Niebieskie żyłki na piersiach

Niedawno patrząc się chwilę w lusterku zauważyłam na swoich piersiach bardziej widoczne niebieskie żyłki myślałam nawet że może się ubrudziłam,ale nie...Dodam, że od hmm może 3-4 dni piersi mnie bolą i troszkę mi się zaokrągliły .Czy to objaw ciąży? A może to na okres ? ale te żyłki... Jak sądzicie? Bo się tak zastanawiam...

widoczniejsze Żyłki są objawem ciąży

były bardzo widoczne. Piersi się powiększyły. Myślałam że to ciąża, szczególnie, ze okres mi się spóźnił. Ale w końcu dostałam zupełnie normalny okres. Nie wiem skąd te żyłki itd. Zaraz jak dostałam okres zniknęły i piersi zrobiły się normalne.

Widoczne żyłki są objawem podwyższonego stężenia progesteronu a nie objawem ciąży. podwyższony progesteron wystepuje w cyklu z ciążą jak i bez niej. W każdym cyklu stężenie hormonów jest inne dlatego nie można się wzorować na "u mnie w cyklu jeszcze nigdy" - bo zawsze może być ten pierwszy raz.

zwanej = zwisające cycki za 2 lata - no cóz starość nie radość, mlodość nie wieczność

sobie, u mnie widoczniejsze żyłki, bolące i nabrzmiałe piersi to objaw zbliżającego się okresu :/ wiem to na pewno bo od długiego czasu wypatruję wczesnych objawów ciąży i swoje ciało znam praktycznie na pamięć, wiem co w którym dniu cyklu występuje :))

Dodam , że to mój 'dopiero' 23 dzień cyklu , a okresy mam różnie 32-34-40 dzień cyklu.... Więc wcześnie piersi zaczęły mnie boleć.24.11 współżyłąm bez zabezpieczenia.

Właśnie dlatego zastanawiam się czy to objawy na @ , czy nie... ale to tylko widoczniejsze żyłki :)