Nasza opinia w Anglii czyli jak dobic Polke

bo moja droga w paryzu nie jest tak latwo o pozwolenie na prace i raczej polskie bydlo z prowincji nie mialo by za bardzo szans..poza tym nie rozdaja zasilkow na prawo i lewo jak w anglii, tak wiec nasze tipsiary i lysi dresiarze wala tlumnie do anglii czy irlandii, nieraz nie znajac nawet jednego slowa po angielsku (oprocz moze fuck) ale doskonale wiedzac jak sie ubiegac o zasilek na dom, dziecko ....ja jak bylam w paryzu przerazila mnie ogromna ilosc turkow, hindusow, arabow..chyab nawet wiecej niz w londynie

Najezdzacie na ludzi ze wsi i malych miast jak by byli gorsi. Wydaje sie wam ze jestescie lepsi poniewaz pochodzice z duzych miast a tutaj sie znizacie to poziome "bydla" z Londynu Sam mieszkam w Londynie. Pochodze ze wsi, ale skonczylem dobra uczelnie w Polsce. Nie pale, nie naduzywam alkoholu i slow niecezuralnych i szanuje kobiety. I nie cuchne. Pozdrawiam

ale, czy nasi rodacy biegają nago po londynie?piją i są totalnie nieokrzesani?a przecież tak zachowują się kawalerowie;( angielscy w polsce na weekendowym pobycie,, myślę, że daleko nam polakom do tak prymitywnego zachowania

Po co oceniac narod majac na uwadze kilka osob? - to tylko swiadczy o jakims zacofaniu, badz braku logicznego myslenia, osoby oceniajacej.

jezeli angol zle wyraza sie polkach czy polakach to znaczy ze sam jest zacofany, albo robi to celowo z zazdrosci, bo wie ze my polacy jestesmy pracowici, szybko sie uczymy, zazwyczaj jestesmy dobrze zorietowani w wielu tematach i mozemy pracowac w roznych zawodach. Jezeli cos glupiego sie slyszy to trzeba umiec podjac dyskusje w obronie naszej narodowosci. Ja zawsze podkreslam ze jestem polakiem i jeszcze nie spotkalem anglika ktoryby mi w czymkolwiek dorownal. Nic mi nie mowia, ale wiem ze ich zadziwiam, bo potrafie sam zrobic powazna naprawe przy samochodzie, czy to mechaniczna, czy elektroniczna, doskonale radze sobie ze sprzetem komputerowym (przeinstalki, diagnoza i naprawa) , naprawie kosiarke i sprzety domowego uzytku, odswierzylem dom (malowania tapetowania, przebudowa elektryki) , ktory wynajmuje z rodzina. Umiem zajac sie ogrodem, kwiatami drzewami. Oczywiscie powazne prace za zgoda wlasciciela. Sasiedzi nie moga sie nadziwic, skad ja to wszystko umiem. A odnosnie slomy w butach, to raczej ich dotyczy, chocby te ich rozwiazania kanalizacyjne na budynkach. Nalezalo powiedziec zeby przejechal sie po polsce i zobaczyl jak wygladaja nasze domy w porownaniu z ta ich szaroscia. A poza autostradami , jakie maja drogi? ! U nas przynajmniej mina sie dwa samochody nawet na ubocznej wiejskiej drodze, nie wspominajac ze ich drogi w miastach na odcinku kilometra kilka razy potrafia zmieniac szerokosc! Z takim bublem nigdzie sie nie spotkalem. Narzekalem kiedys na polskie drogi. Teraz z przyjemnoscia wjezdzam do kraju. Ale ogolnie nie narzekam, bo ja i duza grupa znajomych mamy dobre relacje z anglikami, z przykroscia stwierdzam, ze lepsze niz z polakami w polsce niestety. A jezeli trafi sie ktos odmienny , to chyba tak , jak w kazdym kraju czarne owce tez sa. Nalezy tylko nie byc obojetnym jak cos slyszymy, bo dajemy w ten sposob przyzwolenie na powielanie nieprawdziwych plotek!!!!

do A-Z - co z tego , ze potrafisz skoro pewnie nie znasz zueplnie zasada projektowania instalacji elektrycznych i zasad bezpieczenst.wa. Jak jak podlaczyc gniazdo i zarowke i na tym sie konczy. Potem ktos traci zycie przez takich "fachowcow". Podkaszania trawy czy przeinstalowanie windowsa to zadna umiejetnosc teraz. Kiedys wiele lat temu trzeba bylo znac komendy DOSa i sie troche nakombinowac. Angole dlatego tego nie wykonuja bo stac ich zaplacic grosze dla kogos kto im to wykona. Jakby Ciebie bylo stac przyjacielu, tez bys kazal sobie robic takie rzeczy, chyba ze wyjatkowo to lubisz albo wolisz to zamiast spedzac czas z rodzina np.

A~~Z a laskę umiesz robić polski śmieciu?

Kiedyś widzialam jak szło trzech polaków wszyscy ostrzyżeni na "fryzure narodowa" czyli łysa pała,z butelką wódki i colą a po chwili jeden po prostu sie wyszczał na ulice wsród jadących samochodów,idących starszych ludzi i matek z dziecmi a pozostali zaczeli sie glosno smiać.Wstyd.

Moja opinia jest taka, że 90% osób, które wyjechały do Anglii to ludzie niewykształceni, bez języka, którzy pojechali "na socjal". Więc te 10% normalnych ludzi to duża mniejszość. Opinię niestety robi większość.

Swego czasu w mediach trąbili że w UK każdemu "daje się" zasiłki socjalne a potem doszły jeszcze opinie tych którzy tam są że wystarczy się zarejestrować jako bezrobotny albo mieć dziecko i będziesz dostawał benefity za siedzenie w domu i dlatego jest jak jest i nie dziwie sie że rząd i premier powiedzieli dość.

W pełni się zgadzam. Uważam, że obcokrajowcy powinni zdawać testy na znajomość języka i powinni mieć udokumentowane szukanie pracy, żeby w ogóle kwalifikować się do jakiejkolwiek pomocy od państwa. Wtedy bardzo szybko darmozjady by stamtąd zniknęły. I żeby nie było, mieszkam w Polsce i jest mi tu dobrze. Mogłoby być lepiej, ale nie narzekam.

ale po co sie wypowiadasz o socjalu w GB jak nie znasz statystyk. P********z z zaslyszanych plot i wyrazasz swoja opinie. Owszem jest tu sporo darmozjadow, i nie koniecznie polakow. 90 % ludzi ktore wyjechalo to niewyksztalceni ludznie - wyksztalcenie o niczym nie swiadczy. Bo znam ludzi po podstwowkach ktorzy maja wlasne firmy budowlane i zatrudniaja po 50 osob. Zdajesz soebie sprawe ilu tu jest polskich przedsiebiorcow i ilu zatrudniaja ludzi.

Ja mam troche uwag do pan. Trzeba miec jaja aby tu utrzymac laske, by ci nie przyprawila rogow. To sie uda tylko pod warunkiem, ze nie zwiazales sie z taka co lubi alcohol i pod zadnym warunkiem nie chodzi sama na imprezy - szczegolnie te w gronie damskim, bo to tylko wymowka, a tam sie dzieje dosc ostro.

Pieprzenie w bambus. przeciętny młody angol jest słabo wykształcony nie zna żadnego obcego języka jest leniwy i roszczeniowy . Panienki nie lepsze -poziom naszych spod remizy . Jest elita tak z 20% i cała reszta przy której przeciętny Polak nie ma kompleksów . A te opowieści o naszej patologii to od osób które tylko w takich środowiskach sie obracały. Współczujemy . A na nas jadą bo jesteśmy dla nich konkurencją -często z większą znajomością języków pracowitością . Polacy są jednym z bardziej kreatywnych narodów . Nie najlepszym ale na pewno powyżej Włochów , Greków itp . I sporej części zdemoralizowanych Francuzów i Anglików . O tzw. mocno opalonych nawet nie wspominając .

a anglicy jacy sa? potrafia na kogos narzekac a swoich nierobow nie widza co siedza i chlaja calymi dniami na benefitach. dupcza sie rodza pa 16 dzieci aby jak najwiecej kasy od panstwa dostac i czym oni maja sie chwalic. a ciapoli tak uwelbiaja ze oddaja im swoj kraj ba muzulmanie to juz sie wszedzie panasza za bardzo noi wiec co anglicy maja takiego czego my nie mamy- nic angole to tez smieci wiadomo zalezy od czlowieka

Juz pisalem i jeszcze dodam. W moim otoczeniu jest wielu wartosciowych polakow i polek zajmujacych przerozne stanowiska (sprzataczki, kelnerki, ksiegowe, kierownicy i kierowniczki wlasciciele i wlascicielki firm). Wielu zalozylo tu rodziny i maja dzieci. I nikt nie korzysta z socjalu. Najbardziej martwi mnie to, ze najwiecej zlej opini o polakach pisza sami policy i chyba nigdy nie zrozumiem dlaczego, chocby wpis tutaj na moj temat ''goscia'' pod moim poprzednim wpisem. Wydlada to tak, jakby komus zalezalo powielac na portalach najgorsze opinie o polakach. A moze tu dzialaja osoby na zlecenie kogos, komu zalezy na takim wizerunku polakow?!!! Chocby opinie o naszych paniach w uk, sama rozwiazlosc, daja wszedzie i wszystkim??? Komu na tym zalezy. Jestem tu kilka lat w gronie znajomych i na kilkanasie kobiet ktore znam mozna zarzucic jakies pojedyncze wyskoki tylko jednej z nich!!!!! Ale, jezeli jej chlopakowi nie przeszkadza ze ona naduzywa alkocholu , a wiemy jak potrafi sie zachowac kobieta pijana.... . Pozostale panie to przyzwoite pracujace polki , czesto wyksztalcone i dbajace o swoich facetow!!! Komu k..wa zalezy na psuciu naszej opini????!!!!!

Niestety wiele patologii z malych miast przylecialo do anglii. Jedna pato rodzina 2 corki nastolatki darmowe prostytutki, jedna 17latka od razu w anglii dziecko sobie zrobila na socjal, matka jej to samo i brat tej nastolatki i jej dziecko sa rowiesnikami :) dla kasy sie rozmnazaja

druga siostra ciagle sie szmacila u nas w miescie a co dopiero tam. Ledwo dostala okres juz byl seks w parku. Mega wyzywajace zachowanie, zdjecia w internecie a matka ma to gdzies nawet uwagi nie zwroci. Ojciec pije.

za to druga dziewczyna tez z polski tyle ze z troche wiekszego miasta jest normalna nie pije tak jak tamte nastolaty i jest porzadna ma meza anglika.

nie mozna uogolniac. Nie jest milo mieszkac kolo takiego elementu, czytu czy w anglii. Polki sa jak ukrainki. Facet musi miec kase i rozkladaja nogi. W ogole daja kazdemu wlasciwie obojetne czy z kasa czy bez. Mamy wiele scier ktore sie nadaja tylko do wycierania podlogi lub jedzenia kup arabskich szejkow ;)

jak to jest malzenstwo i wiernosc jednemu to sie chwali czy to polakowi czy anglikowi. A nie socjal i produkcja dzieci juz od lat nastoletnich. Rozumiem z milosci slub wmlodym wieku nie szlajanie sie z kazdym.

Polki za granicą jak zobaczą obcokrajowca, szczególnie opalonego, od razu majtki spadają, żałosne pipy.

Cóż, na szczęście akurat te stereotypy już naprawde zmalały przez ostatnie 10 lat, głównie za sprawą tego że sami Polacy i Polki bardziej zaczeli dbać o postrzeganie

Niestety mamy już wyrobioną opinie. Jedyne co można robić to pokazać im że nie wszyscy Polacy są tacy jak ich określił. Przyznaje, patrząc na znajomych Polaków w Anglii to czasami wstydzę się z nimi wyjść. Nie mówię tu o koleżankach, tylko o kolegach. Cwaniaczki, głośni, wulgarni, myślą że mogą wszystko bo mają łysa pałę i dres. No totalna porażka. Wcale się nie dziwię że twój szef ma takie zdanie o nas. 

Oczywiście nie mówię że wszyscy bo znam też takich 'normalnych' ludzi. Ale jednak