Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sheusa

pracodawca obcokrajowiec -problem.

Polecane posty

Gość sheusa

Chcialam sie jakimi pracodawcami sa Azjaci :Jest pewna sprawa ktora mnie w tej chwili martwi moge napisac bardziej niz pieniadze- to atmosfera panujaca w pracy.Pare razy juz uslyszalam na wlasne uszy jak szefowa wypowiadala sie o mojej osobie bardzo niepochlebnie,wrecz moge napisac nieladnie czasami wrecz w bardzo nieprzyjemny sposob chce podkreslic ze nie byla to forma zdrowej krytyki)cry: za kazdym razem poczulam sie jej slowami mocno zraniona-dotknieta,tak jakby odslaniala powolutku swoje prawdziwe oblicze,nie wiem.Jestem mocno rozczarowana osoba szefowej bo sprawiala wrazenie osoby sympatycznej(to ona zaproponowala mi prace).To nie jest zdrowy krytycyzm,to jest chamskie wysmiewanie mojej osoby kiedy szefowa obsluguje swoja klientke!a zawsze jestem bardzo profesjonalna w stosunku do niej i do klientow.Ona traktuje mnie bardzo ostro-surowo-j niz pozostalych pracownikow(jestem jedyna osoba spoza USA oprocz niej-ona sie tutaj wychowala odkad byla mala).Moze wyjasnie to tak:jezeli ja zachowam sie w pewien sposob,popelnie jakas mala gafe,niechacy (zawsze pozniej przeprzaszam)to jest ta sprawa wyciagana przez nia tygodniami,jezeli "pozostali "popelnia ta sama gafe,albo podobna jest im "darowane"obracane w zart.Widze ze jestem traktowana inaczej-gorzej,przynajmniej tak sie czuje.Jest to moja pierwsza praca w salonie kosmetycznym,wczesniej pracowalam np:w sklepie,nie mialam pojecia o pewnych kwestiach,gdyz benefity w takich miejscach mocna roznia sie od tych ktore mialam do tej pory.Mimo tego ze szefowa mnie zna kilka lat,i wiedziala ze nie mam zielonego pojecia o tym jak wyglada praca w salonie kosmetycznym jak i pewne"kruczki"tam panujace-nic mi nie powiedziala,przede wszystkim "zataila"takie rzeczy jak to ze musze sobie sama kupic za (kilkaset $) sprzet potrzebny mi do wykonywania zawodu-i o pewnych sprawach finansowych tez mi nie powiedziala,wszystkiego dowiedzialam sie kiedy juz bylam w szkole (ktora kosztowala nie malo $),tak abym pewnie juz nie zmienila zdania i sie nie wycofala.Nie od niej od kolezanek z pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheusa
Najgorsze to bylo to ,jak powiedziala mi ,ze ma przestac myslec jak Polka bo jestem W USA i mam zmienic swoja osobowosc aby sie dopasowac do reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×