoim zyciu i malzenstwie z cala pewnoscia nie ma milosci i uczucia a to podstawa do dobrego i udanego malzenstwa a jesli malzenstwo jest dobre to i dzieci sa szczesliwe mam 48 lat i przezylam z mezem dlugie i szczesliwe lata i wiem o czym pisze Mi obecnosc meza przy porodzie pomogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdf 1
Do Samosia 123 organizm organizmowi nie rowny jeden ma trzy zawaly serca i nadal zyje a drugi przy pierwszym umrze dlatego nie dziw sie zalozycielce tego topika ze ma strach bo jej ciotce sie to przydarzylo i dziewczyna teraz moze ma strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdf 1
Do ufff beee twoje wypowiedzi sa tu najmadrzejsze widac jestes bardzo wyrozumiala kobieta i nie krytykujesz innych Jak juz wspomnialam wczesniej organizm organizmowi nie rowny nie mozna osadzac innych po wlasnych przezyciach U mojego meza zwykle przeziebienie trzyma sie zaledwie trzy dni a u mnie miesiac i tez mialabym byc krytykowana przez innych ze glupoty pisze a zwlaszcza przez tych ktorzy lekko choroby przechodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam jestem hłopakjem i lubie robić kupkę po siebie. serio wtedy sie d*pka podnosi od nadmiaru stolca. to takie podniecajace. podczas porodu to bym w nia jeszcze wjechal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety strzeliłam kupke przy porodzie bo zapomniałam się wcześniej wypróżnić i tak szybko to zleciało ale najważniejsze że dziecko zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za nazewnictwo???
Dnia 7.12.2009 o 22:47, Gość niby śmieszne a jednak... napisał:

to żadna prowokacja. czasami jak kobieta "wpada" na porodówkę w ostatniej chwili to nie zdążą zrobić lewatywy bo czasu nie ma a w domu mogła się nie wypróżnić. podobno nawet lewatywa nie daje 100% ze się kobieta nie zesra bo przy tak mocnym parciu i tak resztki wychodzą:O moja ciotka się zesrała mimo lewatywy...a Wam przydarzyła sie taka wpadka?

Czy wobec innych w domu też używasz formułki " idę się zesrać" zamiast...widocznie urodzone w chlewie.

Chamskie dupy i chamskie słownictwo nie ma nic wspólnego z byciem cool. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania69

Tak, zesrałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja to zrobiłam. Chociaż byłam na gazie i cos mi się tak wydawało i zapytałam się otwarcie czy ja się właśnie zesralam..oni że niee skądże. Mój partner no co ty? Nie! A później okazało się że tak ale wszyscy po prostu powiedzieli że nie żebym lepiej się poczuła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×