Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojamlama

Ślub w kościele i SPOWIEDZ PRZED ŚLUBNA!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość mojamlama

Kolezanka mnie przerazila powiedziala ze przed ślubem są dwie spowiedzi pierwsza jakos 3miesiac przed ślbem i wtedy jesli sie powiedz ze sie uprawialo sex ksiądz moze nie dac rozgrzeszenia (a wie ze to przedślubna spowiedz bo trzeba mu o tym powiedzieć) Czyli wychodzi na to ze musze sie jakoś tydzien wczesniej normalnie wyspowiadac pozniej (bez cudzołustwa) spowiedz pierwsza przed ślubna i wtedy da mi rozgrzeszenie a pozniej jak ?? 3 miesiace bez sexu czy znowu przed ostatnia spowiedzia przed ślubną (ktora jest ok.dzien przed ślubem) sie wyspowiadac z tego grzechu normalnie ehh juz nie wiem heh i namieszałąm ale chyba wiecie o co mi chodzi..JAk Wy to zrobicie albo zrobiłyście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aasaa
jakieś bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli sie mieszka z narzyczonym to z 1ej spowiedzi jest sie zwolnionym - pozostaje tylko ta przed slubem na 1 spowiedz idziesz jak sa zapowiedzi i wlasnie jest te okres po aby zachowac czystosc (jesli wczesniej tego nie bylo) my sie nie przynalismy, ze mieszkamy razem, ale jakos tak wyszlo, ze na 1 spowiedz nie poszlismy, ale ksiadz tylko to skomentowal 1 zdaniem i powiedzial, ze jesli przed slubem nie przyniesiemy zaswiadczenia z 2 ej spowiedzi to nas do niego nie dopusci - przynieslismy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak ....
ja swoją pierwszą spowiedź przed ślubną miałam miesiąc przed ślubem a drugą dzień przed miałam szczęście ksiądz i owszem pytał się o sex ja się przyznałam ale na szczęście nie zrobił z tego wielkiego halo a zalecił wstrzemięźliwość aż do ślubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"m a d z - jesli sie mieszka z narzyczonym" Jezu. madz, Ty tez mi to robisz?? :( u nas pary które razem mieszkają (i uprawiają seks, bo moga mieszkać i nei uprawiac i wtedy OK) są zwolnione z pierwszej spowiedzi przedslubnej, bo i tak nie dostaną rozgrzeszenia. rozgrzeszenie dostają dopiero na tej spowiedzi tuż przed ślubem, pod warunkiem wstrzemięźliwosci aż do slubu (da się wytrzymac ;) ). ostatecznie - jak to powiedział ksiadz - skoro ślub tuż tuż to i pożycie z danym meżczyzną juz prawie legalne. a pierwsza spowiedz nie jest na 3 miesiące przed ślubem, ale na ok 3-4 tygodnie. ale to najlepiej spytac w swojej parafii kiedy ksiądz zaleca spowiedzi przedślubne. "Czyli wychodzi na to ze musze sie jakoś tydzien wczesniej normalnie wyspowiadac" uwazasz ze na normalnej spowiedzi ksiadz Cie rozgrzeszy z czegoś czego ci nei odpusci na przedślubnej??...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgjhgjhg
daj se siana teoria teoria a praktyka praktyka my bylismy na pierwszej spowiedzi 1,5 tygodnia przed slubem i zachowalismy czystosc do slubu i potem dzien przed slubem bylismy na drugiej (nie bylo z czego sie spowiadac) na pierwszej dostalismy rozgrzeszenie mimo nie zachowania czystosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat - mieszkanie razem
nawet bez wspolzcia jest grzechem,za ktor mozesz nie dostac rozgrzeszenia miesiac przed slubem (bo nie ma postanowienia porpaw tz nie wprowadzisz sie). Za samo wspolzcie zawsze mozesz dostac rozgrzeszenie, jesli postanowisz poprawe. A w ogole, do spowiedzi zasadniczo chodzi sie jak sie ma na sumieniu grzech ciezki, wiec kompletnie nie widze sensu isc tydzien czy dwa przed slubem i potem dzien przed i narzekac,ze sie grzechu nie ma. To po co ta druga spowiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat - mieszkanie razem
nawet bez wspolzcia jest grzechem,za ktor mozesz nie dostac rozgrzeszenia miesiac przed slubem (bo nie ma postanowienia porpaw tz nie wprowadzisz sie). Za samo wspolzcie zawsze mozesz dostac rozgrzeszenie, jesli postanowisz poprawe. A w ogole, do spowiedzi zasadniczo chodzi sie jak sie ma na sumieniu grzech ciezki, wiec kompletnie nie widze sensu isc tydzien czy dwa przed slubem i potem dzien przed i narzekac,ze sie grzechu nie ma. To po co ta druga spowiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojamlama
Tak,ale my nie mieszkamy razem :) TYlko współżyjemy :) Pytam bo pozniej na głupa nie chce wyjść na spowiedzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"akurat - mieszkanie razem - nawet bez wspolzcia jest grzechem,za ktor mozesz nie dostac rozgrzeszenia miesiac przed slubem (bo nie ma postanowienia porpaw tz nie wprowadzisz sie)." nasz ksiądz słowa nie powiedział do mieszkania razem. powiedział zeby sie wyspowiadać tylko jesli łaczy się to ze współżyciem. "mojamlama - Tak,ale my nie mieszkamy razem TYlko współżyjemy Pytam bo pozniej na głupa nie chce wyjść na spowiedzi" powiedz że współżyjecie, ksiadz albo Cie nie rozgrzeszy na pierwszej ale rozgrzeszy na drugiej na bank, albo rozgrzeszy i nakaże wstrzemięźliwość aż do ślubu. nierozgrzeszenie pierwszej spowiedzi nie ma jakichś tam konsekwencji (no do komunii iśc nie mozesz), po prostu musisz przyjąć pouczenie i do następnej spowiedzi go przestrzegać, wtedy na drugiej bedzie Ci odpuszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obudwie spowiedzi przedslubne załatwiłam w ciągu ok.tygodnia przed ślubem, z czego 2 w dzień ślubu na totalnym kasu po piątkowych uroczystościach :)nic nie kombinowałam, jak zawsze mówiłam, że wspołżyłam z narzeczonym, ksiądz o nic nie pytał, spowiedź była tak krótka i tak normalna, że aż byłam zawiedziona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego oczekiwalas
fajerwerkow ;) ? A na powaznie - Jezus czasem tez "tylko" mowi 'Idz i nie grzesz wiecej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane drogie katoliczki. Czy Wy nie chodzicie do spowiedzi pozaślubnej, tak normalnie? Spowiedź przedślubna to zwykła spowiedź. Ja chodze średnio raz na jakieś 2 miesiące i nie widze problemu w przedślubnej. A Wy to traktujecie jak unikalne wydarzenie przypisane jedynie ślubowi. Mam wrażenie jakbyście całymi latami nie były do zwykłej spowiedzi i że po odbyciu tego niemiłego obowązku całymi latami miały nie chodzić. Ogarnijcie sie troche u licha. Albo zawrzyjcie związek cywilny i z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
powiedz że współżyjecie, ksiadz albo Cie nie rozgrzeszy na pierwszej ale rozgrzeszy na drugiej na bank, albo rozgrzeszy i nakaże wstrzemięźliwość aż do ślubu. nierozgrzeszenie pierwszej spowiedzi nie ma jakichś tam konsekwencji (no do komunii iśc nie mozesz), po prostu musisz przyjąć pouczenie i do następnej spowiedzi go przestrzegać, wtedy na drugiej bedzie Ci odpuszczone. musisz przyjac pouczenie;-) w sprawie wlasnego zaspokajanie seksulanego - to dobrze, ze ksiadz da Ci tylko "pouczenie" a co jakby Cie skierowal na specjalne "korepetycje" - tak jak w przypadku kierowcow kt utracili prawko i musza iles tam godzin kursu odbyc, he?;-) Jak kolezanka powyzej pisze mozesz piszczec z uciechy ile sie da bo i tak na drugiej spowiedzi dostaniesz rozgrzeszenie, tylko opowiedz ksiedzu wszystko ze szczegolami;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ROR
to że Ty akurat uważasz to za biznes itp..to ok spoko zachowaj to dla siebie a od nas A WARA SDĄD !!! nie wierzysz to nie mnie to akurat wali....Ja zadałam pytanie do dziewczyn które miały/mają ślub i spowiedź Ty nie masz to sie odwal i elegancko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
Przede wszystkim to radze jakies tabletki ziolowe na uspokojenie:-) widac, ze zamazpojscie Cie mocno spina;-) skoro juz personalnie zwracasz sie do mnie - to badz laskaw/a najpierw zapytac o moje przekonania w zwiazku z wiara lub jej brakiem. Ty jak sadze po slowach "wara stad" reprezentujesz wiarę katolicka? hm... Jakos nie jestem zaskoczona;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusiiaa
cytat"grzech zgorszenia"";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
aha, blednym jest rowniez Twoje zalozenie, ze nie ma slubu - jak to ujelas. A usluga to uslaga - po prostu placi sie za nia. To nie moja wina, ze niektore organizacje unikaja placenia podatku bezposrednio od zysku;-) czyzbys poczula sie wywolana do odpowiedzi moim postem? ;-) zalecam Ci wiecej luzu i moze lepeij zrezygnuj jednak z tej wstrzemiezliwosci seksualnej , bo jak widac po Twoich niegrzecznych odzywkach, nie slucy Ci zupelnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
jusiiaa cytat"grzech zgorszenia"" ;-) dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga ROR. nie wiem co Cie tak ubawiło w określeniu "przyjąć pouczenie". każda spowiedz po wyznaniu grzechów przechodzi do tak zwanego pouczenia właśnie, gdzie ksiądz Ci unaocznia które z wymienionych rzeczy de facto są grzechem. jak np pojedziesz stadardowym "kłóciłam sie z rodzicami" to Ci wytłumaczy, że nie chodzi o to żeby się nie kłócić, bo to normalne, jestesmy tylko ludzmi, kazdy ma swoje zdanie i czasem różnice miedzy tymi zdaniami powodują konflikty. chodzi o to żeby mimo kłótni zachowac szacunek do rodziców, nie ubliżac im itd. ostatecznie przykazanie mówi "czcij ojca swego i matkę swoją" a nie "bądź bezwolnym dzieckiem swoich rodziców i rób zawsze co mówią"... tak samo np jak się spowiadasz z tego ze bywasz złośliwa i potrafisz powiedzieć komuś coś przykrego - ksiadz usciśli sprawę - zapyta się czy robisz to tak sobie, dla przyjemnosci, czy np w nerwach, czy jest Ci potem przykro, czy potrafisz przeprosic itd - bo grzech ciężki to ŚWIADOME i dobrowolne naruszenie pewnych wytycznych. w kwestii seksu - ksiądz pouczy że należy zachowac czystość do ślubu, bo to ucieszy Boga; że co się stało to się nie odstanie i trudno, za to wyznaczy pokutę, a jako naprawienie grzechu zapewne nakaże zachowanie czystości do ślubu. księża nie kretyni i oczywistym jest że nie żałujesz tego że kochałaś sie z narzeczonym - wiec po takim sformułowaniu nie ma co liczyc na rozgrzeszenie, bo brak jest szczerego zalu za grzech. ale juz pisałam - mozna sie z tego spowiadać w inny sposób - przyznać się do własnej słabości, do ulegnięcia żądzy itd. ksiadz nie musi znać szczegółów, jesli w ogole pyta o cokolwiek w stylu "ile razy" to chodzi po prostu o oszacowanie czy aby w ogole w jakikolwiek sposob próbujesz sie powstrzymac przed grzechem. no bo jak się seksisz codziennie to wiadomo ze oporu specjalnie nie ma... jesli jestes niewierząca i niepraktykująca to co byśmy nie napisały - nie sprawi żebyś uznała stanowisko spowiedzi. ja jestem niepraktykująca, do kościoła chodzę dośc rzadko, ale do spowiedzi raz na jakiś czas idę. taki moment ukorzenia, szukania w sobie pokory - coś jednak daje. i mi jest autentycznie lżej na duszy po spowiedzi. mozesz się z tego śmiac. ale niekoniecznie musisz to wyśmiewać publicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusiiaa
cytat"ksiadz nie musi znac szczegółow",te szczegóły bardzo wazne ,wyypyta o wszystko, "UCIESZY BOGA" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
jasne;-) a swistak siedzi i zawija ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniechęcona do spowiedzi
Ja będąc na spowiedzi wyznałam, że mieszkam z narzeczonym. Zostaliśmy porównani do Żydów, zwierząt. Ksiądz kazał nam nie zachowywać sie jak Żydzi. Co więcej usłyszałam,że robie z siebie dziwkę i jak narzeczony może na to się godzić. Ksiądz uznal go za bezwstydnego. Cóż, po takiej spowiedzi odechciało mi się wszystkiego. Jestem świadoma, ze popełniam grzech, ale nie zasługuję na porównywanie mnie do Żydwów, zwierząt i dziwek! Usłyszeć takie słowa z pokazanym środkowym palcem podczas spowiedzi- zniechęcające totalnie! I jak tu iść do spowiedzi przedślubnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×