Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka.P

Rok 2010 - damy radę D

Polecane posty

ciekawe jak jest na kosciuszki z tego co dr mówił w SR to po cesarce na pooperacyjnej z tego co pamietam lezy się 12h.... duzo na temat cc nie mówił bo po co ..... Pierdolca bym dostała jakbym musiała sama lezeć a M by mnie nie mógł odwiedzić, a co do trzymania dziecka to przesada, przeciez to nasze dziecko jak M albo ja bede chciała wziąć na rece to wezmę - jak mnie będa wkurwiac to sie na własnie rządanie wypiszę bo gdzieś mam ich opiekę a ja dzis przez 3 dni sama 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZYSZŁE MAMUSIE nick....................tydz.ciąży....termin porodu.....płeć....imię Smile........................37...........ok.07.02.2011 .....chłopiec...... Banmon.....................34...........ok.08.03.2011. ..dziewczynka(?) HopeU.......................33.........ok.07.03.2011..... ....chlopiec marzena87.................15............ok. 22.07.2011..........???..... Joasia1982.................8..............ok. 23.08.2011...........????? marzenka_s................6............12.09.2011.......? ?? ???...?????? sisetka.....................5/6...........ok 14.09.2011.....???....???? MAMUSIE nick...........imię dziecka.......data urodzenia......wzrost.....waga -=Goga=-..........Michał..........05.05.2010............ .49..........2250 Dagus83............Asia............12.05.2010............ .49..........2850 Marta82...........Emilian..........16.07.2010............ .55..........3100 agnes19...........Gabriel..........30.07.2010............ .49......... 2520 marzenka_s......Kacper..........13.09.2010..............5 1..........3420 amerie............Sebastian........13.10.2010............ .54..........3780 AsiaAaK...........Lena................17.11.2010......... ...54.........3000 Olka.P.............Liliana..............21.11.2010....... ......?.........3280 Kończymy 34 tydzien :D może za pranei powinnam się zabrac.... Agnes a co kupic do apteczki małej do domu ? jakieś czopki na zatwardzenie i goraczke, cos jeszcze trzeba mieć ? jakies herbatki ? bo chyba dzisiaj pójde do apteki to bym sprawę załatwiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon 3 dni zlecą szybko..mój tez ma szkolenie akurat w terminie mojego porodu wiec co ja mam powiedzieć:O Dlatego chciałabym juz być po...A wczoraj jak R był odebrac wynik z labolatorium to mówił,że widział ze odwiedziny są zza okienka jakiegoś...moze przez ta grype ograniczyli normalne...Nie wiem..albo mu sie zdawało:D Jak chodze to mam wrazenie,że maly mi zaraz wypadnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Banmon jak idziesz do apteki to kup sobie czystą wazelinę. Przyda ci się do sutków bo na początku raczej będą boleć i to bez względu na to czy będziesz małą dobrze przystawiać do piersi . A wazelina jest najlepsza bo nie trzeba jej zmywać przed karmieniem, no i tania ;) A co do mat , karuzel i leżaczków... w naszm wypadku mata i leżaczek zaczęły się sprawdzać dopiero po pierwszym miesiącu i teraz hitem jest mata bo Pchła leży i zaczepia zwisające zwierzątka piszcząc przy tym z radości :) A ja na pół godziny albo lepiej mam przerwę :P A karuzeli używamy od początku koło przewijaka i od początku na nią reagowała :) tylko że jak jak byłam w ciąży to czasem jak czytałam w łóżku książkę to sobie włączałam karuzelę i Pchła chyba ją pamiętała. Smile 3,3 kg to wcale nie tak dużo :) ostatni w wiadomościach pokazywali noworodka ważącego ponad 6 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie boje jednego teraz...Skoro niby cc nie jest ustalona i zaczne rodzić a nie dam rady i sie okaze ze i tak mnie potną.. Boje sie tego,bo skoro moge sobie nie poradzic to po co ryzykować? gin tylko zasugerował,że jak nie dołem to górą urodze..czyli dopuszcza cc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ze 3,3 to nie duzo,bo to zupełnie sredniej wielkosci dziecko..Tylko co ja mam myslec jak gin stwierdzil,że ja wiekszego niz 3kg malca tak latwo nie urodze:O Ja sie boje poprostu wszelkich komplikacji podczas porodu...nawet nie chce mysleć a tyle sie słyszy o niedotlenieniach np:( Mysle tutaj tylko o małym...Mnie to moga i ciąc byle było wszystko z nim ok... A dodam,że on codziennie przeciez cos tam jeszcze przybiera na wadze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki więc kupie wazelinę. ale to smarowac nia po kazdym karmieniu mam ? Smile widze że sobie niezłe scenariusze do głowy wkrecasz... na pewno twój maluszek to nei żaden kolos, pewnie ise urodzi z wagą maks 3000 :) czasami rzeczywiścioe w trakcie porodu stwierdzają ze robią cesarkę ale nie myśl o takich rzeczach, urodzisz normalnie - jeszcze się będziesz później śmiała że miałaś takie nerwy Kurdę brzuch mi coraz częściej twardnieje, tak cały jakby mała się wypychała calutka, trochę to boli. Czy to te skurcze przepowiadające już są.... Chyba przez te moje nerwy tak mnie łapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile a twój gin będzie przy porodzie? Bo to byłoby chyba najlepsze wyjście, wie co i jak i w razie problemów szybko by reagował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola jakby wazył 6kg to masz wtedy na 100% cc...Wiec moze i moj do 4 dobije i zrobia cc..tylko czasu jest mało... Ja chce zeby juz było po wszystkim..:( Cała noc o tym rozmyslalam...Koniecznie powiem o tych obawach w czwartek ginowi...Ciekawe czy tam tylko bedzie to ktg czy np usg tez robia...ale watpie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to nie wiem czy będę ją piersia karmiła, jesli będę miała problem z laktacja to nei będę się zmuszac i kombinowac tylko od razu mleko pójdzie w ruch Smile wiem ze to może trudno ale postaraj się nie myslec o jakis złych rzeczach, to jak sie nastawisz do porodu psychicznie jest bardzo wazne, nie pozwól żeby strach był główną emocją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to wiem? Nie wiem..kazał dzwonic jak juz sie zacznie...Tylko podobno on daje znać na IP ze jego pacjentka jedzie..i wiesz wtedy inaczej patrza na ciebie...PODOBNO..No oczywiscie moge trafic na jego dyzur...kurcze przeraza mnie to wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli gin zobaczy że tak bardzo sie tym martwisz to pewnie zrobi ci usg ;) pod tym katem on jest spoko. Mi w niedzielę tez zrobi tylko dlatego żebym nie rozmyslała do następnej wizyty - chociaz wcale go nei prosiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile mi wszyscy mówili że Pchła będzie ważyć ok 4kg a ważyła tylko 3,3kg. Nawet z usg wychodziło że powinna ważyć ok 4. Także nie ma ludzi i maszyn nieomylnych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooo to nawet nie widziałam że ok mówi żeby do niego dzwonic.... to nawet dobrze, byłam pewna że raczej go się nie informuje i jak się trafi na dyzur to się trafi. To nawet dobra wiadomość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon jak tu nie mysleć... Pewnie kazda kobieta sie tego boi..wiem ze nerwy nic nie pomoga..Teraz musze wytrzymac do czwartku.. No i mam nadzieje ze jakos to bedzie..wiadomo usg to tylko maszyna i bledy sie zdarzają w ustalaniu wagi bardzo czesto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon on kaze dzwonić:) Wczoraj mi tak powiedział..a i wczesniej gdzies czytałam o tym na necie..Podobno wlasnie jak Cie przyjmuja to wiedza,że jestes pacjentka dr R:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praktycznie w dużej większości te błedy wagi się zdarzają według mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe czy ztego powodu sie jest lepiej traktowanym.... ale pewnie i tak tylko na izbie przyjęc o tym wiedza a później połozne na porodówce zapominaja znając zycie. Musze sie wybrac do tej apteki w końcu - trzeba świezym powietrzem pooddychać - a ja jeszcze w piżamie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez w pizamie:D najpierw trza sie ogarnąc i coś porobić dopiero...ehh Mi sie no spa konczy i tez powinnam wyjsc..a mi sie nie chce..a moze juz jej nie bede brac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie wczoraj pomyślałam własnie o tym praniu i prasowaniu i doszłam do wniosku ze to sciema lekka, bo póxniej np wrzuce te rzeczy do mojej torby i przeciez będa one dotykały moich ubrań.... wiecie niektóre dziewczyny nawet nie piora w specjalnych proszkach i nic się nie dzieje, wiem ze moja mama prała nasze ciuchy w tym proszku co sobie i nic nam się nie stało, tylko że nasze póxniej prasowała a swoje nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym juz nie brała no spy, nie ma snsu moim zdaniem, przeciez teraz możesz juz rodzic to po co się szprycowac tabsami. Może szybciej pójdzie bez tej no spy. Ja dzisiaj tylko pranie zdązyłam zrobic, i może popołudniu wstawie pieluchy i kocyki dla małej - chociaz od tego zacznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ze kiedys sie nie prało w specjalnych proszkach...W ogóle 80% rzeczy dla dzieci takich co sa teraz nie było i jakoś nasze pokolenie np zyje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszki to mały pikuś, ale jak widzę reklamy płynów dezynfekujących do blatów i innych powierzchni to mnie strzela. Bez przesady dziecko musi mieć kontakt z bakteriami. A potem takie wychuchane i wydezynfekowane dziecko zaczyna chorować i pierwsze co dostaje to antybiotyk!!! Masakra. Pamiętam że jak byłam mała i ktoś dziecko przepisał antybiotyk to oznaczało że jest poważnie chore, a teraz to "z marszu" dostają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda, antybiotyk teraz to jak rutinoscorbin jest dawany.... A miałam sie was zapytac czy butelki i smoczki itp myjecie w normalnym płynie do mycia naczyń ? bo widziałam ze sa takie niby dla dzieci ale czy ja wiem, przeciez to i tak się później wyparza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola ale wasza malutka ma czaderską czapkę :) ona coraz ładniejsza, sliczna panienka wam rosnie - tez juz taką chcę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zamierzam specjalnych plynow kupować..Ja nawet sterylizatora nie mam i nie kupie...Od czego jest wrzatek? Taka calkowita dezynfekcja w ogole do mnie nie przemawia... Dom bedzie sterylny a jak wyjdziemy do kogoś to zaraz trzeba bedzie antybiotyk dawac? Chore:/ Dla mnie to tez przesada..no chyba ze chce sie dziecko trzymac non stop w jakiejs klatce:D Staram sie dbac o porzadek w mieszkaniu,wiec uwazam ze to wystarczające jest. A killerów bakterii uzywam tylko do wc:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D ja też nie mam sterylizatora tzn mam w podgrzewaczu ale nie będe go używac bo do garnka się więcej zmieści :D czytałam że niby pierwsze uzycie to nalezy wyparzyć przez 5 min w gotowanej wodzie (ma nadzieje że butelki plastikowe szlag nei trafi) a póxniej wystarczy zalewac wrzatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile pociesze cię że na bocianie dziewczynie też waga na usg pokazywała 3300 a urodziła chłopca 2850 ;) prawie pół kilo mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×