znowu jak co noc po trasie- piję wino i oglądam zdjęcia z moją byłą...

dziś nawet gadaliśmy na GG.. wiecie co przyjaciele mi mówią zostawiła Cię.. szukaj innej, no założyłm sobie profil, jakieś tam pisały ale wiecie co..ja tak nie potrafie jak mam ją w głowie... od razu do innej..kocham ją i będe zawsze kochał.. mam 3 lata zmarnowane najbliższe przez to, wczesniej sie nie wylecze.. awtedy wejde w zwiazek z kolejną jak bedzie od niej lepsza a wiem z etakiej NIE BĘDZIE! po prostu, w mojej byłej nawet kochałom miasto w jakim mieszkała, nad samiutkim morzem...dlaczego pgzerałem swój najcudowniejszy czas ? już chyba wo.e trasę i wspomnienia, i te zdjęcia.. niż jakąś udawaną miłość z inną... :/ nie wwiem już co mam robić..

wspolczuje tez to przechodzilam jak zostawil mnie facet po 6 latach w kazdym innym widzialam jego wiec mysle ze jedynym lekarstwem jest tu CZAS...

kant dupy i co teraz zrobisz ? wybierasz obecnego czy eksa ? ponoć stara milosć nie rdzewieje, ale z drugiej strony ,,do tej samej rzeki nie da ie 2 razy wejsć'' ale jesli czlowiek sie bardzoz mienił to ta rzeka nie jest już taka sama....ma inny skład